Jenson Button pozostaje w zespole B.A.R na przyszły sezon
20.10.0400:00
1267wyświetlenia
No i stało się - komisja do spraw kontraktów orzekła dzisiaj, iż umowa zawarta pomiędzy Jensonem Buttonem i zespołem B.A.R jest nadal jak najbardziej prawomocna. Tym samym Brytyjczyk będzie musiał spędzić jeszcze jeden pełny sezon w stajni z Brackley, zanim będzie się mógł przenieść do zespołu Williams. Posiedzenie w sprawie najbliższej przyszłości Buttona odbyło się w ostatni weekend w Milanie i według nieoficjalnych doniesień trwało aż 10 godzin, a jego efektem jest 57-stronicowy dokument, na którego opublikowanie musieliśmy czekać aż do środy.
Wydaje się, że w świetle dzisiejszej decyzji Button niemal na pewno zrezygnuje z dalszych usług swojego menedżera - Johna Byfielda z firmy Essentially Sport, gdyż jego wiarygodność w kwestiach prawnych została mocno nadszarpnięta. Tymczasem David Richards może odetchnąć z ulgą, bo z jednej strony pozostanie Buttona i Takumy Sato na przyszły sezon zapewni jego zespołowi jakże istotną ciągłość, a poza tym Honda nie ma już powodów, aby domagać się zmiany na stanowisku szefa B.A.R, skoro zgodnie z zapewnieniami Richardsa przedłużenie kontraktu zawartego z Buttonem zostało potwierdzone przez Contract Recognition Board (CRB).
Frank Williams potwierdził już, iż decyzję CRB traktuje jako ostateczną i choć jest rozczarowany, że racja została przyznana ekipie B.A.R, to jednak nie zamierza rezygnować z usług Buttona w sezonie 2006. Sam kierowca także nadal deklaruje chęć przejścia do zespołu Williams, a póki co zastosuje się do decyzji CRB i liczy na dalszy profesjonalizm na torze swojego obecnego pracodawcy.
Tymczasem stajnia z Grove musi znaleźć nowego partnera dla Marka Webbera na przyszły sezon, ale nie powinno to stanowić problemu, gdyż z jednej strony ma do dyspozycji kierowcę testowego Antonio Pizzonię, który całkiem nieźle spisał się w roli zastępcy Ralfa Schumachera, a poza tym koncern BMW może obstawać za zatrudnieniem jeszcze bardziej doświadczonego kierowcy i to w dodatku z Niemiec - Nicka Heidfelda. Ostateczny wybór zostanie z pewnością poprzedzony testami, które z racji miesięcznego zakazu obowiązującego tuż po zakończeniu sezonu zostaną wznowione dopiero pod koniec listopada.
Źródło: GrandPrix.com, pitpass.com