Bird wygrywa, Maldonado coraz bliższy tytułu w GP2

Zdobywca pole position - Bianchi zajął drugie miejsce, zapewniając ekipie ART podwójną wygraną
11.09.1018:54
Marek Roczniak
4283wyświetlenia

Pastor Maldonado jedną ręką trzyma już puchar mistrza serii GP2, bo choć nie udało mu się ukończyć dzisiejszego wyścigu, to jednak nie uczynił tego również jego jedyny rywal w walce o tytuł - Sergio Perez. Zwycięstwo na Monzy odniósł tymczasem Sam Bird i była to jego pierwsza wygrana w GP2.

Dla Birda dzisiejsze popołudnie miało prostolinijny przebieg - po starcie z pierwszego rzędu Brytyjczyk odebrał prowadzenie koledze z zespołu ART Grand Prix - Julesowi Bianchiemu i od tego momentu kontrolował już przebieg wyścigu, wygrywając z przewagą kilku sekund nad Francuzem.

Za jego plecami było jednak sporo zamieszania. Już na okrążeniu formującym Rodolfo Gonzalez (Arden) zaliczył kraksę podczas rozgrzewania opon. Potem Luca Filippi (Super Nova) spóźnił się z hamowaniem przed drugą szykaną i uderzył w Giedo van der Garde (Addax), który wpadł z kolei na Daniego Closa (Racing Eng.) - cała trójka zakończyła od razu jazdę, a na tor został wypuszczony samochód bezpieczeństwa.

Jednakże ledwo SC powrócił do alei serwisowej pod koniec drugiego okrążenia, a już konieczna była kolejna neutralizacja po tym, jak Maldonado wystrzelił w powietrze po najechaniu na tył bolidu Romaina Grosjeana w pierwszym zakręcie, powodując wypadek, w którego następstwie drugi kierowca DAMS - Jerome d'Ambrosio zaczepił o tył bolidu Bianchiego, a z tyłu stawki zderzyli się Marcus Ericsson (Super Nova), Brendon Hartley (Coloni) i Luiz Razia (Rapax).

O dziwo tylko ta ostatnia trójka zakończyła od razu jazdę, a reszta kontynuowała wyścig, choć Maldonado miał wyraźnie uszkodzony bolid. Wkrótce jednak Wenezuelczyk nie musiał się już martwić o to, że jego przewaga nad Perezem zmaleje po tym wyścigu, bowiem kierowca Addax po wznowieniu wyścigu zderzył się z Michaelem Herckiem (DPR) i obaj zakończyli jazdę. Tym samym Perez, aby zachować szanse na tytuł, musiałby jutro wygrać i wykręcić najlepszy czas okrążenia, a Maldonado nie może zdobyć ani jednego punktu do końca sezonu. Sprawa jest więc już raczej przesądzona.

Po kraksach na pierwszych okrążeniach, sytuacja na torze uspokoiła się i później działo się już niewiele ciekawego. Bianchi wyprzedził Olivera Turveya (iSport) i odzyskał drugie miejsce, które dowiózł już do mety, podczas gdy Turvey uzupełnił podium. Christian Vietoris (Racing Eng.) po dobrym występie zajął czwarte miejsce, finiszując przed d'Ambrosio. Punktowaną ósemkę zamknęli kierowcy Trident - Adrian Zaugg i Edoardo Piscopo (zarobek punktowy w debiucie), a także Max Chilton (Ocean), który wystartuje jutro z pole position.

Źródło: Autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Sam Bird (2)Dallara GP2/08 Renault300h49m27,22910
2Jules Bianchi (1)Dallara GP2/08 Renault30+0:08,5858
3Oliver Turvey (9)Dallara GP2/08 Renault30+0:17,1686
4Christian Vietoris (7)Dallara GP2/08 Renault30+0:18,2495
5Jerome D'Ambrosio (11)Dallara GP2/08 Renault30+0:19,3614
6Adrian Zaugg (25)Dallara GP2/08 Renault30+0:21,1893
7Edoardo Piscopo (24)Dallara GP2/08 Renault30+0:24,6182
8Max Chilton (18)Dallara GP2/08 Renault30+0:28,6621
9Davide Valsecchi (10)Dallara GP2/08 Renault30+0:46,833
10Fabrizio Crestani (27)Dallara GP2/08 Renault30+0:47,773
11Charles Pic (16)Dallara GP2/08 Renault30+0:50,494
12Alvaro Parente (20)Dallara GP2/08 Renault30+0:59,930
13Romain Grosjean (12)Dallara GP2/08 Renault29+1 okr.
Niesklasyfikowani
14Fabio Leimer (19)Dallara GP2/08 Renault23
15Pastor Maldonado (15)Dallara GP2/08 Renault7
16Sergio Perez (4)Dallara GP2/08 Renault5
17Michael Herck (26)Dallara GP2/08 Renault5
18Marcus Ericsson (6)Dallara GP2/08 Renault3
19Luiz Razia (14)Dallara GP2/08 Renault3
20Brendon Hartley (21)Dallara GP2/08 Renault2
21Dani Clos (8)Dallara GP2/08 Renault0
22Luca Filippi (5)Dallara GP2/08 Renault0
23Giedo van der Garde (3)Dallara GP2/08 Renault0
24Rodolfo Gonzalez (17)Dallara GP2/08 Renault0
Pole position: Jules Bianchi - 1:30,269 (+2 pkt.)Najszybsze okrażenie: Sam Bird - 1:32,438 na 17 okrążeniu (+1 pkt.)

KOMENTARZE

7
Kamikadze2000
12.09.2010 09:04
Bird trochę mi na tym zdjęciu Jakuba Błaszczykowskiego przypomina. ;)) Cóż, niby ma tylko 23 lata, ale wyglądem sprawia wrażenie prawie 30-latka... ;))
AleQ
12.09.2010 07:07
No ,no dublet ART , uważam ,że to duża niespodzianka ;) Szkoda Grożka ,ale tak jeździ mistrz GP2 z sezonu 2010...
mbg
11.09.2010 06:09
W pełni się z tobą zgadzam. Chciałbym też żeby Grosjean powrócił.
Kamikadze2000
11.09.2010 06:01
No Bird na prawdę mnie zaskoczył! Cóż, Pastor już niemal pewny tytułu. Mam nadzieje, że wraz z Perezem awansują do F1, gdyż w pełni na to zasługują! :))
mbg
11.09.2010 05:40
co ciekawę może się okazać że historia się powtórzy z zeszłego roku kiedy Razia startował do sprintu z P1 i wygrał i były to jego jedyne punkty w sezonie. Chociaż w jakieś wybitne umiejętności Chiltona bądź też Piscopo nie wierzę.
BARBP
11.09.2010 05:32
Bianchi niby dobrze ale nadal brakuje mu zwycięstwa. Bird udowadnia że wcale nie jest tak daleko od Julesa. Turvey drugą część sezonu ma bardzo dobrą a co za tym idzie opinia o Valsecchim, jego świetnych występach w GP2 Asia i umiejętnościach nieco podupadła. Jutrzejszy wyścig znowu będzie ciekawy patrząc na fakt że z trzech pierwszych miejsc wystartują kierowcy którzy raczej nie powinny tam się znajdować więc raczej walka o zwycięstwo dla kierowców z dalszych miejsc wciąż pozostaje otwarta.
mbg
11.09.2010 05:20
Bianchi dał się ograć. Wyścig to dosłownie jedna wielka masakra. 4 debiutantów na 4 pierwszych miejscach tego jescze nie grali w tym sezonie. Wielki fuks Chiltona i debiutującego w tym wyścigu Piscopo. Dostali pierwszy rząd w jutrzejszym wyścigu w prezencie. Można już pogratulować Maldonado. Co do P2 Bianchi jeszcze ma szansę powalczyć z Perezem.