Di Resta czeka na kolejną jazdę za tydzień

"Wszystko dzieje się dość szybko, jest wiele rzeczy, z którymi musisz być zaznajomiony w F1"
26.03.1015:30
Łukasz Godula
1405wyświetlenia

Po dobrym debiucie na treningach Formuły 1 w Australii, Paul di Resta ma nadzieję na kolejną szansę jazdy w bolidzie Force India w kolejnej rundzie, która odbędzie się za tydzień w Malezji.

Szkot zakończył pierwszą sesję treningową na 11 pozycji, niecałe 0,4 sekundy za partnerem z zespołu Vitantonio Luizzim, mimo że była to jego pierwsza jazda w bolidzie VJM03 w suchych warunkach. Jego następny występ jest zaplanowany na przyszły weekend wyścigowy na torze Sepang i di Resta jest zdeterminowany, by nabrać dalszego doświadczenia.

Z niecierpliwością na to czekam - wyjaśnił Szkot. Prawie chciałem wrócić dziś do kokpitu, ponieważ gdy wychodzisz z bolidu, idziesz na lunch, siedzisz i masz czas pomyśleć, to staje się to bardziej naturalne, że chcesz z powrotem wskoczyć do kokpitu. Wszystko dzieje się dość szybko, jest wiele rzeczy, z którymi musisz być zaznajomiony w bolidzie F1. To był nowy tor, nowy bolid i nowy system dla mnie, było całkiem dużo rzeczy do nauczenia się. Wiem, że każdy tor, na którym pojadę będzie dla mnie nowy, jednak jeśli chodzi o cały system, to będzie dość podobne. Z czasem będzie to coraz łatwiejsze.

Pomimo dobrego występu dzisiaj, di Resta powiedział, że nie ma złudzeń co do tego, jakie wyzwania czekają go w tej roli. Z pewnością nie biorę niczego za pewnik w tym biznesie - powiedział. Wiem, że będzie to trudne wyzwanie, a to co robię będzie nawet coraz trudniejsze. Przyjeżdżasz na weekend, jedziesz tylko w jednej sesji i musisz dać z siebie wszystko. Inni mają więcej czasu na jazdę, więc szybciej dochodzą do optymalnej prędkości, jednak mamy swoje cele i wiemy, co chcemy z tego osiągnąć. To sposób, w który myślę. Po prostu chcę przejechać kolejne okrążenie najlepiej jak mogę i być lepszym z sesji na sesję oraz zbierać doświadczenie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
pawlok1
26.03.2010 10:38
Chyba jednak Maly-Boy ma rację! Nie sądzę, że piatkowe testowanie Di Resty były porywem dobroczynności FI, ale jedynie określonymi jej powiązaniami z McLaren'em!
Simi
26.03.2010 08:57
Force India dobrze robi testując młodego i obiecującego gościa.
Maly-boy
26.03.2010 07:26
to nie FI daje mu pojeździć tylko mcl go tam wcisnął w zamian za 'pomoc technologiczną'
Kamikadze2000
26.03.2010 06:47
Myślę, że jest to bardzo dobre podejście zespołu. Przynajmniej chłopak będzie już w miarę obeznany z bolidem, w razie czego. Co do roku 2011, coś mi się wydaje, że będzie ich etatowym kierowcą. Pytanie tylko, kogo tam zastąpi?? :))
AliAs99
26.03.2010 06:44
Bardzo mi się podoba, że Force India daje pojeździć swojemu trzeciemu kierowcy. To n.p. w Ferrari byłoby nie do pomyślenia, no i dlatego po kontuzji Massy byli w takim kłopocie. No, ale nie tylko kalkulacje są ważne. Tak sobie myślę, że jest to też postępowanie bardzo fair w stosunku do innych członków zespołu poza podstawowymi kierowcami. Taki zespół jak Force India pozwala uwierzyć, że jakaś odrobina romantyzmu nie do końca została wyeliminowana z tego sportu. Haidfield w Mercedesie nie przejechał i chyba nie przejedzie żadnego okrążenia, zaś kamery telewizyjne lubią pokazywać jak snuje się po garażu.