Ujawniono szczegóły na temat budowy Ferrari na rok 2010
Przedstawił je włoski dziennikarz zajmujący się sprawami technicznymi F1 - Giorgio Piola
11.01.1013:38
4567wyświetlenia
Niedzielne wydanie Gazetta dello Sport - Gazzetta Sportiva - poświęciło obszerny artykuł ujawniający szczegóły na temat bolidu Ferrari na 2010 rok, który zostanie zaprezentowany pod koniec tego miesiąca przez testami w Walencji, mającymi odbyć się w dniach 1-3 lutego.
Wygląda dość agresywnie sądząc po tym, co narysował włoski dziennikarz zajmujący się sprawami technicznymi Formuły 1 - Giorgio Piola. Nie zawsze ma on rację, jednak po 40 latach w tym biznesie oraz z kontaktami w Ferrari można być dość pewnym, że jego informacje są prawdziwe.
Piola sugeruje, że w nowym Ferrari występują silne nawiązania do zeszłorocznego Red Bulla, prawdopodobnie najbardziej wydajnego aerodynamicznie bolidu z sezonu 2009, czyli w obszarze, gdzie błąd popełniło ostatnio Ferrari. Góra kokpitu położona jest wyżej niż w zeszłorocznym modelu i nos też jest wyżej, jak w ostatnim Red Bullu, a dyfuzor ma być również podobny do rozwiązania Adriana Neweya.
Jak podaje gazeta, by przystosować się do nowych zasad, zbiornik paliwa będzie musiał być dwukrotnie większy niż rok temu i mieścić około 240 litrów paliwa (prawie sześć razy więcej niż zbiornik Fiata Punto). Oznacza to, że rozstaw osi będzie o 15 centymetrów większy niż w bolidzie z 2009 roku. Podwyższenie minimalnej wagi do 620 kg oraz konieczność jazdy z pełnym bakiem sprawi, że na starcie bolid będzie o 185 kg cięższy niż rok temu, co oznacza wzrost wagi o 30%. Da to solidny wycisk hamulcom na takich torach, jak Bahrajn czy Montreal.
Jak mówią nowe zasady, bolidy w 2010 roku będą miały węższe przednie opony, co oznacza, że środek ciężkości będzie musiał zostać przesunięty do tyłu. Węższe opony będą miały też wpływ na niezwykle ważny kanał aerodynamiczny pomiędzy przednimi kołami a kokpitem. Osłony kół zostały zakazane. Zbiornik oleju został przeniesiony z przodu silnika na jego tył, by zrobić miejsce na powiększony zbiornik paliwa.
Źródło: JamesAllenOnF1.com
KOMENTARZE