Williams i Mercedes także chcą wkrótce wprowadzić "kanał F"
Stajnia z Grove nastawia się na debiut własnej wersji tego systemu w GP Chin
27.03.1017:03
2312wyświetlenia
W ślad za McLarenem i Sauberem, kolejnymi zespołami, w których bolidach pojawi się słynny już system wentylacji pozwalający na uzyskiwanie większych prędkości na prostych, mają być Williams i Mercedes.
Niemiecki magazyn Auto Motor und Sport cytuje dyrektora technicznego Williamsa - Sama Michaela potwierdzającego, że zespół z Grove nastawia się na debiut własnego „kanału F” w bolidzie FW32 podczas kwietniowego Grand Prix Chin.
Szef Mercedesa - Ross Brawn, zapytany przez dziennikarzy o to, czy jego zespół także pracuje nad własną wersją tego systemu, odpowiedział:
Tak, ponieważ daje to znaczące korzyści. Zwykle mamy dylemat ze stosunkiem oporu powietrza do docisku generowanego przez tylne skrzydło, a to rozwiązanie pozwala na dużą zmianę oporu powietrza.
Nie jest to łatwy system do zaimplementowania, aby działał poprawnie, co prawdopodobnie widzieliście na przykładzie pierwszych eksperymentów Saubera - nie poszło im to gładko. Pracujemy nad tym, ale trochę trudno przewidzieć, kiedy będziemy mieli coś, z czego będziemy zadowoleni, ponieważ sprawę utrudnia zakaz testów. To spore wyzwanie. Chcemy to zamontować tak szybko, jak tylko się da.
Brawn nie chciał potwierdzić, czy jego zespół będzie gotowy na wprowadzenie tego system na pierwszy europejski wyścig sezonu 2010 - Grand Prix Hiszpanii, podczas którego oczekuje się, że większość zespołów wprowadzi znaczące poprawki do bolidów. Auto Motor und Sport dodaje, że sprawę utrudniają przepisy dotyczące homologacji podwozia. Zespoły, które nie przewidziały „kanału F” w trakcie projektowania swoich bolidów, są teraz zmuszone do próby wykorzystania otworów i kanałów przeznaczonych pierwotnie na przewody elektryczne.
Zdaniem niemieckiego magazynu, otwory te są zbyt małe w bolidach Ferrari, Red Bulla i Mercedesa, aby nadawały się do puszczenia nimi strugi powietrza w kierunku odpowiednio zmodyfikowanego tylnego skrzydła. Krążą nawet plotki, że Virgin chce wykorzystać zgodę na zmodyfikowanie podwozia w celu zwiększenia zbiornika na paliwo, aby wprowadzić do swojego bolidu w pełni zaimplementowany „kanał F”.
Źródło: Motorsport.com, Autosport.com
KOMENTARZE