Button ma mieszane uczucia po odejściu z Brawna

Jenson Button powiedział, że pozostały mu mieszane uczucia po odejściu z zespołu Brawn GP, jednak twierdzi, że było to coś, co musiał zrobić. Brytyjczyk zdobył swój pierwszy tytuł z zespołem z Brackley w tym roku, ale zdecydował się na przejście do McLarena na rok 2010, by stać się partnerem Lewisa Hamiltona.

Mistrz świata podkreślał, że potrzebował nowego wyzwania po osiągnięciu swoich celów z Brawnem, jednak teraz przyznaje, że jest mu żal odchodzić z zespołu, z którym był przez siedem lat. To coś, co czułem, że muszę zrobić w mojej karierze - wyjaśnił Button serwisowi AUTOSPORT.

Wszystko zawsze było ukierunkowane na jeden cel - wygranie mistrzostwa świata, tak jak to powinno być i z Hondą, czy raczej z Brawnem, jak teraz zespół ten się nazywa, osiągnęliśmy ten cel w 2009 roku. Jestem bardzo podekscytowany, ale jednocześnie bardzo mi szkoda, że odchodzę z zespołu, z którym byłem przez siedem lat. Jednakże wszystkie dobre rzeczy mają swój koniec, a my zakończyliśmy będąc na samym szczycie.

Button, który otrzymał dwa wyróżnienia podczas gali AUTOSPORT Awards w niedzielny wieczór powiedział, że w końcu dociera do niego fakt bycia mistrzem świata. Po wyścigu w Brazylii to była emocjonalna chwila i po prostu byłem zarżnięty - stwierdził Brytyjczyk. Kończyła mi się para, ponieważ było to tak stresujące. Później przychodzą tygodnie, w których budzisz się i nie zdajesz sobie sprawy z tego, co osiągnąłeś, a w inne dni budzisz się i rozumiesz, że osiągnąłem swój cel - jestem mistrzem świata.

Kiedy spędzasz tyle czasu z dala od świata wyścigów, co przydarzyło się mi podczas ostatnich tygodni, bycie na gali rozdania nagród tak naprawdę przywraca te emocje i to wspaniały sposób na świętowanie sezonu. Mam jeszcze kilka gali rozdania nagród i osobistość sportową w niedzielę, tak więc jest to dość intensywny i ekscytujący tydzień, a wspaniale jest dostawać teraz wyróżnienia, które zostały przyznane wcześniej tak wielu wspaniałym kierowcom.

Źródło: Autosport.com