FIA: Systemy regulujące wysokość zawieszenia są nielegalne

FIA przekazała swoją opinię w tej kwestii na ręce wszystkich zespołów za pośrednictwem faksu
07.04.1019:58
owca
5181wyświetlenia

FIA poinformowała wszystkie teamy rywalizujące w Formule 1, że stosowanie jakichkolwiek samopoziomujących się systemów regulacji wysokości zawieszenia między sesją kwalifikacyjną a wyścigiem będzie uznane za niezgodne z przepisami.

Rzecznik prasowy FIA potwierdził dziennikarzom magazynu AUSTOSPORT, że ciało zarządzające sportem przekazało swoją opinię w tej kwestii na ręce wszystkich zespołów za pośrednictwem faksu wysłanego w niedzielę wieczorem do wszystkich uczestników mistrzostw, wyjaśniając przepisy związane z zawieszeniem samochodów F1.

Każdy system lub urządzenie, powstałe z zamiarem wpłynięcia na zmianę konfiguracji zawieszenia samochodu w trakcie obowiązujących przepisów parku zamkniętego (parc ferme), zostanie uznane za sprzeczne z art. 34.5 regulaminu sportowego - czytamy w oświadczeniu FIA.

Jest to rezultat kategorycznego zaprzeczenia ze strony teamu Red Bull Racing podczas GP Malezji, jakoby używali oni zmyślnego systemu obniżającego ich bolidy w celu zmaksymalizowania osiągów podczas kwalifikacji. Szef zespołu Christian Horner podkreśla, że Red Bull nie posiada takiego rozwiązania i są gotowi złożyć protest, jeśli inna ekipa zechce wprowadzić taki system.

Inspekcja techniczna FIA, mająca miejsce w zeszły weekend, wykazała pełną zgodność bolidu RB6 z przepisami. Mimo to pozostałe zespoły sugerują, że Red Bull mógł znaleźć sposób na osiągnięcie tego efekty bez użycia żadnych systemów mechanicznych. Kolejne linijki oświadczenia FIA sugerują jednak, że tego typu rozwiązania także mogą zostać uznane za bezprawne. Ponadto, uważamy, że każdy system samopoziomujący amortyzatory może naruszać art. 3.15 regulaminu technicznego.

Zespół McLaren zasygnalizował w zeszłym tygodniu, że zamierza stworzyć swoją własną wersję systemu umożliwiającego pełne wykorzystanie potencjału wynikającego z niewielkiego obciążenia bolidu paliwem. Z kolei Ross Brawn z teamu Mercedes GP wezwał wszystkich do wspólnego wyjaśnienia obowiązujących aktualnie zasad.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

33
BlindWolf
09.04.2010 11:22
dumbol, "Jedyne co mi się wydaje legalne i jest niewrażliwe na ilość paliwa to zawieszenie zbiornika z paliwem na osobnych amortyzatorach i danie mu pewniej swobody ruchu. Wtedy to tylko zbiornik przysiądzie po zatankowaniu". Błąd - prześledź drogę od koła do konstrukcji . Na czym zawiesisz zbiornik ? Na tej samej konstrukcji > ogólna masa wzrośnie więc całość powinna opaść . Do tego zbiornik na wahaczach - mieli by piękną jazdę z wahadłem 150 kg i przeciążeniami do 4,5 G :) Jeden z zespołów wspomniał o kłopotach z przemieszczającym się paliwem w zbiorniku zwłaszcza przy małych ilościach. Przy hamowaniu , przyspieszaniu na zakrętach siła odśrodkowa - przelewa paliwo we wszystkie strony .to już inny problem jak temu zaradzić .Zbiornik musi być sztywny- jego tańce to zero balansu dla bolidu .
dumbol
09.04.2010 10:53
Jedyne co mi się wydaje legalne i jest niewrażliwe na ilość paliwa to zawieszenie zbiornika z paliwem na osobnych amortyzatorach i danie mu pewniej swobody ruchu. Wtedy to tylko zbiornik przysiądzie po zatankowaniu. Pomysł z wydechem na amortyzatory oraz drugim wydechem jest bardzo dobry, ale sprzeczny z regulaminem, bo wtedy silnik i elementy regulujące drogę wydechu oddziałują na zawieszenie. Być może Red Bull wykorzystuje czas pomiędzy końcem zakazu w park ferme, a ruszeniem samochodu. Wtedy według przepisów można modyfikować zawieszenie. Może chwila wystarcza na ogrzanie amortyzatorów, które potem wolno stygną, aż do pit stopu (wtedy znów można regulować).
gk01
08.04.2010 07:26
http://www.planetf1.com/news/18227/6079715/-McLaren-set-for-0.3s-ride-height-boost- Może się okazać, że RBR oprotestuje w Chinach swoje własne rozwiązanie :) Mclaren nieźle pogrywa. To tak na rozluźnienie atmosfery ...
BlindWolf
08.04.2010 06:01
Pisało wielu lecz dla przypomnienia kilka kwestii problemu które pamiętam : My wysoko nisko po zatankowaniu ---> RBR równo przed jak i po !!!! padło słowo zatrzaski - w pierwszej fazie problemu --> bo się nie opuszcza Ciepło - zimno ---> to już później -pomysły na patent Ostatni problem - mechanicy coś zasłaniają (NIE OGLĄDĄŁEM MALEZJI) --->gdybym chciał coś zamaskować na dziobie to zasłoniłbym rufę ---> najciemniej pod latarnią :)
akkim
08.04.2010 04:10
Myślę, że "zagadkę" Red Bulla poznali, i dlatego teraz oświadczenie dali nie chcą robić zadymy jak z dyfuzorami przestrzegają na zapas przed zawieszeniami które / wiedzą dobrze / RB nielegalnie umieścił w bolidach, bo myśląc realnie wszyscy będą chcieli system opracować by podnosić podwozie, jak trzeba to chować. To, że powiedzieli "nic nie znaleźliśmy" to dla nas, dla mediów - bo tego chcieliśmy. Musieli uspokoić, ale swoja drogą dla Red Bulla na pewno ma być to przestrogą. Pozostaje teraz na efekt czekanie czy zmieni się jakoś w jaździe zachowanie chłopaków Hornera, w qualu i wyścigu, czy będą używać nadal swego "dźwigu".
tomask75
08.04.2010 02:19
Przynajmniej narazie największa zagadka tego sezonu.... FIA w myśl swojego orzeczenia powinna nie szukać w bolidzie tylko zapytać otwartym tekstem "jak to jest panowie że raz jest nisko, a potem wysoko?" Jeżeli RB uchyla się od odpowiedzi to wykluczyć bolid z nastepnego wyścigu. Co by to nie było: gazy, układ wydechów, amortyzatory z czarodziejem w środku, czy inne wymysły to działa to na zasadzie reakcji któryej efekt widzimy: NISKO/WYSOKO. Jak dla mnie jest to "SYSTEM" który równa się nielegalce (aczkolwiek pomysłowe draństwo). Kolejny raz, kolejny spór dowodzi jak "wielka" FIA mało może jak to wspomniał Jacobss.
Mruk
08.04.2010 01:30
Ciekawe jest ze regulacja FIA uzywa slowa amortyzatory/tlumiki (dampers) a nie prprostu zawieszenie (suspension). To znowu daje pole do roznej interpretacji przepisow.
sceptyk
08.04.2010 12:02
Być może to oświadczenie FIA to nie przypadek. @Jacobss Delegat techniczny na oko mógł nie mieć zadnej szansy znaleźć czy zidentyfikować system.
paolo
08.04.2010 11:32
Brawn od razu wspominał o regulacji temperatury gazu w zawieszeniu. Wystarczy radiator taki jak do chłodzenia silnika czy KERS i regulując przepływem powietrza np. airbox/wydech utrzymywać odpowiednią temperaturę. Oczywiście największy problem to żeby nie złamać przepisów. Wydech na oponę to chyba jakiś nowy sposób na palenie gumy:) „Ponadto, uważamy, że każdy system samopoziomujący amortyzatory może naruszać art. 3.15 regulaminu technicznego”. To zdanie prawdopodobnie oznacza, że jakkolwiek sprytny sposób RBR wymyślił od następnego wyścigu będzie nielegalny.
Jacobss
08.04.2010 11:32
Sceptyk - chyba nie dokładnie czytasz moje komentarze. Nie stwierdzam faktu, że RBR ma coś nielegalnego czy też nie. Uważam jedynie, że argumenty stojące za tym, są dość słabe. Jedyny taki, który można rozważyć, to inna wysokość zawieszenia w kwalifikacjach, a potem w wyścigu. Tyle. Czytaj trochę częściej co ludzie tutaj wypisują, a zobaczysz, że dla wielu koronnym argumentem jest fakt zasłaniania samochodu przez mechaników. Czy nie widzisz tutaj absurdu? Bo ja tak. Przeczytaj poza tym pierwszą stronę komentarzy. Skoro Bauer niczego nie znalazł (gość od ekipy technicznej FIA) to ja nie mam nic innego do pisania, niż tylko negować zarzuty fanów McLarena i Ferrari, ponieważ ich głównym motorem napędowym jest tutaj chęć obniżenia potęgi RBR, a nie zdrowej rywalizacji. Wszystkie zespoły naginają przepisy, ale fani chcą ukrzyżować tylko tych, którzy są lepsi od zespołów za którymi stoją. Ciekawe czemu? :) Nagonkę na RBR rozpoczął zawistny McLaren, a teraz fani McLarena i Ferki robią to samo. Nie chce mi się zresztą więcej na ten temat pisać, bo szkoda czasu. Dodam tylko, że te spory udowadniają, jak kretyńskie FIA jest i jak kretyńskie ich pomysły były, aby wszystko wyrównać i zakazać.
IceOne
08.04.2010 11:20
Jacobss--ja w zadnym wypadku nie podwazam legalnosci RB6, ale uwazam ze maja jakis bardzo pomyslowy i na dodatek legalny system ,ktory cos miesza przy ride height - chwala im za to. sa moimi faworytami w tym sezonie do zwyciestwa w obu klasyfikacjach. Tu jesze fotka z tylu bolidu -- http://img89.imageshack.us/img89/879/rbrwydech.jpg -- oprocz tego wielkiego srodkowego kominu sa jeszcze jakies 2 wyloty, nie widac ich dokladnie na tej fotce ktora dalem pod wczesniejszym kometem.
sceptyk
08.04.2010 10:59
Jacobss - nie zauwazyłem tu dyskusji na temat komu RBR pachnie fiołkami a komu nie. Fakt jest taki, że w qualu wisi niżej a w wyścigu wyzej. Stopień Twojego podniecenia i ekscytacji tą ekipą nie ma tu nic do rzeczy, za to własciwe pytanie brzmi - czy ich przewaga jest uczciwa czy nie. Ja nie wiem, a Ty wiesz?
Jacobss
08.04.2010 10:18
Pragnę tylko wtrącić, że tak naprawdę jest tylko jeden argument, który może być użyty przeciwko RBR. - tarcie samochodu w kwalifikacjach, a potem brak (przy o wiele większym obciążeniu). Reszta argumentów, według forumowych "ekspertów": - Zasłanianie samochodu przez mechaników = koronny argument. Rzeczywiście, to coś nowego w F1 zasłaniać swój samochód. Przecież normalnie zespół ma obowiązek odsłaniać auto ze wszystkich stron i jeszcze fotografować. - Za duża szybkość RBR. Nie może tak być, że jakiś Red Bull będzie szybszy od Ferrari i McLarena. To zabronione. Przecież miało być na odwrót. Moim zdaniem to główny powód do ich dyskwalifikacji. A tak naprawdę, to niektórym radzę ustawić się jakieś 10 metrów od ściany, wziąć rozbieg i biec na ścianę, aż zobaczycie gwiazdki przed oczami. Ciężko zrozumieć, że to nie tylko zawieszenie? Tak samo jak w zeszłym roku, to nie był tylko podwójny dyfuzor. To był cały pakiet, który był po prostu dobrze zgrany.
Vagabond
08.04.2010 10:02
Sceptyk, ale to już by było aktywne zawieszenie, które mimo, że z wierzchu niewidoczne nie przeszłoby dokładniejszej kontroli. Nie dotykanie tego przez kierowcę niczego nie zmienia. Nie może być żadnych czujników i zawrów spuszczających gaz, pamiętajmy że nawet dwumasowe amortyzatory zakwestionowano, choć dość idiotycznie jako ruchomy element aerodynamiczny afair. Koncepcja z dwoma kanałami wydechu, jednym na zawieszenie, drugim obok, oraz materiałem odkształcającym się pod wpływem temperatury z którego to zawieszenie zbudowano przemawia do mnie najbardziej. Trick byłby podobny do Macowego kanału F - nie regulujemy skrzydła, po prostu odpowiednio kierujemy powietrzem, w końcu tego gdzie kierujemy powietrze żadne przepisy nie regulują, prawda? Ciekawe jak to jest rozwiązane naprawdę :)
sceptyk
08.04.2010 09:34
Wystarczy w zbiorniku czujnik poziomu paliwa (lub kilka), który po zatankowaniu na max steruje zaworem upuszczającym sprężony gaz do amortyzatorów (lub innych siłowników). Zamontowany od środka - nie widać. W trakcie wyścigu, w miarę zuzycia paliwa czujniki znajdujące się poniżej mogą zmniejszać to cisnienie (spuszczać gaz sterując banalnym zaworkiem) powodując stopniowe osiadanie bolidu i poprawiając jego osiągi. Prosta automatyka + sterownik, jest tylko kwestia, na ile sprytnie można ją ukryć. W efekcie nikt niczego nie reguluje, kierowca nie dotyka systemu nawet palcem, wystarczy nabić pojemnik gazem w nocy w garażu i nie dotykać przez cały weekend - warunek nie tankować na max w trakcie treningów. Możliwości jest wiele, łącznie z użyciem inteligentnych stopów, wystarczy tylko chcieć byc sprytnym i chcieć złamac regulamin. Wykorzystanie gazów wylotowych ma tą wadę, że działa również w qualu.
kuba_new
08.04.2010 09:14
no panowie inzynierowie dzialajcie!!! juz tylko krok do odkrycia tajemnicy rb :) ja tam nadal jestem zwolennikiem uwolnienia technologii zeby rozpendzic troche te zawody ograniczenia sa dobre ale jak widac zabily calkowicie ten sport!!!
bukuć
08.04.2010 08:41
Dobrze , CH mówi , że RB6 nie ma aktywnego zawieszenia , to co zasłaniali mechanicy RBR , jesli byli z tyłu?No , Christian... Jak kamera na nich najechała chyba w Malezji to się mechanicy zgromadzili wokół RB6 z tyłu.co to oznacza?
Mruk
08.04.2010 08:24
IceOne - gratuluje spostrzegwaczosci - fajna teoria, fajne hipotezy! Może być tak ze jest jakiś system regulujący przepływ spalin tak, że wydostaja się przez te rury skierowane na zawieszenie jak jest potrzeba coś tam dogrzać (czytaj - zmienić wymiar) lub uchodzą przez ten tylny komin gdy nie ma takiej potrzeby. Może być to sterowane płynnie w zależności od chwilowych potrzeb z bardzo dużą dokładnością pomimo wielu zmiennych czynników. Na podobnej zasadzie działa działa tzw. Active Clerance Control w silnikach odrzutowych. Jeszcze raz gratuluje spostrzegawczości i dedukcji! Dawaj znać jak znajdziesz coś wiecej, jakieś fotki, może tego tylnego wylotu RBR jak w odrzutowcu? Zaraz ich rozpracujemy :-)
natleniony
08.04.2010 08:02
@up najlogiczniej! po prostu mogą stosować b. twarde sportowe amorki + sprężynki, gdzie różnice 150 kg dadatkowego obciążenia paliwem nie uginają tego tandemu w ogóle (wzrost twardości tylko o 1/4 na amorka i sprężynę). A precyzyjnie dobrane zawieszenie i tak "troszkę" tłumi nierówności i tarki (łeb Webbera), no i trzyma kółka na nawierzchni. pzdr.
BlindWolf
08.04.2010 07:26
Jeżeli miało by to działać i miałbym się do tego nie dotykać to zastosowałbym sztywne zawieszenie . W RBR zastosowano amortyzatory Koni - tak przynajmniej podają . Wystarczy je wybebeszyć i napełnić materiałem niesprężającym się . Z zewnątrz niby to samo ,ale pracują jak pręt . Czy wlejemy 20 czy 150L -ustawienie na tym samym poziomie . Samo ustawianie wysokości uzyskujemy przez zmianę punktu mocowania -to wykonujemy w padoku na spoko. Wadą takiego mocowania jest przenoszenie drgań na całą konstrukcję . Pierwsze lecą nakrętki i wszystkie słabo przykręcone części . Wpadłem na ten pomysł obserwując jazdę Webera z kamery" zza pleców" - łeb mu podskakuje , aż strach na to patrzeć .W innych pojazdach nie ma aż takich efektów .
gk01
08.04.2010 05:55
Nie należy zapominać, że obecnie powszechnie mamy do czynienia z systemami automatyki. Np. pomiar wysokości może odbywać się za pomocą czujnika i uśredniona czy scałkowana wartość może decydować jak zareagują inne systemy regulujące. Zresztą sformułowanie "jakaś regulacja", którego użył IceOne jest tutaj uzasadnione. Gdyby RBR korzystał z podobnego systemu regulacji zawieszenia jak opisał IceOne, lub innego opartego na podobnej filozofii (mam tu na myśli automatyczny system regulacji prześwitu w zależności od innych czynników takich jak masa bolidu, temperatura zewnętrzna, temperatura gazów spalinowych, itp.), to jest to także niezgodne z wykładnią przepisów o parku zamkniętym przedstawioną przez FIA. Regulacja bowiem odbywała by się przed startem wyścigu (wygaszeniem czerwonych świateł), a tego co wiem parc ferme obowiązuje do startu wyścigu. Jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić.
Adakar
07.04.2010 11:44
@IceOne , umiejscowienie wydechow najprawdopodbniej ma cos z tym wspolnego ... jednak. Teorie jakie Ty podales maja jeden wieli blad, tzn. są "na odwrot" z tematem. RedBull jest BARDZO nisko zawieszony w qualu. Martin W. narzekal ze bolidy szuraja dup.. po ziemi i sa iskry. Ok sa lekkie i nisko zawieszone. Sa tam opary paliwa. Po tym jak zabieraja bolidy do parc ferme i nie ma mozliwosci grzebania przy zawieszeniu czy czymkolwiek innym, wiec pytanie Marina pojawilo sie wlasnie z obserwacji bolidow PO napelnieniu ich paliwem na caly wyscig. Bezsprzeczne jest, ze bolid dostaje pareset kilogramow wagi na pleci i MUSI "przysiasc" na zawieszeniu. I tutaj jest zagadka... dlaczego bolid, ktory byl tak nisko zawieszony w qualu, bez dokonywania zadnych korekt zawieszenia, potrafi po napelnieniu baku paliwem na 300 km jechac jak gdyby nigdy nic... IceOne, spaliny naturalnie, przy tak bliskim umiejscowieniu obok opony moga miec wplyw na jej temperature, jednak podniesienie sie bolidu po ogrzaniu gazu wewnatrz opony nie dawaloby takiego rezultatu. O milimetrach mozemy tu mowic najwyzej. Co wiecej ... jest tutaj wiele ale to WIELE niestablinych skladowych calego procesu. - uznajmy ze temperatura spalin jest w miare stala... ale: - zmienna natomiast jest temperatura powietrza oplywajcego bolid/opone. Z tego samego powietrza korzysta tez silnik, ktory tez inaczej pracuje w zimnej a inaczej w goracej "atmosferze" - utrzymanie np. "stalego podgrzewania" czy to elementow zawieszenia czy gazu w oponach w takim przypadku jest ... wg mnie niemozliwe. - kolejnym argumentem na NIE... jest fakt ze taki system musial byc budowany na dlugo przed startem sezonu 2010 i TESTOWANY, przynajmniej jego zalozenia w symulatorach i pozniej na testach. Lecz pozostaje zachowanie konkretnej mieszanki w konkretnych warunkach. np. miekkie mieszanki zespoly dostaly NAPRAWDE pozno ... wiec ... dobranie wszystkich w/w czesci w tak krotkim czasie ... imposible.
IceOne
07.04.2010 11:06
Zobaczcie ta fotke ----- http://img191.imageshack.us/img191/879/rbrwydech.jpg Mnie do teraz zastanawia dlaczego RBR podczas testow tak pieczolowicie staral sie ukryc przed konkurencja umiejscowienie wydechow w RB6, uzywali naklejek imitujacych wydechy na tylnej pokrywie,tymczasem wydechy sa w calkowicie innym miejscu - sa skierowane wprost na elemety zawieszenia i opony. Szukalem odpowiedzi na to jak moga regulowac przeswit i znalazlem kilka ciekawych opinji ,ktore wydaja sie byc prawdopodobne. Zastrzegam ze nie jestem zadnym expertem w tej dziedzinie ale bardzo zaciekawila mnie ta sprawa z regulacja zawieszenia od kiedy tylko o niej uslyszalem -- szukalem troche na ten temat. Znalazlem takie pomysy ----- 1 - RB6 ma jakas regulacje strumienia gazow wydechowych ktore podgrzewaja opony przy duzym obcizeniu paliwem tym samym zwiekszaja cisnienie w kolach co powoduje wzrost przeswitu. Od tego rozwiazania auto moze miec problemy ze zuzyciem tylnych opon -- bylo slychac ze RBR je ma. 2 - opcja podobna z ta tylko roznica ze regulacja strumienia gazow wydechowych podgrzewa i opony i gaz w zawieszeniiu powodujac zwiekszenie przeswitu. Bylo jeszcze kilka opcji ale co mnie zastanawia to jest jeszcze 1 sprawa,ktora lekko sie pokrywa z tymi dwoma teoriami o regulacji strumienia gazow wydechowych - a mianowice ten ogromny komin wylotowy z tylu bolidu w RB6, niektorzy twierdza ze to TYLKO wylot powietrza z airboxu . Jednak na gpupdate sa zdjecia z testow gdzie wraznie widac ze ten ogromny KOMIN jest pozadnie okopcony - dokladnie tak jakby tamtedy wydostawala sie czesc spalin. Co o tym sadzicie ??? jest to mozliwe ??? dozwolone ??? Pozdrawiam
blader
07.04.2010 09:22
@boby, @virescens -> ale taki pływak, też byłby urządzeniem, które wpływa na zmianę konfiguracji zawieszenia. więc jeśli RBR nie ma niczego zakazanego, to jak to możliwe, że w qualu idą spod nich iskry a w wyścigu spokojnie jadą?
virescens
07.04.2010 08:41
Pewnie jest tak jak napisał boby. Nikt kto układał regulamin nie wpadł na to że tak można.
SirKamil
07.04.2010 08:36
To bardzo ciekawe, w jaki sposób Red Bull ominął ten przepis. Reszta ekip ma teraz zgryz.
Kamikadze2000
07.04.2010 08:20
Nie ma się co czepiac RBR. Są czyści, więc tylko jedna wersja do Nich pasująca - SĄ PO PROSTU NAJSZYBSI!!! I tyle w tym temacie... ;p
Maraz
07.04.2010 08:12
Sgt Pepper - co mają wziąć do serca? Ich bolid został "prześwietlony" przez FIA w Malezji i był czysty... Do serca powinni sobie wziąć ci, co twierdzą, że sobie teraz zamontują taki system ;-p
boby
07.04.2010 07:47
Napweno mają taki pływak w baku co jak opada na dno to (w im znany sposób) mechanicznie wpływa na wysokość zawieszenia, bo w (parc ferme) nikt nie grzebie :).
Sgt Pepper
07.04.2010 07:40
No to w RBR Chinach- poza 10-ką. (Jesli tylko wezmą sobie oświadczenie FIA do serca)
nadworny_szyderca
07.04.2010 07:21
Mam nadzieje, że jednak RedBull ma ten system :P
BlindWolf
07.04.2010 06:17
Wszyscy mówili ; my mówiliśmy , komentatorzy mówili , kierowcy mówili ,a teraz FIA -zakała rodziny - mówi to samo :)
akkim
07.04.2010 06:15
"Kolejne linijki oświadczenia FIA sugerują jednak, że tego typu rozwiązania także mogą zostać uznane za bezprawne." W prima-aprilis nieświadomie tylko żartowałem a wychodzi na to, że wprost wykrakałem.