Fernandes: Problemy Ferrari stawiają Lotusa w dobrym świetle

Malezyjczyk naśmiewa się z di Montezemolo, który twierdził, że Lotus jest nic nie wart
31.05.1016:19
Igor Szmidt
3671wyświetlenia

Tony Fernandes postarał się, aby szampan wypity w ten weekend z okazji osiemsetnego wyścigu grand prix Ferrari miał gorzki smak.

Po tym, jak Lotus udowodnił, że jest najlepszym z trzech nowych zespołów w sezonie 2010, szef malezyjskiej ekipy kpiącym wzrokiem patrzył na czasy okrążeń Ferrari podczas kwalifikacji w Turcji i przywołał słowa Luki di Montezemolo sprzed rozpoczęcia sezonu.

Prezes Ferrari naśmiewał się wówczas z nowych zespołów, oskarżając je o sprowadzanie F1 do rangi czegoś nieco ponad juniorską serię. Jednakże Lotus regularnie zmniejsza stratę do bardziej doświadczonych zespołów, włączając w to Force India, którego kierowca Vitantonio Liuzzi zyskał jedynie 1,2 sekundy nad Jarno Trullim na torze Istanbul Park.

Zespół, który przejechał w swojej historii siedem wyścigów jest wolniejszy o 2,4 sekundy od tego, który przejechał ich osiemset. Zastanawiam się, czy Luca wciąż uważa, że jesteśmy nic nie warci - napisał Fernandes na swoim Twitterze.

Włoski zespół rozpoczynał sezon z samochodem, który był jednym z faworytów do zdobycia mistrzowskiego tytułu, lecz zmartwiony Fernando Alonso powiedział w Turcji, że F10 jest teraz daleko z tyłu za Red Bullem i McLarenem, nieco za Mercedesem i niewiele brakuje, aby został wyprzedzony również przez były zespół Hiszpana - Renault.

Musimy zakasać rękawy jeszcze wyżej - powiedział szef zespołu Stefano Domenicali fińskiej gazecie Turun Sanomat po tym, jak Alonso zasugerował zbyt wolny rozwój samochodu. W Walencji będziemy mieli bardzo zmodyfikowany pakiet - obiecał.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

15
tomask75
01.06.2010 12:27
YAHoO - genialna uwaga!
L00Kass
31.05.2010 11:58
A.S. - ale przyznać trzeba, że dzięki nim F1 jakby nabiera znów kolorów po 'stracie' Briatore, ponieważ ostatnio F1 stała się jeszcze bardziej brytyjska, dosłownie i w przenośni, heh. Czekam na ripostę markiza, z 3cim bolidem w tle.
A.S.
31.05.2010 09:14
Jeden głupszy od drugiego. Nadęty bufon – makaroniarz, któremu wydaje się, że może ze wszystkich się nabijać. I porąbany Malezyjczyk, tnący bardzo tępe riposty. Są siebie warci.
Gibonlak
31.05.2010 08:17
Potyczka słowna z najlepszym zaspałem przysparza trochę popularności, można zaistnieć w serwisach i gazetach, jest się atrakcyjniejszym dla sponsorów i wiele innych korzyści. To tak jak debata telewizyjna mało znaczącego polityka z bardzo dobrze znanym, na którą ten drugi nie powinien się zgadzać, więc myślę że Luca nie będzie tego dalej kontynuował. Zdecydowanie odstają nowe zespoły od najlepszych, sprawiają problemy dublującym oraz komentatorom w odróżnieniu zdublowanych i dublujących ale mimo wszystko są dodatkową atrakcją dlatego Lotusowi, jako liderowi nowych zespołów życzę jak najlepiej. Zresztą, ja większości życzę jak najlepiej, liczę tylko na potknięcia Mercedesów.
cichy
31.05.2010 06:58
Bardzo dobrze ! Go LOTUS :D
jan5
31.05.2010 04:53
wydaje mi się gdyby założyli do nowych zespołów silnik mercedesa to byłoby od razu lepiej (albo jakis lepszy niz cosw). W monaco gdzie silnik ma niewielkie znaczenie strata kovala do najlepszych wynosiła 2,5s, a przepowiadałem ze strata może się zwiększyć. Jeśli w kanadzie strata się powiększy względem turcji to nowe zespoły nie wiem za co ale powinny zmienić silnik
Pawel
31.05.2010 04:36
Śmieje się z Ferrari bo Lotusy się rozleciały po 33 okrążeniach, a Ferrari przejechało "tylko" 25 więcej? Jeden z najgorszych weekendów Scuderii w tym sezonie porównany z jednym z najlepszych Lotusa... Pytanie retoryczne...
SAP
31.05.2010 04:13
Formalnie to zaliczyli oni 496 wyścigów będąc czwartym najbardziej utytułowanym zespołem w stawce (7 zwycięstw w klasyfikacji konstruktorów przy 8 McLarena, 9 Williamsa i 16 Ferrari oraz tylko 2 następnych w kolejności Renault, Brabhamie i Cooperze).
Dornet
31.05.2010 03:34
Przecież facet jasne, że dociął tak dlatego bo nie lubi Luci -.- nie sądzicie panowie wyżej, że uważa tak naprawdę o tym swoim rozwoju? Nie wiem co wy macie w głowach xd
YAHoO
31.05.2010 03:28
Zespół, który przejechał w swojej historii siedem wyścigów jest wolniejszy o 2,4 sekundy od tego, który przejechał ich osiemset. Zastanawiam się, czy Luca wciąż uważa, że jesteśmy nic nie warci To ja powiem tak - czy łatwiej jest poprawic osiągi taczki czy samochodu wyścigowego? To tak jakby mówic "jesteśmy super,bo poprawilismy przyspieszenie Fiata Pandy o 8 sekund, podczas gdy przyspieszenie Ferrari F40 poprawiono o 1 sekundę! Zrobiliśmy większy progres więc jesteśmy lepsi!" Aha, i skoro Lotus tak się chwalił że są kontynuacją starego Lotusa to w takim razie mają na swoim koncie niemal 500 wyścigów a nie siedem. I już tak różowo to nie wygląda :) Wniosek? Facet *** od rzeczy.
noofaq
31.05.2010 03:13
a ja odpowiem Tony'emu że to jego dwa bolidy nie dojechały do mety, a dojechały dwa virginy do mety i co ciekawsze najlepszy z nich (Timo) miał tylko 0,8s straty do najlepszego okrążenia Liuzziego.. na dodatek trzeba wziąć pod uwagę że silniki Coswortha radziły sobie bardzo kiepsko w turcji (co widać było po słabej formie williamsa)
BlindWolf
31.05.2010 03:01
W Walencji będziemy mieli bardzo zmodyfikowany pakiet” Tylne skrzydło zamienią z przednim . Jeszcze trochę , a w Ferrari zaczną się pytać na co wydano tyle kasy :D
AleQ
31.05.2010 02:33
Tony dał Markizowi po gaciach :P
Slawregas
31.05.2010 02:32
Genialny tekst Fernandesa :D
Patryk777
31.05.2010 02:30
podoba mi się ich praca i dobrze, że docinają Luce, bo on jest chory na głowę troszeczkę ;d