Horner chce długoterminowego kontraktu z Vettelem

"Wiem, że Mercedes chciałby mieć Sebastiana. Podobnie Ferrari"
07.07.1018:56
Michał Roszczyn
3521wyświetlenia

Christian Horner chce podczas weekendu na torze Silverstone zasiąść z Sebastianem Vettelem do rozmów na temat przyszłości. Mający 23 lata Niemiec jest już związany kontraktowo z Red Bull Racing do 2011 roku włącznie, ale zespół z Milton Keynes chce podobno znacznie dłuższej umowy.

Według magazynu Sport Bild, team należący do Dietricha Mateschitza, lecz kierowany przez Hornera, rozważa kontrakt obowiązujący do 2015 roku. Zapytany, na ile dokładnie chciałby podpisać nową umowę z Vettelem, Horner zażartował: Do sezonu 2028. Miałby wówczas 41 lat, jak teraz Michael Schumacher.

Wicemistrz świata z ubiegłego roku samodzielnie prowadzi negocjacje kontraktowe, korzystając jedynie z pomocy swojego ojca, Norberta. Wiem, że Mercedes chciałby mieć Sebastiana. Podobnie Ferrari, a McLaren również by nie odmówił. Dlatego chcemy podpisać z nim długoterminową umowę - powiedział Horner.

Według doniesień, mający obowiązywać do 2015 roku nowy kontrakt - z opcją przedłużenia o kolejne trzy lata i wzrostem zarobków o dziesięć procent rocznie - spowodowałby zwiększenie wynagrodzenia młodego Niemca do dwunastu milionów euro za sezon. Christian Horner stwierdził: Sebastian jest przyszłością. Będzie długo obecny w tym sporcie, wygrywając przez wiele lat.

Sam zainteresowany tak skomentował te doniesienia: Mam już kontrakt z Red Bullem. Zobaczymy, co się wydarzy w przyszłym roku. Nie chodzi mi o pieniądze, ale o dysponowanie konkurencyjnym samochodem w zespole, z którym czuję się komfortowo.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

30
Jędruś
08.07.2010 07:40
Vettel to kierowca przyszłości.Ciekawe, czy zgodzi się na tak długi kontrakt.Z pewnością jego zarobki będą kosmiczne.
martyna
08.07.2010 02:28
chłopak ma talent , jak zastapił kubice , po wypadku , punktował > ale to co osiagnoł na monzy , w słabym , nie dofinansowanym zespole ... to , ze jest Niemcem to niby uprzywilejowany ? W tym sezonie ma problemy techniczne , ale jest w stanie walczyc jeszcze o tytuł i tego mu życze ! widac bardzo go tu nie lubicie ...
publius
08.07.2010 12:16
Choć jest średniakiem w stawce to atrakcyjnym po narodowość ma jedyną właściwą. To w Niemczech sprzedaje się najwięcej samochodów (i napojów energetyzujących pewnie też). Więc jest w stanie przyciągnąć zespołowi najwięcej kasy nawet jeśli nie jest mistrzem. Dlatego Hornerowi się nie dziwię, że się pali do kontraktu bo nawet jak Neway nawali to będzie kasa żeby go jakoś zastąpić :) Ja jakoś nie trawie tego gościa. Webber powinien my zlać dupę w tym roku tak by wybić mu z głowy ściaganie w F1
Arya
08.07.2010 12:12
Jaszczur - a skąd wiesz, że połowa kierowców miałaby tyle punktów co on? Na jakiej podstawie? Ja mogę zauważyć, że jak dotąd pokonywał swoich partnerów z zespołu mimo że byli starsi czy bardziej doświadczeni. Tak, fartownie zajął dobre miejsce, ale jak kończył przedwcześnie wyścig na prowadzeniu to już jego wina. Amnezji to raczej nikt nie ma, skoro wszyscy świetnie pamiętają Australię '09. A w ogóle z tym całym fartem - to było jasne, że z STR, po takich wynikach, pójdzie do RBR. A jeśli RBR było w dobrej formie - to co, powinien przeprosić, że ma niezły bolid i charytatywnie oddać miejsce Kubicy? Szansę trzeba także umieć wykorzystać, a Seb już w pierwszym sezonie w RBR był szybszy od dużo bardziej doświadczonego Marka. Tak samo było z okazją na Monzy 2008 - już nie będę wnikać, czy był ustawiony na mokro, czy nie - ale w każdym razie nie jeździł Ferrari czy McLarenem, tylko Toro Rosso, a zdobył PP i na mokrym torze został najmłodszym zwycięzcą wyścigu. Też spytam, co miał zrobić - zdublować wszystkich 2 razy? Miał szansę w BMW po wypadku Kubicy - też to wykorzystał, zdobył punkty. No ale tak, powinien w tym roku powygrywać wszystkie wyścigi mimo psującego się bolidu, a i tak nie zasługiwałby na to, bo powinien swoje odstać w kolejce.
prolim
08.07.2010 08:57
@kumien No przecież mówiłeś, że miał rekord w wyścigu? Skoro nie był ustawiony na morko to dlaczego Rai miał 2,5s szybsze okrążenie na sucho, a sam Vet był w końcu stawki? Rozumiem, że przez cały wyścig jechał pod swój rekord i oddalał się od wszystkich, a 13 zawodników nagle zrobiło swoje najlepsze czasy na końcu? xD Chciałem przypomnieć tylko, że pierwszy kierowca, z bolidem ustawionym na morko ma o wiele łatwiejsze zadanie, chociażby z tego powodu, że widzi wszystko co się przed nim dzieje. Vet zrobił sobie dużą przewagę nad Kov i tyle. Kov to niezbyt wygórowanych lotów driver i nie dogonił Vet. W podobnych okolicznościach wygrał Kub w Kanadzie, czy Ham w Monaco, czy Kov na Węgrzech (?). Czasami trzeba mieć farta. Rozumiem, że już zostałem zaszufladkowany pod nazwą "kubicomaniak", hehe, jestem fanem Roberta, jestem fanem wszystkich polskich sportowców i nie kryję się z tym, rozumiem, że patriotyzm jest i powinien być tępiony :). Fani Kubicy to trole? Ja uważam wręcz odwrotnie, trole to osoby, który przychodzą i krzyczą specjalnie, nawet nie mając przekonania dla swoich słów, coś lub o czymś by tylko zrobić komuś na złość bądź się nie zgodzić z kimś, w ten sposób zwracają na siebie uwagę, pragną być zauważeni pod przykrywką nicka :). Bardziej określenie trol pasuje do Ciebie. Twoja argumentacja jest całkiem płytka. Najpierw twierdzisz jakieś rzeczy, które nie miały miejsca, potem twierdzisz, że jestem "kubicomaniakiem" by lekką ręką przejść do tego, że nikt z fanów Roberta nie zna się na F1 xD. Doprawdy idiotyczne rozumowanie. Myślę, że nie oglądałeś, bądź nie pamiętasz w ogóle Monzy 2008, bredzisz o czymś tylko nie wiesz o co tak na prawdę chodziło... Twoja "analiza" to tylko stek Twoich nie potwierdzonych poglądów.
Petron@s F1
08.07.2010 08:27
Vettel mial odrobine szczescia w przejsciu do Red Bull'a... Zostal puszczony przez BMW Sauber przed koncem kontraktu [2007 r]! Potem wykorzystal szanse i dobrze zaprezentowal sie w Toro Rosso... co zaowocowalp przejsciem do RBR ;)) Takiej mozliwosci nie mial Kubica [mial kontrakt] - z tego co pamietam Dietrich Matesitch chcial go zaangzowac w pierwszej kolejnosci, nastepnym razem BMW niby w 2009 konczylo starty w F1 jednak ociagali sie ze zwolnieniem pod koniec sezonu w przeciwienstwie do Force India (Fisico w Scuderii) !!! pozdrawiam ;))
kumien
08.07.2010 08:01
@prolim Ok, może nie miał rekordu, ale popatrz na wyniki 2 i 3 kierowcy. Okrążenia szybsze od tysięczne częsci sekundy. A kolejny Fernando miał tylko 0,5 sek. Nie było tak, że miał ustawiony bolid po deszcz. Pod koniec odjeżdzał wszystkim, a Kimi jadąc na 9 miejscu chciał dostać chociaż pkt i cisnął. Prosta analiza sytuacji. Niemiec mógł spokojnie dojechać do mety. Identyczne założenia miał Kubica i Heikki. Rzucanie czasami bez analizy sytuacji na torze to kolejna przypadłość Kubicomaniaków. Niestety :/ @blader Nie określam w ten sposób fanów F1 i fanów Kubicy. Jest to nowa grupka troli w F1, którzy zaczęli oglądać F1 od czasu startu Roberta i myslą, że rozumieją wszystko. Niestety, ale sprzed ery Roberta komentarze na F1wm były na wyższym poziomie :/
paolo
08.07.2010 07:50
"O co – A raczej o kogo tyle zachodu ?!" O jednego z najlepszych jeśli nie najlepszego niemieckiego kierowcę, który ma przed sobą jeszcze wiele lat kariery i będzie tylko lepszy. On ma dopiero 23 lata! Mówimy tu o kierowcy z kraju, który ma chyba najwięcej serii wyścigowych na świecie, a sukcesy Schumachera sprawiły, że również najwięcej kibiców czyli żyła złota dla producentów wszelkiej maści. On nie musi być lepszy od Kubicy czy Alonso, a i tak będzie atrakcyjnym zawodnikiem. Mimo wszytko uważam, że wcale nie popełnia więcej błędów niż np. Hamilton ale widzę, że Kubica rozpieścił polskich kibiców swoją bezbłędną jazdą:)
archibaldi
08.07.2010 07:43
Vettel to dobry kierowca jesli ma najlepszy bolid i startuje z pole position. On nie umie wygrywac czy zdobywac wielu miejsc bo wyprzedzanie nie jest jego mocna strona. Moze zostac mistrzem - ale jedynie w najlepszej maszynie. W RBR jest kierowca nr 1 i jest faworyzowany,niestety jego styl jazdy i ryzykowne ustawienia czy zylowanie silnika spowodowaly kilka problemow technicznych wiec z wielkiej przewagi nad Markiem nici.
jaszczur
08.07.2010 07:08
prawda jest taka ze przynajmniej polowa kierowcow na miejcsu vettela mialaby przynajmniej tyle punktow co on teraz. Jak Kobayashi grzal na tylach to juz pojawialy sie glosy ze cienki. Teraz fartownie troche zajal dobre miejsce i od razu super kierowca. Czy opinia publiczna cierpi na amnezje, ze tak szybko zdanie zmienia?
prolim
07.07.2010 10:23
@kumien Haha, rozbawiłeś mnie. Najszybsze okrążenie należało do: 1 Kimi Raikkonen Ferrari F2008 1:28,047 Natomiast zwycięzca czyli Vettel miał: 14 Sebastian Vettel Toro Rosso STR3 1:30,510 Rozumiem, że Twoja alternatywna rzeczywistość jest najprawdziwsza?:) Zarzucasz komuś brak argumentów w dyskusji, niestety robisz to samo. Dodam jeszcze tylko: 2 Sebastien Bourdais Toro Rosso STR3 1:29,258 Buahhahaha... Można było? Można :P O Boże! Najpierw przeszła fala krytyków Vettela, teraz fala krytyków krytyków... Dajcie sobie już spokój. Dobrze wiecie, że jest coś takiego jak precyzyjne formułowanie odczuć i dobre czucie bolidu, jest to też jakaś płaszczyzna za którą się ocenia kierowcę. @kovalf1 Rozumiem, że Vettel przechodząc do RBR przechodził do teamu, który był faworytem czegokolwiek?:D Mało tego, przeszedł z STR, które było mocniejsze niż RBR... W tamtym czasie, za dokonania mógł pójść do Ferrari lub Mcl, a nawet BMW czy Renault... :) Bo to też byłby duży awans :P.
blader
07.07.2010 10:20
@kumien - a czy to, że ktoś jest "Kubicomaniakiem" oznacza, że nie zna się na F1? PS A niedocenianie umiejętności Kubicy jest równie śmieszne, jak mówienie, że Vettel to cienias.
kovalf1
07.07.2010 10:12
"A już najlepszy z wszystkich jest Alonso, który sam projektuje bolidy" - hahaha, dawno nic mnie już tak nie rozśmieszyło :DD Bardzo dobrze to napisałeś, Alonso to w ogóle jakiś bóg wśród kierowców. Ktoś tu napisał, że Vettel mu do pięt nie dorasta... Nie rozumiem co wy chcecie od Vettela??! Ja szczerze mówiąc nie przepadam za nim, ale na dzień dzisiejszy on i Hamilton(też mój "ulubieniec") są najlepsi w stawce! "Vettel to fuksiarz" - no ciekawe, na pewno sporego farta miał w Bahrajnie, w Australii, ale i tak pewnie napiszecie, że nie wygrał z własnej winy. Jeszcze odnośnie Alonso - ta płacząca primadonna w Monako pokazała swoją boskość i bezbłędność. No i wielki kunszt w wyścigu, wyprzedził 17 samochodów na torze i zajął 6 miejsce... Może i moja wypowiedź wygląda jak atak na Alonso i trochę tak jest. Jeździcie po Vettelu jak po kobyle zarzucając mu wiele. Skoro teraz ma najlepszy bolid, jest w najlepszym zespole, to czemu Alonso, Kubica nie są na jego miejscu w tej chwili?? Gdyby Vettel był taki słaby jak co niektórzy piszą, to już dawno Polak z Hiszpanem byliby w RBR. Tyle, że Vettel zapracował sobie na to uczciwie, w BMW, w Toro Rosso. Podobnie jak Alonso w 2001 roku będąc zawodnikiem Minardi...
kumien
07.07.2010 10:00
@prolim Na mokro? Lol. To ciekawe dlaczego jak przestało padać wykręcił najlepszy czas i uciekał drugiemu kierowcy. Koleś ma talent i tyle, a głupoty, że kierowca to inżynier można tylko oczekiwać od Kubicomaniaków. Poczytajcie troszkę i zróbcie lvl up na poziom f1wm.pl a nie sport.pl czy onet.pl. Ciężko nawet dyskutować z Wami, bo nie podajecie żadnych argumentów.
Arya
07.07.2010 09:27
Znowu z tymi inżynierami... Pewnie siedzą z kartką i ołówkiem i rysują nowe części... Po co w ogóle Ferrari inżynierów zatrudnia, a Red Bull powinien wywalić Neweya i ściągnąć Kubicę. Kierowca może przejechać parę kółek i powiedzieć, czy bolid się dobrze zachowuje, ale to wcale nie znaczy tak wiele, szczególnie przy małej ilości testów. I to, że o którymś kierowcy nie mówią tyle, że jest "inżynierem",niekoniecznie znaczy, że w niczym nie pomaga. Skoro Alonso i Kubica to tacy świetni inżynierowie, to dlaczego Ferrari i Renault są gorsze od McLarena i Red Bulla, którzy nie mają takich kierowców?... A może Seb tak rozwinął bolid STR, a nie miał farta? :P A co do samego Vettela, to zgadzam się z Marazem. Zdarzają mu się błędy, ale po pierwsze jest jeszcze na innym etapie kariery niż Alonso czy Kubica, lat i doświadczenia ma troszkę mniej. Po drugie, w tym sezonie nie popełniał praktycznie błędów, w zasadzie jeden, niestety na koledze z zespołu, z którym prowadził wyścig, przez co jest taki koszmarny i tyle o nim się mówi. A Australia - to było już ponad rok temu... Czy inni kierowcy nie popełniali błędów od tej pory? Myślę, że chłopakowi brakuje troszkę do najwyższej półki, ale może się tam niedługo wdrapać. Poza tym Red Bull dużo zainwestował w Vettela, nic dziwnego, że chcą ciągnąć z tego profity, a nie w momencie, kiedy stanie się dojrzałym, kompletnym kierowcą oddać go komuś.
francorchamps
07.07.2010 09:00
Heikki@ Podobno Hamilton podpisał już kontrakt do 2099r z HISPANIA RACING TEAM, bo jak powiedział: - Mam coś do udowodnienia tym, co wemnie nie wierzą i mnie nie lubią.... :) exMANAGER Tata mu poradził.....
fibon
07.07.2010 08:58
Na prawdę co po niektórzy powinni dać sobie spokój z tymi "Inżynierami"... To są rzeczy które ciężko zmierzyć. Szczególnie osobom z zewnątrz. Na polskich portalach zamieszczanych jest sporo wypowiedzi nt. Kubicy i potem okazuje się, że Kubica jest 10x lepszym "inżynierem" niż Vettel. Niemcom pewnie wydaje się na odwrót. A już najlepszy z wszytkich jest Alonso, który sam projektuje bolidy... Kierowców da się porównać jedynie na podstawie osiąganych wyników, a te w przypadku Vettela prezentują się całkiem nieźle biorąc pod uwagę jego wiek. Można się rozwodzić na temat tego kto w jakim bolidzie jeździł, ale najlepsze zespoły nie zatrudniają pay-driverów tylko najlepszych kierowców. Jeśli na rynku pojawiłby się ktoś lepszy od Vettela na pewno chcieliby go w Red Bullu.
bartekws
07.07.2010 08:40
@Maraz nie zapominaj o kraksie w Australii 2009 ;p Nie da się zaprzeczyć, że chłopaki tu ewidentnie przesadzają z jeżdżeniem po Sebie. Przeciętniakiem na pewno nie jest, ale jednak trochę racji mają - głupie błędy mu się zdarzają no i te dwie kraksy z jego winy... No i Webber parę razy utarł mu nosa nie raz a on nie jest uznawany za geniusza jazdy.. Ale ma jeszcze dużo czasu i pewnie parę tytułów zgarnie w przyszłości..
Shadowhawk
07.07.2010 08:11
do końca kariery w F1 McLaren go nigdzie nie puści :)
Heikki
07.07.2010 08:07
Ktoś wie do kiedy HAM ma kontrakt z Mclarenem..??
AleQ
07.07.2010 07:45
Ja Vettela nie znoszę jak HAMiltona ,ale ma talent i jest przyszłością F1. W tym roku jeżeli jednak będzie odwalał takie maniany jak w Turcji to sobie może wybić z łba WDC. Jest lepszy do Weba ,ale jego "gorąca" głowa jak w przypadku Hamiltona powoduje czasem dziwne sytuacje. A że miał kilka awarii w tym sezonie to inna bajka.. W 50% jest to chyba jego stylem jazdy(coś a"la Kimas) a w 50% winą zespołu . Na ironię Web nie miał żadnej awarii w tym sezonie ( tylko +5 za wymianę skrzynki)
YAHoO
07.07.2010 07:35
W takim razie Schumacher miał szczęście, bo przyszedł do Ferrari, które zdominowało tamtejszy okres. Hamilton miał szczęście, bo od samiuśkiego początku wpadł do McLarena, który zwyciężał. Alonso miał szczęście, bo w 2005 roku McLareny to był szrot. I w ogóle to każdy mistrz świata i zwycięzca GP miał farta bo dostał najszybszy samochód. @Maraz Daj spokój, wielu przed Tobą już próbowało :)
prolim
07.07.2010 07:25
Z tego co pamiętam to Vettel w Torro Rosso wygrał dzięki temu, że zaryzykowali i ustawili bolid na morko i podczas Q nagle się rozpadało :). Paru topowych driverów w ogóle nie przeszło przez Q1 i Q2 :). W wyścigu też padało... Poza tym STR miało bolid od tamtej pory na top10 w każdym wyścigu. W tamtym sezonie już miał najlepszy bolid, teraz ma od samego początku i to zdecydowanie najlepszy bolid w stawce i co? :D Średni team, średni kierowcy i nawet bezkonkurencyjny bolid nic nie daje. Talent kolega Vettel ma, ale przeciętny kangur walczy z nim bez problemów. Mam nadzieję, że trafi na jakiegoś topowego mate team, pokroju Alonso, Raikonen, Hamilton ;). Wtedy będziemy wiedzieć, co jest warte bejbi Szumacher, chociaż teraz ten przydomek to rzeczywiście uwłaczający jest :).
Maraz
07.07.2010 06:52
Co wy się tak tego Seba czepiliście, z powodu tej jednej kraksy w Turcji albo jego niektórych wypowiedzi? Gdyby miał być takim przeciętniakiem, jak mówicie, to nie wygrałby na Monzy w Toro Rosso (przy pełnej stawce, bez fuksów). Każdy popełnia błędy, a Vettel nie robi ich więcej, niż inni wymieniani przez was kierowcy. Nie muszą go wszyscy uwielbiać, ale jego umiejętności są raczej niepodważalne. Nie wyjeżdżajcie też z argumentem "w dobrym bolidzie każdy potrafi", bo Vettel nie dostał posady w RBR za "łądną buźkę", a za solidną robotę w STR.
christoff.w
07.07.2010 06:01
francorchamps, Potwierdzam.Kazdy jest madry i super jak jedzie w najlepszym bolidzie! Podejrzewam ze i Bruno Senna dalby rade stawac na podium w RBR. ;)
Simi
07.07.2010 05:56
Zgadzam się z wami. Vettel to tylko farciarz. Nie ma nic z takiego Schumachera, Alonso, nawet Hamiltona, a tym bardziej fighterów pokroju Senny, czy Prosta. Francorchamps - bardzo trafny komentarz. Mając taki bolid, Vettel powinien być daleko z przodu, podobnie z Webberem.
Jakuzo
07.07.2010 05:37
francorchamps, mialem wlasnie skomentowac, ale przeczytalem twoja wypowiedz - zgadzam sie w 100%. Vettel akurat mial szczescie (co nie umniejsza jego umiejetnosciom).
Slawregas
07.07.2010 05:23
a myślałem że powiecie: Hamilton, Alonso są klase wyżej, a Kubica dwie....
Patryk777
07.07.2010 05:22
zgadzam się z tobą francorchamps :) też mam takie zdanie, Hamilton Alonso i Kubica są klase wyżej
francorchamps
07.07.2010 05:08
O co - A raczej o kogo tyle zachodu ?! Gdyby Vettel był wart tego zamieszania, byłby liderem MŚ ze znaczną przewagą punktową.. (ale nie jest) Niby awarie, niby pech.. Ale moje zdanie jest takie, że Vettel to kierowca na poziomie Rosberga: - "Dajcie mi idealną maszynę, a ja do niej wsiąde i wygram!" To nie jest Człowiek pokroju MSC, ALO czy nawet KUB.. Którzy to oprócz tego że są Kierowcami to jeszcze Inżynierami w swoich TEAMACH! pozdro!