Uszkodzenie felgi w bolidzie Hamiltona potwierdzone (+foto)

"Obręcz uległa uszkodzeniu, prawdopodobnie doprowadził do tego błąd człowieka"
11.05.1018:29
Marek Roczniak
7490wyświetlenia

Zespół McLaren potwierdził dzisiaj, że przyczyną odpadnięcia Lewisa Hamiltona z wyścigu o Grand Prix Hiszpanii na przedostatnim okrążeniu było uszkodzenie obręczy koła.

Hamilton jechał pewnie na drugiej pozycji, ale na 64 okrążeniu podczas pokonywania trzeciego, szybkiego zakrętu (Renault) pękła lewa przednia opona w jego bolidzie i kierowca McLarena wypadł z toru, kończąc udział w wyścigu na barierze z opon.

Szef zespołu Martin Whitmarsh powiedział, że sama przyczyna uszkodzenia obręczy nie została jeszcze ustalona, i że dochodzenie w tej sprawie jest nadal prowadzone. Analiza uszkodzonej części odbyła się wczoraj (w poniedziałek) i był przy niej obecny człowiek z Bridgestone - powiedział Whitmarsh podczas dzisiejszej telekonferencji.

Jak mówiliśmy już tuż po wypadku, nie sądziliśmy, że wypuszczenie powietrza było spowodowane pęknięciem lub innym uszkodzeniem opony, jako że wszelkie dowody wskazywały na to, iż zawiodła obręcz koła, co spowodowało ujście powietrza. Obecnie badane jest uszkodzenie obręczy. Mogło to być spowodowane jakimś ciałem obcym, albo brak zwartości nakrętki koła spowodował pewne odginanie. Wiemy jednak, że obręcz uległa uszkodzeniu, prawdopodobnie doprowadził do tego błąd człowieka gdzieś w procesie (produkcyjnym) i to spowodowało ujście powietrza oraz wypadek.


Zdjęcie ukazujące odrywający się fragment obręczy zaraz przed pęknięciem opony

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

19
yama46
12.05.2010 07:43
Hah, a pomyśleć, że obstawiałem, iż tarcza hamulcowa poszła
zawias
12.05.2010 12:36
Huckleberry-jak zwykle w samo sedno.
Huckleberry
12.05.2010 04:39
Czyli jednym słowem Hamilton nie potrafi zadbać o obręcze ;)
Piotrek15
12.05.2010 01:46
@A.S Po pierwsze to nie wyciągaj wniosków co do wieku z mojego nicku, bo wiele nie wyciągniesz. Po drugie mówiąc" ciekawe ile w tym prawdy" miałem na myśli błąd ludzki w fabryce. Wiadomą rzeczą jest że nie była to wina Hamiltona i tego nie kwestionuję ;]
Dae
11.05.2010 10:21
Ktoś podał linka do filmiku na YouTube ( w opisie wyścigu - doskonała jakość) pokazujący całe zdarzenie. faktycznie coś się oderwało od lewego koła jednak mam pewne ale, a mianowicie... Jak filmik był dobrej jakości (już go nie mam na YouTube) zauważyłem że opona zaczęła się odkształcać na zewnątrz podczas wchodzenia w zakręt (czyli normalna sytuacja zgodna z prawami fizyki) i nastąpiło bum i trach. Teraz pytanie czy siła z jaką opona naciskała na wewnętrzną cześć obręczy spowodowała uszkodzenie i kraksę (wtedy winna jest wadliwa obręcz), czy może pękająca opona (a co za tym idzie ciśnienie) uszkodziły obręcz że ta pękła (wtedy to nie winna byłaby wada obręczy, a niezadbanie o opony) Jestem daleki od teorii spiskowych, jednak jeżeli wszystko dzieje się w ułamkach sekund to punk widzenia zależny od punktu siedzenia. Czyli dalej jest pytanie. Czy najpierw strzeliła obręcz a później opona, czy najpierw opona a później obręcz.
kkacper
11.05.2010 09:49
A.S.------>ja tą część już kiedy pierwszy raz pokazywali powórke wyłapałem wzrokiem tylko nie byłem pewien czy to opona wtedy nie poszła już
A.S.
11.05.2010 09:38
Piotrek15 – nastolatku, FIA wespół z McLarenem, no i oczywiście Ronem Dennisem oraz papą Hamiltonem naprędce zmontowali ten filmik, by obronić pupę Lewisa oczywiście...:) akkim – dziękuję. Mylić się - rzecz ludzka. Przyznać się do pomyłki i ją naprawić – nie każdy już to potrafi. Pozdrawiam serdecznie!
werdes
11.05.2010 08:02
wow tego bym się nie spodziewał - czyli jednak faktycznie Hamilton nie zawinił
Phaedra
11.05.2010 06:02
Whitmarsh ma usmiech jak u Jokera
5cuderi4
11.05.2010 04:59
Jacobss, chyba źle ująłem to co chciałem przekazać. Nie chodziło mi tutaj o to, że problemy z oponami były jedynym powodem tej decyzji. Mój błąd. Teraz mamy zdjęcie, więc już raczej jest przesądzone. ;)
Maraz
11.05.2010 04:29
Zdjęcie dodane - dzięki za podesłanie.
akkim
11.05.2010 03:59
Mam już setkę pewności, to Wina OBRĘCZY, musiałem to sprawdzić, trzy dni mnie to męczy, przysiadłem zapis z Lewisem i klatka po klatce przyjrzałem się dokładnie tej "gumowej jatce". W tym przypadku przyznać muszę, że racji nie miałem bo za to zdarzenie Jego obwiniałem, zrobiłem zdjęcie na stop klatce jak ta część odpada i potrzebna jest mi tutaj od Maraza rada. Jest to zdjęcie z transmisji, można je zamieścić ? Część tą widać dobrze choć trzeba pomniejszyć, nie wiem jak to zrobić od technicznej strony i dlatego o pomoc jam prosić zmuszony. P.S. Oczywiście fragment z opisu GP i moja polemika z niektórymi na temat tego konkretnego przypadku staje się nieaktualna oraz przepraszam za pomyłkę. Ten fragment poprawię. P.S. 2 No to mnie Maraz podebrałeś tym rymem ;))
Jacobss
11.05.2010 03:58
5cuderi4 - Michelin przecież nie odszedł z powodu GP USA. Kto ci takich bajek naopowiadał? Odeszli, bo FIA sobie wymyśliło jednego dostawcę, a Michelin odmówił bycia monopolistą (podobnie jak teraz odmawiają).
5cuderi4
11.05.2010 03:24
Pierwsze co przyszło mi do głowy po przeczytaniu tej wiadomości, to skojarzenie z Michelin i GP USA. Po problemach z oponami francuskiego producenta, ta odeszła z rywalizacji. Czyżby chcieli w ten sposób ratować Bridgestone? Oczywiście, jeśli problemem była rzeczywiście opona.
temal
11.05.2010 03:01
"jada lewisa" denerwuje mnie ten głupi slogan. uważam że jeździ bardzo dobrze a oszczędzanie opon to wymysł głupi i idiotyczny. tym którym się wydaje że są nudne wyścigi chyba się tym biednym lewisem wspomagają. jakby wszyscy tak jeździli jak on to byłoby zdecydowanie ciekawiej. czego wy od niego chcecie?? rzygać mi się chce jak czytam że macie do niego pretensje za zbyt agresywną jazde i ogólnie za wszystko co czytam na jego temat, po prostu zasraństwo... hej
omen10
11.05.2010 02:46
Mhm, zaraz zwalą jazdę Lewisa na luźny pedał gazu i kierownicę ; ]]
Kajek
11.05.2010 01:52
Rzucali kamieniami w felgę? :D
kovalf1
11.05.2010 01:40
Obręcze stały się dość słynne w tym sezonie :D
Piotrek15
11.05.2010 01:39
Ciekawe ile w tym prawdy :]