Indie nadal myślą o własnym wyścigu Formuły 1
21.12.0400:00
2041wyświetlenia
Po ogłoszeniu w czerwcu bieżącego roku rezygnacji z planów wybudowania permanentnego toru wyścigowego w pobliżu Hyderabadu, Indie nie zamierzają się jeszcze całkowicie poddać i obecnie rozważają możliwość zorganizowania wyścigu Formuły 1 na ulicach Hyderabadu.
Przekształcenie ulic miasta w tymczasowy tor, tak jak ma to np. co roku miejsce w Monte Carlo, będzie z pewnością mniej kosztowne niż wybudowanie obiektu na miarę ostatnich torów w Bahrajnie czy Szanghaju, a wyścig uliczny także przyciągnie rzeszę turystów i fanów wyścigów samochodowych, co oznacza zarobek i zwiększenie prestiżu miasta oraz regionu.
Za takim rozwiązaniem opowiada się Federation of Motor Sports Club of India (FMSCI), która w lutym tego roku po blisko 15 latach przerwy z powodzeniem zorganizowała uliczny wyścig w Kalkucie dla lokalnych serii, sponsorowany przez indyjską firmę oponiarską JK Tyre. Teraz pozostaje już tylko przekonać lokalne władze do wyłożenia stosownej sumy na zawarcie kontraktu z administracją Formuły 1.
Zadanie to nie będzie jednak łatwe i na razie trudno przewidzieć, jak duże są szanse na realizację tego projektu. W przypadku powodzenia Grand Prix Indii stałaby się piątym po GP Japonii, Malezji, Bahrajnie i Chinach azjatyckim wyścigiem F1.
Źródło: GrandPrix.com
Przekształcenie ulic miasta w tymczasowy tor, tak jak ma to np. co roku miejsce w Monte Carlo, będzie z pewnością mniej kosztowne niż wybudowanie obiektu na miarę ostatnich torów w Bahrajnie czy Szanghaju, a wyścig uliczny także przyciągnie rzeszę turystów i fanów wyścigów samochodowych, co oznacza zarobek i zwiększenie prestiżu miasta oraz regionu.
Za takim rozwiązaniem opowiada się Federation of Motor Sports Club of India (FMSCI), która w lutym tego roku po blisko 15 latach przerwy z powodzeniem zorganizowała uliczny wyścig w Kalkucie dla lokalnych serii, sponsorowany przez indyjską firmę oponiarską JK Tyre. Teraz pozostaje już tylko przekonać lokalne władze do wyłożenia stosownej sumy na zawarcie kontraktu z administracją Formuły 1.
Zadanie to nie będzie jednak łatwe i na razie trudno przewidzieć, jak duże są szanse na realizację tego projektu. W przypadku powodzenia Grand Prix Indii stałaby się piątym po GP Japonii, Malezji, Bahrajnie i Chinach azjatyckim wyścigiem F1.
Źródło: GrandPrix.com