Van der Drift doznał wielu obrażeń w wypadku na Brands Hatch
Potężna kraksa w końcówce drugiego wyścigu Superleague Formula
02.08.1010:00
4291wyświetlenia
Kierowca Olympiacosu - Chris van der Drift doznał wielu obrażeń podczas strasznego wypadku na torze Brands Hatch we wczorajszym wyścigu Superleague Formula. Nowozelandczyk uderzył w most przed Pilgrims Drop, doznając przy tym urazu kostki, ramienia oraz dłoni.
W końcówce drugiego wyścigu van der Drift walczył z Julienem Joussem o piąte miejsce. Były kierowca GP2 po raz ostatni użył systemu push-to-pass na wyjściu z zakrętu Surtees i próbował wyprzedzić Jousse z prawej strony. Kierowca AS Roma zjechał jednak na prawo, doprowadzając tym samym do kontaktu. Koła obu bolidów zetknęły się, wyrzucając van der Drifta w powietrze.
Lecąc, samochód uderzył w podstawę mostu, a po upadku na ziemię wielokrotnie rolował. Na krótko pojawiły się płomienie i bolid ostatecznie zatrzymał się na środku toru. Leżący na boku wrak o mało nie został uderzony przez innych kierowców. Po przybyciu służb medycznych van der Drift był przytomny i rozmawiał z medykami. Zabrano go do szpitala w Dartford, gdzie wczoraj wieczorem operowano mu rękę.
Jousse tak skomentował wypadek:
Wiedziałem, że jest tam, jednak nadjechał tak szybko. Byłem trochę wolny, ponieważ jechałem na zużytych oponach i nie chciałem się przed nim bronić. Zostałem po prawej, ponieważ myślałem, że będzie próbował wyprzedzić mnie z lewej.
Przerwany z powodu wypadku van der Drifta wyścig wygrał Narain Karthikeyan (PSV Eindhoven), odnosząc tym samym zwoje pierwsze zwycięstwo w Superleague. Był to drugi z wczorajszych wyścigów tej formuły - w pierwszym zwyciężył John Martin (Beijing Guoan) i również on wygrał krótki superfinał na koniec dnia, zgarniając nagrodę 100.000 euro.
• Wyniki wyścigów Superleague na torze Brands Hatch
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE