GP Bahrajnu: wypowiedzi po kwalifikacjach (12)
RBR, Ferrari, McLaren, Mercedes, Renault, F. India, Williams, Sauber, STR, Virgin, Lotus, HRT
13.03.1017:15
21257wyświetlenia
Red Bull Racing
Sebastian Vettel (P1):
Pierwsza pozycja jest sporym zaskoczeniem. Nie wiedzieliśmy podczas zimowych testów, gdzie jesteśmy z naszymi osiągami. Wczorajszy dzień był dla nas trudny, jako że nie mogliśmy pojeździć tyle, ile byśmy chcieli. Dla mechaników była to długa noc i rano byli zmęczeni, jednak wszyscy wciąż byli bardzo zmotywowani. Wiedziałem, że mamy dobry samochód. Kwalifikacje poszły gładko i jestem bardzo zadowolony, będąc na pierwszym polu. Dziękuję zespołowi - w ciągu ostatnich miesięcy byli bardzo zajęci podczas testów - bycie najszybszym to teraz miłe uczucie.
Mark Webber (P6):
Zrobiłem najgorsze z moich okrążeń w najważniejszym momencie. Wszystko szło dobrze do szesnastego zakrętu i od tamtej pory nie było już tak dobrze. Sebastian wykonał wspaniałą robotę, zdobywając pole position. Można było wycisnąć więcej z samochodu niż szóste miejsce. Jestem rozczarowany, jednak nie wszystko stracone i jutro będzie długi wyścig.
(Paweł Zając)
_
Scuderia Ferrari Marlboro
Felipe Massa (P2):
Wspaniale jest wrócić tak konkurencyjnym po tak trudnym okresie. Dobry start sezonu i miła nagroda za całą pracę wykonaną przez zespół w ciągu zimy. Wyścig będzie bardzo trudny, ale jestem zadowolony z szansy walki o czołowe pozycje. Wczoraj wykonaliśmy dobrą robotę w przygotowaniach do wyścigu i myślę, że poszliśmy w dobrym kierunku, ale to dopiero pierwsze grand prix i nadal pozostaje wiele niewyjaśnionych kwestii, które trzeba rozpracować, przykładowo znalezienie odpowiedniego momentu do zmiany opon. Dzisiaj dałem z siebie wszystko, przejeżdżając świetne okrążenia na moim ostatnim przejeździe, podczas gdy poprzednie nie było tak dobre. Chciałbym podziękować Sebastianowi za to, co powiedział o mnie na początku konferencji prasowej. Bardzo mi się to spodobało i pokazuje to wielki szacunek istniejący pomiędzy kierowcami.
Fernando Alonso (P3):
Do dnia dzisiejszego nie wiedzieliśmy dokładnie, jak konkurencyjni jesteśmy: z bolidami w pierwszym i drugim rzędzie możemy być usatysfakcjonowani, ponieważ oznacza to, że rozpoczęliśmy mistrzostwa pozytywnym akcentem. Jestem zadowolony z mojego debiutu w kwalifikacjach z nowym zespołem. F10 był mocny w Q1 i Q2, ale później Vettel poradził sobie lepiej od nas. Na moim ostatnim przejeździe straciłem cenny czas na kilku zakrętach, gubiąc kilka dziesiątych sekundy, co zdarza się, gdy walczysz o pole position. Nie jestem zaskoczony faktem, że Felipe jest przede mną: jest moim partnerem zespołowym i wszyscy wiemy, jak dobry jest na tym torze. Wiemy, że mamy dobry samochód, który nieźle dostroiliśmy podczas lutowych testów: dzisiaj pokazaliśmy jego potencjał i teraz czeka nas osiem miesięcy pracy nad jego rozwojem.
(Michał Roszczyn)
_
Vodafone McLaren Mercedes
Lewis Hamilton (P4):
Jestem zaskoczony tym rezultatem. Podczas gdy nie mieliśmy tempa czołowych bolidów, zupełnie nie spodziewałem się, że będę na czwartej pozycji. Jednak jest to dobry punkt zaczepny przed jutrem i mam nadzieję przesunąć się o chociażby jedną pozycję. Nie wydaje mi się, by była nam pisana wygrana, jednak damy z siebie wszystko. Mieliśmy problemy w środkowym sektorze, brakuje nam docisku, jednak wiem że ekipa w fabryce ciśnie jak tylko może. Jest to o wiele lepsza pozycja do rozpoczęcia sezonu niż rok temu. Dbanie jutro o opony będzie dość trudne. Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, jak trudno jest o nie zadbać w tych warunkach, niesamowicie szybko się zużywają. Podejdziemy do wyścigu krok po kroku.
Jenson Button (P8):
Miałem problemy z blokowaniem się przednich kół, jednak rozwiązaliśmy je podczas sesji. Z przejazdu na przejazd lepiej czułem się w bolidzie, jednak w Q3 coś poszło nie tak. Inżynierowie przeglądają dane by dowiedzieć się, co to było. Niespodzianką dla nas było tempo najszybszych bolidów. Dzisiaj widzieliśmy, które bolidy są najszybsze na jednym okrążeniu, jutro być może zobaczymy nieco inny obraz, ponieważ bolidy zachowują się zupełnie inaczej z dużą ilością paliwa. Strategie nie są już ustalane w sobotę, musimy patrzeć co robią inni podczas wyścigu. Jutro przez pierwszy zakręt przejedzie wiele bolidów z pełnymi bakami, jednak mam nadzieję, że pojadę dobrą linią i przejadę go czysto. Z niecierpliwością czekam na to wyzwanie i będzie to coś zupełnie innego w porównaniu do tego, do czego się przyzwyczailiśmy. To będzie długi wyścig.
Martin Whitmarsh, szef zespołu:
Dzisiaj podczas kwalifikacji mieliśmy kilka problemów z przyczepnością, zwłaszcza w środkowym sektorze na wybojach, jednak nasi kierowcy wykonali fantastyczną pracę i w rezultacie Lewis będzie jutro startował do wyścigu z drugiego rzędu, a Jenson z czwartego. To będzie gorąca i męcząca niedziela dla wszystkich 24 kierowców, jednak forma i determinacja Lewisa oraz Jensona będzie naszą przewagą przez te 49 okrążeń.
(Łukasz Godula)
_
Mercedes GP Petronas
Nico Rosberg (P5):
Szczerze mówiąc, liczyliśmy dzisiaj na więcej, jednakże nie powinniśmy być zbyt rozczarowani, gdyż wciąż brakuje nam szybkości do walki w ścisłej czołówce. Jazda była niezmiernie trudna z powodu przegrzewających się opon. Jeśli popełniłeś drobny błąd i złapałeś nadsterowność, to w kolejnych kilku zakrętach traciłeś sporo przyczepności. Wygląda więc na to, że oszczędzanie opon będzie bardzo istotną kwestią podczas jutrzejszego wyścigu. Ogólnie mówiąc, dla mnie jest to dobry początek sezonu i przy odrobinie szczęścia powinno nam się udać włączyć do walki o podium.
Michael Schumacher (P7):
Po tak długiej przerwie w ściganiu się, siódma pozycja jest dla mnie satysfakcjonująca. Tak się składa, że z takiego samego miejsca startowałem w moim debiutanckim wyścigu na Spa w 1991 roku. Praca z moim nowym zespołem to dla mnie przyjemność i jestem wdzięczny za ich wysiłki we wspieraniu mnie, gdy starałem się powrócić do właściwego, wyścigowego rytmu. Chłopaki są naprawdę nieźli i czuję, że w trakcie weekendu krok po kroku poprawialiśmy się. Z niecierpliwością czekam na wyścig.
Ross Brawn, szef zespołu:
Sesja kwalifikacyjna była udana, pomimo faktu, że po porannej sesji treningowej nasze oczekiwania były trochę większe. Balans samochodu pogorszył się pomiędzy dzisiejszymi sesjami, prawdopodobnie ze względu na rosnącą temperaturę nawierzchni, co kosztowało nas nieco szybkości. Nico przez cały dzień spisywał się bardzo dobrze, a Michael wraz z kolejnymi kilometrami wraca do właściwego rytmu.
(Michał Sulej)
_
Renault F1 Team
Robert Kubica (P9):
To była dosyć trudna czasówka i byłem całkiem zadowolony ze swoich okrążeń w pierwszej i drugiej sesji. Niestety w trzeciej, w zakręcie numer 16 zupełnie straciłem kontrolę nad samochodem. Podczas hamowania miałem potężną nadsterowność, nagle uciekł tył bolidu i niemal wypadłem z toru. Prawie się obróciłem. Straciłem bardzo dużo czasu. Musimy to przeanalizować, ponieważ nie oczekiwałem takiej reakcji. [...] Sądzę, że straciłem w ten sposób dwie pozycje startowe, ale cóż... [...] Po błędzie w 16 zakręcie chciałem nadrobić choć trochę straty. Niestety zblokowałem przednie prawe koło, więc jutro na początku wyścigu będą wibracje. Jutro damy z siebie wszystko.
Witalij Pietrow (P17):
Jak na pierwszą sesję kwalifikacyjną F1 w moim życiu to rozsądny wynik, więc jestem zadowolony. Naszym podstawowym celem było wejście do Q2 i to udało nam się osiągnąć, ale później szczęście już nam nie dopisało i nie było ciągu dalszego. Jutro dzień wyścigu i będzie bardzo interesujące zobaczyć, jak nam pójdzie, a mogę zapewnić, że zrobimy wszystko co w naszej mocy.
Alan Permane, główny inżynier wyścigowy:
Jak na jego pierwsze GP, była to solidna sesja kwalifikacyjna w wykonaniu Witalija. Przeszedł bez kłopotów przez Q1 i to jest dobry wynik. W trakcie Q2 wszedł w zakręt nr 9 nieco za szybko na swoim ostatnim pomiarowym kółku, tak więc jutro wystartuje z 17 pozycji. Jeśli chodzi o Roberta, to przeszedł bez kłopotów Q1 oraz Q2 i pewnie wszedł do Q3, a na to właśnie liczyliśmy. Podczas okrążenia w Q3 pojawiła się nadsterowność w zakręcie 16, co kosztowało go sporo czasu. Podsumowując, jesteśmy zadowoleni z dzisiejszych osiągnięć R30 i wiemy, że samochód sprawuje się dobrze mocno obciążony paliwem i osiąga dobre prędkości na prostych. Oczekujemy jutro dobrego wyścigu.
(F1.pl, MDK)
_
Force India Formula One Team
Adrian Sutil (P10):
Jestem bardzo zadowolony. Myślę, że to duży sukces, dostać się do Q3 w pierwszym wyścigu - nasz najlepszy początek sezonu od dłuższego czasu. Zespół powinien być z tego bardzo dumny - ja jestem dumny, ale zobaczymy, jak sprawy potoczą się jutro. Naszym celem jest ukończenie wyścigu na punktowanej pozycji. W tej chwili jestem na dziesiątym miejscu i mam nadzieję na zdobycie jednej lub dwóch pozycji, zwłaszcza dlatego, że mam twarde opony, co może dać mi przewagę. Jestem zaskoczony, że inni mają miękkie opony, ale mam nadzieję, że nasze decyzje zaprocentują jutro. Jesteśmy mocni przy dużym obciążeniu paliwem i byliśmy szybcy w Q1 i Q2, kiedy wszyscy jechali na miękkich oponach, zatem są szanse na zdobycie kilku miejsc. Przez całą zimę i w ogóle ostatnie cztery lata pracowaliśmy bardzo ciężko, dlatego miło jest widzieć tego rezultaty.
Vitantonio Liuzzi (P12):
Jestem nieco rozczarowany, ponieważ nie wiem, co stało się z samochodem po treningu. Rano wydawało się, że mamy bardzo dobry balans, ale kiedy zaczęły się kwalifikacje okazało się, że mamy problemy z trakcją. To było głównym powodem niezakwalifikowania się do Q3. Musimy nad tym popracować i zrozumieć, co poszło nie tak, ale mamy nadzieję, że w wyścigu będziemy szybcy, co pokazał wczorajszy dzień.
(Mateusz Grzeszczuk)
_
AT&T Williams
Rubens Barrichello (P11):
Myślę, że Williams spisał się dzisiaj dobrze, może nie tak jak byśmy chcieli, jednak mieliśmy kilka mniejszych problemów i mieliśmy wczoraj mniej czasu na przejazdy. Oznaczało to, że musieliśmy to nadrobić dzisiaj rano. Nasz ogólny kierunek jest dobry, dobrze się rozumiemy w garażu i mocno wierzymy w zespół. Prawie daliśmy radę przygotować bolid na kwalifikacje, byłem tylko trochę za Jensonem, więc nie było tak źle i oczywiście mogę założyć jutro nowe opony, co będzie pomocne.
Nico Hulkenberg (P13):
Miałem nadzieję, że osiągnę więcej w mojej pierwszej sesji kwalifikacyjnej, jednak nie ustawiliśmy idealnie bolidu i nie byłem w stanie poskładać dobrego okrążenia. Jak wiadomo takie coś kosztuje bardzo wiele w F1 i nie byliśmy w stanie przez to wejść do Q3. Nie ma sensu spekulować zbyt wiele na temat wyścigu, jedyne co mogę powiedzieć z pewnością to to, że będzie to trudny wyścig dla każdego i sądzę, że kluczową sprawą będzie dbanie o opony.
Sam Michael, dyrektor techniczny:
Myśleliśmy, że będziemy w stanie przejść do Q3, jednak nie udało się dzisiaj. Rubens nadrobił trochę czasu po treningach, a dla Nico była to pierwsza sesja kwalifikacyjna w Formule 1. Skupiamy się teraz na wyścigu. Wykorzystując nasze dobre starty chcemy zdobyć kilka pozycji na pierwszym okrążeniu, a później ostro walczyć o punkty. Dziękuję również naszym mechanikom, którzy spędzili naprawdę wiele godzin na pracy przez ostatnie dni.
(Łukasz Godula)
_
BMW Sauber F1 Team
Pedro de la Rosa (P14):
Nie mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany, ponieważ zanim tu przybyliśmy, oczekiwaliśmy być nieco wyżej. Jednakże już wczoraj wiedzieliśmy, że ten tor wraz z nową sekcją nam nie odpowiada. Muszę winić samego siebie za stratę kilku dziesiątych sekundy, jako że popełniłem błędy na moim ostatnim okrążeniu, kiedy po prostu cisnąłem zbyt mocno, gdyż nie miałem zbyt wiele do stracenia. Więc nie było zbyt dobrze, a jutro kierowców i zespoły czeka trudny wyścig, zwłaszcza w kwestii zarządzania oponami. Obawiam się, że będą przegrzewać się na pierwszym okrążeniu. Cóż, pomimo niezadowolenia z rezultatu, w pewnym sensie muszę powiedzieć, iż nadal czerpię radość z moich pierwszych kwalifikacji po trzech latach.
Kamui Kobayashi (P16):
Po zimowych testach myśleliśmy, że jesteśmy szybsi, ale naprawdę zmagamy się z nierównościami na nowej sekcji toru. Oczywiście temperatury są tutaj zdecydowanie wyższe, co jest również czymś nowym, ponieważ teraz widzimy, jak samochód współpracuje z oponami. Musimy ciężko popracować nad poprawą. Jutrzejszy wyścig będzie trudny, ale wciąż mam nadzieję, że nasz bolid nie będzie niszczył zbyt szybko opon i będziemy mogli zyskać kilka pozycji. Zawsze istnieje szansa na punkty.
(Michał Roszczyn)
_
Scuderia Toro Rosso
Sebastien Buemi (P15):
Osiągnęliśmy mniej więcej to, czego oczekiwaliśmy i zdaje się, że będziemy walczyć głównie z Pietrowem, Sauberami i Williamsami. Po raz kolejny mam wrażenie, iż mogło być lepiej, aczkolwiek nieznacznie, może o dwie dziesiąte sekundy. Jutro pierwszy wyścig i mam nadzieję, że uda mi się ukończyć go na punktowanej pozycji, co oznacza w tym roku przedostanie się do czołowej dziesiątki. Konieczne jest jednak przesunięcie się o pięć miejsc, co jednak nie jest niemożliwym zadaniem, zwłaszcza, że będzie to długi wyścig, w którym wszystko może się wydarzyć.
Jaime Alguersuari (P18):
Mieliśmy nadzieję na awans do Q2, jednak popełniłem błąd na swym szybkim okrążeniu, na miękkich oponach. Przyczepność była stosunkowo niska, a ja walczyłem z całych sił, przez co po tym, jak wjechałem za szybko w zakręt przytrzymało mój bolid. Oczywiście są jeszcze możliwości poprawy i mam nadzieję na udany wyścig i przesunięcie się trochę do góry. Zdaje się jednak, że trudno będzie walczyć o punkty. Musimy się bardziej postarać następnym razem.
(Konrad Házi)
_
Virgin Racing
Timo Glock (P19):
Świetnie jest być tu dziś najlepszym z nowych zespołów i jestem bardzo zadowolony z tego, co udało nam się osiągnąć. To jest wynik pracy zespołu i gratulacje należą się wszystkim, którzy pracowali ciężko w tak trudnych warunkach, by wyciągnąć jak najwięcej z naszego pakietu na pierwszy wyścig. Znalezienie się tylko 2,7 sekundy za zespołami, które mają już lata doświadczeń jest tym lepszym wynikiem. Przed nami ciężka wspinaczka pod górę, jednak przystępujemy do debiutanckiego wyścigu z osiągniętym pierwszym celem i sądzę, że da nam to duży rozpęd, ponieważ musimy mocno naciskać. Pokazuje to tylko, że idziemy w dobrym kierunku i jedynym, co musimy zrobić, to przeskakiwać przez płotki, które pojawiają się na naszej drodze. Dziękuję wszystkim w Virgin Racing.
Lucas di Grassi (P22):
Przede wszystkim wielkie podziękowania dla zespołu. Włożyli wiele wysiłku, by zbudować ten zespół dla dzisiejszego dnia. Znalezienie się tutaj z mocnym samochodem jest fantastyczną sprawą. Dla mnie to wciąż tylko początek, wykonałem dziś tylko trzy kółka podczas porannej sesji treningowej ze względu na napotkane problemy. Jestem zadowolony z moich pierwszych kwalifikacji w F1. Wiem, że przed nami sporo możliwości i spore pole do poprawy.
Richard Branson, właściciel zespołu:
Zarówno samochód, jak i zespół są w powijakach i jak u każdych niemowlaków - pierwsze kroki mogą być chwiejne. Jednakże w przeciwieństwie do innych zespołów, kiedy coś idzie nie tak nie wyrzucamy zabawek z wózka, a podnosimy się i wracamy na plac zabawy! Dokładnie to wykonał zespół dziś w Bahrajnie po problemach, jakich doświadczyliśmy podczas weekendu. Nie tylko zakwalifikowaliśmy się jako najszybszy z nowych zespołów, ale również byliśmy bardzo blisko rozwiniętych zespołów przy tylko części ich budżetu. To pokazuje nie tylko techniczne zdolności Nicka Wirtha i jego zespołu, ale prawdziwy charakter!
(Piotr Bogucki)
_
Lotus Racing
Jarno Trulli (P20):
Ogólnie rzecz biorąc było nieźle, jeśli weźmie się pod uwagę czas, jaki spędziliśmy na jeździe dzisiejszego poranka. Mieliśmy trochę pecha w ten weekend, jednak zespół pracował bardzo dobrze, w bardzo profesjonalny sposób i potrzebujemy tylko trochę więcej czasu, aby wykonać krok naprzód w kwestii osiągów. Jutro musimy postarać się przejechać cały wyścig i zebrać potrzebne informacje, które powiedzą nam co jest dobre, a co złe w zachowaniu się samochodu, tak więc celem na jutro jest ukończenie wyścigu.
Heikki Kovalainen (P21):
Mniej więcej tego oczekiwaliśmy. Samochód był bardzo niezawodny, co jest dobre, natomiast osiągi były mniej więcej takie, jakich się spodziewaliśmy. Jestem dość zadowolony - nie jest to najprawdopodobniej najlepsze okrążenie kwalifikacyjne, jakie kiedykolwiek wykonałem i może nie wyciągnąłem z niego maksimum, jakie powinienem, jednak mamy dobrą podstawę na jutro. Na wczorajszych treningach samochód wydawał się być dobry na długich przejazdach i z pomocą naszej wysokiej niezawodności zobaczymy, co stanie się jutro. Najważniejszą rzeczą jest dojechanie do mety wyścigu, a wtedy zobaczymy, gdzie się znajdujemy.
Mike Gascoyne, dyrektor techniczny:
Mamy dziś trochę mieszane uczucia - chcieliśmy być najlepszymi z nowych zespołów i nie udało nam się to jedynie o ułamek sekundy, ale będąc zespołem, któremu przyznano miejsce jako ostatniemu, zaledwie sześć miesięcy temu i dzięki wspaniałemu wysiłkowi całego zespołu zakończyliśmy naszą pierwszą sesję kwalifikacyjną. Patrzymy teraz w stronę wyścigu i z pomocą naszej niezawodności oraz dwóch bardzo doświadczonych kierowców naszym celem jest ukończenie wyścigu.
(Piotr Bogucki)
_
HRT F1 Team
Bruno Senna (P23):
Oczywiście nie można było oczekiwać od nas lepszych osiągów. Mieliśmy samochód, który przeszedł duże zmiany, jeżeli chodzi o balans, przez co był bardzo trudny w prowadzeniu podczas kwalifikacji. Ale podsumowując przejechaliśmy wszystkie dzisiejsze sesje i to jest wielkie zwycięstwo dla nas. Ukończenie jutrzejszego wyścigu w jednym kawałku, będzie dla nas jak zdobycie podium.
Karun Chandhok (P24):
Wyjechaliśmy i nastąpiła ogólna panika. Szczerze mówiąc nie wiem, jaki czas okrążenia zrobiłem, ale to były tylko okrążenia instalacyjne. Zespół zapytał się mnie przez radio, czy wszystko jest w porządku i nakazał sprawdzić, czy wszystkie biegi pracują zarówno w górę, jak i w dół. Dlatego moim zdaniem mój czas okrążenia był całkiem przyzwoity, zwłaszcza że musimy poprawić jeszcze wiele rzeczy. Nie mam jeszcze wygodnego siedzenia, dlatego to jest pierwsza sprawa, którą muszę poprawić. Jednakże te wszystkie rzeczy powinniśmy zrobić dwa miesiące temu na Silverstone.
(Bartosz Pyciarz)
KOMENTARZE