Carlos Sainz wygrał po raz pierwszy rajd Dakar

Podium dopełnili Nasser Al-Attiyah oraz Mark Miller
17.01.1011:07
Paweł Zając
2553wyświetlenia

Carlos Sainz wytrzymał atak ze strony swojego zespołowego kolegi Nassera Al-Attiyaha i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w rajdzie Dakar. Przewaga Hiszpana malała z etapu na etap, jednak najszybszy podczas ostatniego etapu Al-Attiyah nie zdołał dogonić byłego rajdowego mistrza świata i przegrał rajd różnicą 2 minut i 12 sekund. Podium dopełnił trzeci kierowca Volkswagena - Mark Miller. Dla niemieckiego producenta jest to drugie z rządu zwycięstwo w legendarnym rajdzie.

To dla mnie bardzo ważny dzień - powiedział Sainz. Hiszpania w końcu wygrała Dakar samochodem i jestem zachwycony. Chciałbym podziękować Lucasowi, mojemu pilotowi oraz całemu zespołowi i wszystkim, którzy we mnie wierzyli. Nie mieliśmy żadnych problemów ani usterek. Wydaje mi się, że pojechaliśmy szybko, ale i mądrze. Ciężko walczyłem z kolegami z zespołu. Wiedzieliśmy, że tak będzie

W pierwszej fazie rajdu Volkswagen musiał ostro walczyć z zespołem X-raid BMW. Reprezentanci bawarskiego koncernu mieli odpowiednie tempo, by nawiązać w walkę z Volkswagenem, jednak zabrakło im regularności. Zwycięzca pierwszego etapu Nani Roma rozbił się już drugiego dnia. Guerlain Chicherit od samego początku miał problemy z elektroniką, a legenda Dakaru - Stephane Peterhansel stracił prowadzenie w rajdzie podczas piątego etapu z powodu awarii wału napędowego.

Ostatecznie Peterhansel i Chicherit ukończyli rajd kolejno na 4 i 5 miejscu przed Carlosem Sousą, najlepszego z trójki niefabrycznych Mitsubishi. Przypomnijmy, że już w lutym zeszłego roku japońska marka zdecydowała się opuścić legendarny rajd. Teraz samochody z pod znaku trzech diamentów na masce obsługiwane są przez zespół JMB Stradale. Zeszłoroczny zwycięzca Giniel de Villiers musiał się zadowlić dopiero siódmym miejsce z powodu awarii technicznych. Na ósmej pozycji zameldował się regularny kierowca NASCAR - Robby Gordon.

Szansę na bardzo dobry wynik w Dakarze miał w tym roku Krzysztof Hołowczyc, prowadzący Nissana Navarę. Niestety podczas dziewiątego etapu na jednej z wydm urwał się tylny most. Usunięcie awarii na pustyni okazało się niemożliwe i załoga ORLEN Team musiała się wycofać. Po ośmiu etapach Hołowczyc zajmował szóste miejsce. Tymczasem wśród motocyklistów Jakub Przygoński zajął ósme miejsce, co jest najlepszym osiągnięciem zawodnika z Polski w Dakarze w tej kategorii.

Wyniku rajdu Dakar 2010 (samochody)
KierowcaSamochódRezultat
1Carlos SainzVolkswagen47h10m00s
1Nasser Al-AttiyahVolkswagen+ 2m12s
1Mark MillerVolkswagen+ 32m51s
1Stephane PeterhanselBMW+ 2h17m21s
1Guerlain ChicheritBMW+ 4h02m49s
1Carlos SousaMitsubishi+ 4h31m45s
1Giniel de VilliersVolkswagen+ 5h10m19s
1Robby GordonHummer+ 6h02m24s
1Orlando TerranovaMitsubishi+ 6h04m47s
1Guilherme SpinelliMitsubishi+ 6h13m41s
Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
Galvan
17.01.2010 09:25
Gratki dla Sainza ale na uznanie zasługuje M. Miller, który był najregularniejszym kierowcą z całej czołówki, praktycznie nie miał awarii. Ehh szkoda, gdyby miał ciut szybsze tempo to mógłby wygrać. Hołek coś wspominał, że na 2011 będzie mieć nowe auto, czyżby przejście do teamu fabrycznego? ;>
Saruto
17.01.2010 01:05
No chyba że VW się wycofa ;) Peterhansel powinien przejść do Kamaza i wygrać Dakar w każdej klasie.
cobra
17.01.2010 11:56
Gratulacje dla Sainza! Ciekawe czy Peterhansel przejdzie w przyszłym roku do VW, bo z BMW raczej nie wygra a z Mitsubishi tym bardziej. Szkoda kary dla Sonika bo tak myślę, że mógłby co najmniej powtórzyć wynik z zeszłego roku.
Piotrek15
17.01.2010 10:42
Hołek mógłby być gdzieś 5-6...szkoda;]
Yurek
17.01.2010 10:17
Szkoda że Hołek nie dał rady. Ale i w Dakarze, i w ubiegłorocznym Rajdzie Polski pokazał, że na pewno się jeszcze nie wypalił!