Senna domaga się działania w kwestii kiepskich standardów jazdy
Brazylijczyk jest niezadowolony z kierowców najeżdżających na przednie skrzydło
07.07.1020:36
2241wyświetlenia
Bruno Senna jest zdania, że FIA powinno podejmować bardziej zdecydowane działania wobec kierowców wykazujących brak dobrych manier na torze podczas wyprzedzania.
Brazylijczyk był sfrustrowany incydentem podczas wyścigu w Walencji, kiedy Timo Glock z zespołu Virgin przejechał po jego przednim skrzydle podczas kończenia manewru wyprzedzania od zewnętrznej. Obaj kierowcy musieli zjechać na przymusowy postój po tym zdarzeniu - Senna po nowe skrzydło, a Glock po nowe opony.
To zdarza się bardzo często w tym roku, kiedy kierowcy wyprzedzający innych przejeżdżają po przodzie samochodów- powiedział Senna agencji Thomson Reuters.
Przy obecnych rozmiarach przednich skrzydeł, wszyscy tracą swoje skrzydła. Liczba uszkodzeń lub utraty tego elementu, a także przebić tylnych opon jest niedorzeczna. To się zdarza nawet wtedy, kiedy nie ma walki o pozycję - po prostu czasami ścinają tor jazdy.
Zapytany, czy sprawa ta powinna zostać poruszona w rozmowie z sędziami lub dyrektorem wyścigu, Senna odpowiedział:
Myślę, że może to być dobry pomysł. Dodał, że o ile Glock został po wyścigu ukarany, o tyle nie była to kara za kolizję, a za ignorowanie niebieskich flag.
Powodował problemy szybszym samochodom, bo nie chciał ich odpowiednio wcześnie przepuszczać. Na to patrzyli, rozważając przyznanie kary, a nie na incydent, kiedy ściął moje przedniego skrzydło. Myślę więc, że powinniśmy bardziej poważnie przyglądać się takim sytuacjom.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE