Hulkenberg twierdzi, że tempo Barrichello wprawia go w osłupienie

"To, że potrafi tracić jedynie 0,8 sekundy do czołówki jest dla mnie zagadką"
26.04.1012:58
Łukasz Godula
2921wyświetlenia

Nowicjusz Nico Hulkenberg dołączył do szefostwa Williamsa w pochwałach formy najbardziej doświadczonego kierowcy Formuły 1 - Rubensa Barrichello.

Pod koniec słabego sezonu 2008 z Hondą wydawało się, że brazylijski weteran odejdzie w niesławie z F1. Jednakże zespół po wykupieniu przez Brawna postanowił go zatrzymać, a Barrichello w drugiej połowie zeszłego sezonu miał lepsze tempo, niż jego partner Jenson Button, który zdobył mistrzostwo świata.

Barrichello przeszedł w tym roku do Williamsa i jak na razie pokazuje drogę swojemu młodszemu koledze zespołowemu Hulkenbergowi który jest obecnym mistrzem GP2. To, że potrafi tracić jedynie 0,8 sekundy do czołówki jest dla mnie zagadką - powiedział 22-letni Niemiec w wywiadzie dla Auto Motor und Sport. A gdy bolid jest naprawdę trudny w prowadzeniu, Rubens składa okrążenie, które powoduje, że zastanawiam się, jak on to robi.

Jednakże Nico odbiera tę sytuację w pozytywny sposób. Jest doświadczonym kierowcą, który w zeszłym roku wygrywał wyścigi w zwycięskim bolidzie. Jeśli będę obok niego w kwalifikacjach i będę wygrywał z nim w wyścigach, to będzie to spory sukces - powiedział, dodając, że nawet jeśli złapanie Barrichello zajmie mu nieco więcej czasu, to nie będzie się tym martwił. To jest rok nauki i część procesu rozwojowego - stwierdził.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

9
Simi
27.04.2010 10:26
Zgodzę się z Pokwą. Bolid BMW z 2006 nie był przeciętny, tym bardziej na Monzy. Ale występ naszego rodaka i tak był czymś fantastycznym. Arahja - no pewnie, że Rubinho dalej jest w stanie wygrywać. Co więcej, sądzę, że w bolidzie np. Red Bulla, czy Ferrari mógłby zdobyć tytuł.
arahja
26.04.2010 12:09
Kubica mógł być od początku szybki bo nie było ograniczeń w testach i mógł jeździć w piątki. w samym 2006 roku przejechał 3457 okrążeń, w większości bolidem którym się ścigał w debiucie. ale żeby nikt mi nie zarzucił manipulowania danymi, to porównanie kilometrów testowych Hamiltona do Nico z przez debiutu już nie wypada aż tak bardzo na niekorzyść Niemca. co do wyników Baricza, pokazują wszystkim niedowiarkom że ciągle jest szybkim kierowcą i przy przyzwoitym bolidzie ciągle jest groźny (sam spisywałem go na straty więc milczę :] )
adept
26.04.2010 11:46
@francorchamps: Miałem inne zdanie, ale muszę przyznać rację. Tym bardziej, że np. Kovalainen w McL pokazał, że samochód "sam nie jeździ" po zwycięstwo, tylko musi mieć dobrego kierowcę do kompletu.
buran
26.04.2010 11:40
@Pokwa w 2006 nie było wyścigu na Spa -_-
Pokwa
26.04.2010 11:35
W 2006 roku BMW było naprawdę szybkie na torach typu Monza, Spa, co oczywiście nie umniejsza sukcesu Roberta. Jednak nie można powiedzieć, że bolid był przeciętny.
francorchamps
26.04.2010 11:21
Denerwuje mnie gadanie że Młodzi mają rok ochronny itd... Skoro już trafiłeś do "jedynki" to wsiadaj chłopcze i jedź.. Albo zasługujesz na F1 albo na WSBR... Dziwne że HAM w pierwszym swoim wyścigu zameldował się na pudełku.. TAK TAK! Ktoś powie: Miał McLarena, łaski nie zrobił.... Ale tu pojawia się Kubika który w przeciętnym BMW zameldował się na pudle na Monzy w swoim 3 GP! pozdro!
patgaw
26.04.2010 11:18
juz raczej nie wroci ^^ a rok nauki mial dawno temu.
benethor
26.04.2010 11:13
@up: z drugiej strony siedmiokrotny mistrz świata rownież potrzebuje "roku nauki", żeby wrócić do formy.
dragon92
26.04.2010 11:07
Jakoś Kubica czy Hamilton nie mieli "roku nauki" i innych takich bzdetów tylko wsiedli i od razu osiągali wyniki...