Ostatni dzień testów na torze Jerez

30.09.0400:00
Marek Roczniak
881wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Jerez
Michael SchumacherFerraribri1:15.61487
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:16.444114
1Ralf SchumacherWilliams BMWmic1:16.447103
1Anthony DavidsonB.A.R Hondamic1:16.531126
1Franck MontagnyRenaultmic1:16.62788
1Jarno TrulliToyotamic1:16.650111
1Marc GeneWilliams BMWmic1:16.89296
1Enrique BernoldiB.A.R Hondamic1:17.176104
1Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:17.25755
1Heikki KovalainenRenaultmic1:17.35895
Ostatni dzień testów w tym tygodniu przyniósł nowy nieoficjalny rekord toru Jerez, ustanowiony przez kierowcę Ferrari - Michaela Schumachera. Niemiec świeżo po najbardziej nieudanym weekendzie Grand Prix w tym sezonie już na piątym okrążeniu zdołał poprawić poprzedni rekord Kimi Raikkonena ze stycznia bieżącego roku o 0.4 sekundy, kończąc w optymistyczny sposób przygotowania włoskiej do ostatnich wyścigów sezonu 2004. Siedmiokrotny mistrz świata zastąpił dzisiaj kierowcę testowego Ferrari - Lukę Badoera, który w poprzednie dni plasował się na końcu tabeli czasowej i w dodatku zaliczył niezbyt przyjemną kraksę. Program testów włoskiej stajni na torze Jerez obejmował w tym tygodniu sprawdzanie nowych elementów do bolidu F2004, a także testy opon Bridgestone.
Drugi czas uzyskał kierowca testowy zespołu McLaren - Alex Wurz, mając już ponad 0.8 sekundy straty do Michaela Schumachera. Podobny rezultat uzyskał młodszy z braci Schumacherów - Ralf, który uplasował się na trzeciej pozycji. Kierowca Williamsa zakończył testy opon Michelin, przeznaczone do użycia na torze Interlagos i pracę nad ustawieniami bolidu FW26, przeprowadzając dodatkowo serię symulowanych startów. Podobne obowiązki miał dzisiaj także kierowca testowy stajni z Grove - Marc Gene (siódma pozycja), przy czym Hiszpan sprawdzał opracowywane przez firmę Michelin opony na sezon 2005. Tymczasem poza torem koncern BMW pracuje pełną parą nad nowym silnikiem P85 V10, chociaż nie zostały jeszcze przedstawione ostateczne zmiany przyszłorocznych przepisach. Jak zapewnia dyrektor BMW Motorsport - Mario Theissen, prace postępują zgodnie z planem.

Na czwartej pozycji uplasował się kierowca testowy zespołu B.A.R - Anthony Davidson, zaliczając najwięcej okrążeń ze wszystkich uczestników ostatniego dnia testów na torze Jerez. Nie wszystko szło jednak dzisiaj zgodnie z planem i to zarówno w przypadku Davidsona, jak i drugiego reprezentanta stajni z Brackley - Enrique Bernoldiego, który uzyskał ósmy czas. W bolidzie Brytyjczyka nastąpiła awaria silnika Hondy, podobna do tych, jakie są w tym sezonie zmorą jednego z głównych kierowców B.A.R - Takumy Sato. Tymczasem Bernoldi wypadł z toru na pierwszym zakręcie, ale na szczęście udało mu się uniknąć zderzenia z bandą.

Reprezentujący barwy Renault Franck Montagny i Heikki Kovalainen podczas ostatniego dnia testów uplasowali się odpowiednio na piątej i ostatniej pozycji. Montagny znów był tylko nieznacznie wolniejszy od Davidsona, a jego strata do Michaela Schumachera wyniosła sekundę. Dzisiaj pojawiły się dosyć niewiarygodne plotki na temat tego, iż francuska stajnia może anulować zawarty z Giancarlo Fisichellą dwuletni (2005-2006) kontrakt i na jego miejsce zatrudnić Jacquesa Villeneuve'a, który do końca tego sezonu zastępuje Jarno Trullego. Przedstawiany w mediach scenariusz zakłada, że Jenson Button na mocy decyzji CRB pozostanie w B.A.R, natomiast Fisichella trafi do Williamsa. Z pustymi rękami zostanie jednak Peter Sauber, a to by oznaczało, jak niewiele było warte zaufanie, jakim szef szwajcarskiej stajni obdarzył Villeneuve'a, podpisując z nim dwuletni kontrakt. Według mnie jest to bardzo mało prawdopodobny scenariusz, ale nie takie rzeczy zdarzały się już w Formule 1.

Ostatni uczestnicy dzisiejszych testów - Jarno Trulli (Toyota) i Pedro de La Rosa (McLaren) uplasowali się odpowiednio na szóstej i dziewiątej pozycji. Trulli zaliczył wreszcie w miarę bezproblemowy dzień testów u swojego nowego pracodawcy i udało mu się przejechać ponad 100 okrążeń. W dodatku strata do najszybszych kierowców z zespołów McLaren, Williams, B.A.R i Renault była bardzo niewielka, tak więc może to skłonić władze japońskiej stajni do powierzenia Trullemu drugiego bolidu TF104B w domowym wyścigu.

Źródło: BMW.WilliamsF1.com, F1-Live.com, F1Racing.net