GP Singapuru: wypowiedzi przed weekendem 24-26.09 (10)
Virgin, Renault, HRT, Force India, McLaren, Williams, Sauber, Mercedes, RBR, Lotus
23.09.1017:44
11652wyświetlenia
Virgin Racing
Timo Glock:
Z niecierpliwością czekam na ten weekend, ponieważ jest to unikatowy wyścig, który zawsze jest bardzo wyjątkowy. Inauguracyjne GP Singapuru ukończyłem na punktowanej pozycji, a w ubiegłym roku stanąłem na podium, zatem miejsce to wiąże się dla mnie z dobrymi wspomnieniami. Przybywamy tutaj po dobrym wyścigu we Włoszech dwa tygodnie temu, gdzie nasz samochód dobrze się spisywał i ogólnie czuliśmy, że był to dla nas pozytywny weekend. Tutaj w Singapurze samochód musi bardzo dobrze radzić sobie z nierównościami, zatem musi być mocny pod względem mechanicznym. Mamy nowe usprawnienia na ten wyścig, które powinny nam pomóc nie tylko tutaj, ale także i w pozostałych wyścigach sezonu. Kiedy za pierwszym razem ścigaliśmy się tutaj, trudno było się zaaklimatyzować do strefy czasowej i harmonogramu weekendu wyścigowego, ponieważ w rzeczywistości pozostajemy w brytyjskim czasie. Oznacza to pozostawanie na nogach przez całą noc i spanie praktycznie przez cały dzień, zanim rozpoczniemy pracę o godzinie 17:00 czasu lokalnego. Jednakże po dwóch takich wyścigach wiem już, jak najlepiej radzić sobie z pracą przez cały weekend. Ostatnio wypadamy lepiej od naszych rywali pod względem niezawodności i myślę, że z naszymi nowymi usprawnieniami możemy liczyć na kolejny pozytywny weekend.
Lucas di Grassi:
To będzie mój pierwszy start na torze ulicznym w Singapurze. Wykonałem sporo pracy w symulatorze nad naszymi nowymi usprawnieniami i nie mogę się już doczekać zebrania pierwszego doświadczenia z jazdy w nocy. Naturalnie stracę trochę czasu na jazdę, jako że nie wezmę udziału w pierwszej sesji w piątek, zatem będę musiał wykonać sporo pracy, aby dojść do dobrego tempa w drugiej sesji i przyzwyczaić się do toru, pracując jednocześnie nad ustawieniami samochodu. Mamy poprawki na ten oraz na pozostałe wyścigi i nasz pakiet prezentuje się całkiem nieźle, tak więc będziemy się starać, aby wyciągnąć jak najwięcej z tego weekendu i utrzymać naszych bezpośrednich konkurentów za nami.
(Marek Roczniak)
_
Renault F1 Team
Robert Kubica: zobacz oddzielny wywiad.
Witalij Pietrow: zobacz oddzielny wywiad.
_
HRT F1 Team
Sakon Yamamoto:
To będzie mój pierwszy wyścig w Singapurze i jestem bardzo podekscytowany przed udaniem się tam. Nie ścigałem się nigdy na tym torze, ale znam tą specjalną nocną atmosferę z okresu, kiedy byłem tu jako kierowca testowy w 2008 roku. Jako że to jest tor uliczny, będziemy potrzebowali dużej siły docisku i dobrej trakcji. Zapowiada się trudny wyścig dla bolidu i wymagający fizycznie dla kierowców, jako że zazwyczaj w Singapurze jest upalnie i wilgotno. Jesteśmy przygotowani na ten wyścig i damy z siebie wszystko po raz kolejny.
Bruno Senna:
Z nadzieją czekam na Grand Prix Singapuru, ponieważ to będzie mój pierwszy wyścig nocny i każdy, kto już tu się ścigał twierdzi, że to wspaniała runda. Wygląda na to, że to bardzo wymagający i wyboisty tor, na którym bandy są bardzo blisko drogi i jest dużo zakrętów. Tarki i strefy dużego hamowania oznaczają, że samochód musi mieć dobrą stabilność od hamowania do zwrotu na zakręcie. To może być dobry weekend dla naszego zespołu i mam nadzieję, że po raz kolejny uda mi się dotrzeć do mety.
(Mariusz Karolak)
_
Force India Formula One Team
Adrian Sutil:
Singapur jest prawdziwym torem ulicznym, będącym jakby połączeniem Walencji i Monako. Kilka partii jest bardzo bezpiecznych z wieloma strefami wyjazdowymi - zwłaszcza w pierwszych trzech zakrętach - niemniej mamy tutaj wiele zakrętów, więc tor ten stanowi wyzwanie dla kierowcy. Jak wszyscy wiedzą, będziemy jeździć w nocy, zatem podejście do tego weekendu jest zupełnie inne - będziemy spać w ciągu dnia i ścigali się w nocy. W poprzednich dwóch latach nie stanowiło to problemu, a w tym roku powinno być jeszcze łatwiej, ponieważ za każdym razem uczysz się więcej na temat techniki radzenia z tym sobie. Jazda przy reflektorach również jest absolutnie bezproblemowa. W ubiegłym sezonie świeciły one niezwykle mocno i choć odczuwało się, że panuje noc, to jednak widoczność była bardzo dobra..
Tym razem powinniśmy celować w punkty. Williams zaliczył świetny występ we Włoszech i odrobili znaczną część straty do nas, zatem musimy zdobyć w Singapurze możliwie najwięcej punktów. Jest tutaj tylko parę miejsc do wyprzedzania, więc kwalifikacje będą kluczowe i zamierzamy odpowiednio ustawić cały pakiet już w treningu, byśmy mogli zoptymalizować naszą pozycję na starcie. Pokazaliśmy, że dysponujemy samochodem zdolnym do zajęcia miejsca w czołowej dziesiątce - na Monzy zabrakło nam jedynie kilka setnych do Q3 - ale musimy naprawdę dać z siebie wszystko w ten weekend, by zapewnić sobie jak największą szansę na punkty.
Po raz pierwszy od GP Węgier będziemy korzystali z konfiguracji o wysokim poziomie docisku i przygotowaliśmy kilka usprawnień aerodynamicznych, jak również poprawki nadwozia wprowadzone specjalnie z myślą o wymaganiach toru w Singapurze. Doprawdy nie mogę się doczekać tego grand prix - w Monako zaliczyliśmy wspaniały wyścig, a na Węgrzech zdobylibyśmy punkty, gdyby nie incydent w boksach. W przeszłości nie miałem zbyt wiele szczęścia w Singapurze, ale przede mną najlepsza szansa na zrekompensowanie tego
Vitantonio Liuzzi:
Kolejne grand prix rozegramy w Singapurze, a ja lubię jeździć po tym torze. Jest dosyć techniczny, z dużą ilością ciasnych zakrętów. Niektórzy porównują ten obiekt do Monako, ale istnieje kilka znaczących różnic: w Monako nie możesz sobie pozwolić na błędy, a tutaj często dostajesz drugą szansę dzięki wielu strefom wyjazdowym. Marina Bay wymaga dużej koncentracji zarówno od kierowców, jak i inżynierów, by uzyskać odpowiedni balans między wysokim dociskiem a wysoką prędkością na prostych. Jednakże cieszy mnie to wyzwanie i w zeszłym roku miałem tu dobry wyścig..
Zespół ciężko pracuje i przywieziemy kolejne usprawnienia do samochodu, co zawsze stanowi zachętę przed weekendem grand prix, zwłaszcza, gdy stawka jest tak wyrównana. Postaram się wypaść możliwie najlepiej i zrobię wszystko co w mojej mocy, aby odzyskać punkty stracone na Monzy. Udowodniliśmy, że jesteśmy zdolni do zdobycia punktów, bolid jest dobry i teraz wszyscy są szczególnie zmotywowani, by nawiązać do naszych osiągnięć z pierwszej połowy sezonu
(Michał Roszczyn)
_
Vodafone McLaren Mercedes
Jenson Button:
Grand Prix Singapuru będzie bardzo interesującym weekendem, ponieważ myślę, że wskaże nam jasny obraz dalszego rozwoju mistrzostw. Ostatnim razem jeździliśmy na wolnym torze o charakterystyce wysokiego docisku na Węgrzech na początku sierpnia; nasz bolid nie był tam zbyt konkurencyjny i być może nie mamy dobrego obrazu formy czołowych zespołów, ponieważ dopiero co zakończyliśmy wyścigi na dwóch bardzo szybkich torach. Jednakże równie wiele zmieniło się od wyścigu w Budapeszcie - mieliśmy kilka spraw związanych z przepisami i uginającą się podłogą, a dodatkowo wykonaliśmy wiele pracy w McLaren Technology Center, aby upewnić się, że nasz bolid jest teraz lepiej przystosowany do wolniejszych torów..
Singapur będzie dla nas wszystkich interesujący - nie tylko zobaczymy, jak szybkie są zespoły Red Bull i Ferrari, ale także zobaczymy po raz pierwszy, czy nasze wysiłki prowadzone przez ostatnie dwa miesiące pozwoliły nam na zmniejszenie straty na torach z wysokim poziomem docisku. Osobiście uważam, że Singapur szybko zapewnił sobie miano jednego z lepszych wyścigów w kalendarzu i już teraz czekam z niecierpliwością na ten wyścig
Lewis Hamilton:
Wygrana w Singapurze w zeszłym roku była jedną z najbardziej satysfakcjonujących w mojej karierze w Formule 1. Cały zespół cisnął, aby osiągnąć ten rezultat od samego początku weekendu, przeszliśmy przez wiele problemów i nie poddaliśmy się aż do końca. Przekroczenie linii mety było cudownym uczuciem. Już zapomniałem o Monzy. Wyciągnąłem wniosek z tego doświadczenia i o ile było to bardzo rozczarowujące, o tyle takie wydarzenia czasami są tym, czego potrzeba, aby wyostrzyć swój umysł i podnieść motywację w bardzo ważnym momencie sezonu..
Trudno powiedzieć dokładnie, jak bardzo konkurencyjni będziemy w Singapurze. Jeśli Monza była w kategorii torów, jak ten w Kanadzie, to Singapur będzie kojarzony z miejscami takimi jak Monako czy Węgry, gdzie mieliśmy problemy względem konkurencji. Jednakże nasi inżynierowie poczynili w tym kierunku dobry krok naprzód, więc naprawdę nie mogę doczekać się wyjazdu na tor i sprawdzenia zmian w rzeczywistości. Myślę więc, że wkraczamy w nadchodzący weekend z odświeżoną pewnością siebie po kilku pozytywnych testach nowych modyfikacji w tunelu aerodynamicznym. Wyścig powinien dać nam lepszy obraz tego, gdzie znajdujemy się w mistrzostwach, podczas gdy zbliżają się one do końca. Chcę oczywiście zdobyć jak największą możliwą liczbę punktów w tym grand prix
(Igor Szmidt)
_
AT&T Williams
Rubens Barrichello:
Singapur to urocze miejsce, wyścig w tym kraju zupełnie różni się od pozostałych rund w kalendarzu. Sam tor jest typowym obiektem ulicznym, a jego zaletą jest duża różnorodność zakrętów. Znalezienie na nim optymalnych ustawień może być wyzwaniem, ale dzięki temu jest ciekawiej, poza tym to jeden z powodów, dla których tak bardzo lubię tu przyjeżdżać. Obiekt daje parę okazji do wyprzedzania, np. na zakręcie numer 4, czy też w końcówce okrążenia. Obierane są tutaj także odmienne strategie, dzięki czemu można zyskać pozycję..
Gdy wyścig odbywał się pierwszy raz, mieliśmy nieco trudności związanych z oświetleniem, ale organizatorzy już to poprawili. Ściganie się w nocy jest podobne do oglądania telewizji nie w high definition, a w zwykłej jakości - ma się po prostu trochę mniej precyzji. Podsumowując, Singapur jest cudownym torem, podczas wyścigu mamy zawsze mnóstwo dobrej zabawy, poza tym to dobra impreza dla samej Formuły Jeden. W tym miejscu jest jakaś magia
Nico Hulkenberg:
Na Monzy udało nam się wywalczyć dobry rezultat. Czuję się coraz bardziej i bardziej komfortowo w F1, jak też w naszym bolidzie, który pomaga mi w uzyskaniu jak najlepszego wyniku podczas weekendu wyścigowego. Zdecydowanie teraz wyciskam więcej z FW32, niż na początku sezonu i mam nadzieję dzięki temu przywieźć trochę więcej punktów dla zespołu..
Singapur zdaje się być fajnym torem. Będę tutaj po raz pierwszy, ale wcześniej jeździłem na symulatorze, więc przynajmniej znam układ trasy, poza tym lubię obiekty uliczne. Wziąłem udział w nocnym wyścigu w 2009 roku w serii GP2 Asia, więc jazda po zmroku nie jest dla mnie żadną nowością, ale ściganie się w nocy sprawia, że całe zawody są nieco bardziej wyjątkowe. Co do sposobu kierowania, to nie uważam, iż będzie się zbytnio różnił od normalnego jeżdżenia; kluczową kwestią jest przystosowanie się do strefy czasowej, więc trzeba kłaść się spać w środku nocy i budzić w południe! Wszystko jest poza naszymi zwykłymi terminami, ale jestem pewien, że będzie ciekawie. Wszyscy wypowiadają się bardzo pozytywnie o tych zawodach, wielu twierdzi, że są one atrakcją sezonu, więc naprawdę chcę po prostu pójść i sam się o tym przekonać!
(Grzegorz Filiks)
_
BMW Sauber F1 Team
Kamui Kobayashi:
Nigdy nie ścigałem się w Singapurze, ale znam ten tor z symulatora. W ostatnich dwóch latach byłem obecny na tym grand prix jako kierowca rezerwowy Toyoty, zatem mogłem rozejrzeć się po torze - jest całkiem długi, jak na uliczny obiekt. Atmosfera podczas tego wyścigu jest po prostu świetna i jestem przekonany, że jest to jedna z najlepszych imprez w kalendarzu F1. Dotychczas tylko raz ścigałem się w nocy - było to w Katarze w lutym 2009 roku w GP2 Asia Series. Zająłem wówczas czwarte miejsce, ale najbardziej zapamiętałem z tamtego weekendu okropną burzę piaskową! Sądzę, że pod względem osiągów powinniśmy lepiej wypaść w Singapurze, niż na Monzy. Muszę przyznać, że bardzo chciałbym zaliczyć mocny rezultat, zanim udamy się na moje domowe grand prix na torze Suzuka. Zyskanie nowego partnera zespołowego w trakcie sezonu jest ekscytujące i jestem ciekaw, jak będzie mi się współpracowało z Nickiem.
Nick Heidfeld:
Nie mogę się już doczekać powrotu do ścigania i uważam to za dodatkową premię, że moim pierwszym wyścigiem po przerwie będzie Grand Prix Singapuru. Dwa lata temu wyścig ten od razu stał się jednym z moich ulubionych. Nawet jak na uliczny tor jest on bardzo wymagający. Ciekawie będzie zobaczyć, jak rozwinęła się sytuacja z nierównościami - pod tym względem tor uległ pogorszeniu od 2008 do 2009 roku, ale teraz organizatorzy twierdzą, że zostało to poprawione. Atmosfera podczas tego nocnego wyścigu jest po prostu intensywna. Naturalnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak ten tor może pasować samochodowi, jako że w ogóle nie prowadziłem go jeszcze, ale z tego co widziałem i słyszałem, osiągi C29 powinny być lepsze w Singapurze w porównaniu do Monzy. Kolejną pozytywną rzeczą jest to, że odkryliśmy, iż prawdopodobnie będę mógł użyć mojego fotela z ubiegłego roku. To nie tylko oszczędzi nam wiele pracy, ale także zapewni mi duży komfort, ponieważ było to bardzo dobre siedzenie, a zwykle trzeba dokonać wielu poprawek, aby dobrze dopasować nowe. Z wielką niecierpliwością czekam także na poznanie Jamesa Keya i mojego kolegi zespołowego Kamuiego oraz na współpracę z nimi.
(Marek Roczniak)
_
Mercedes GP Petronas
Nico Rosberg:
Singapur jest jednym z najbardziej barwnych wydarzeń sezonu i naprawdę podobały mi się dwa ostatnie wyścigi tutaj. Atmosfera jest fantastyczna, a pomysł na zorganizowanie nocnego wyścigu sprawdza się bardzo dobrze w momencie, gdy staramy się pozostać w europejskiej strefie czasowej. W Singapurze w 2008 roku odnotowałem swój dotychczas najlepszy rezultat w karierze, stając na drugim miejscu podium, więc mam z tego wyścigu dobre wspomnienia. Tor daje wiele frajdy i jest bardzo wymagający. Czuję się na nim, jak na prawdziwym torze ulicznym - jest bardzo ciasny, otoczony barierami z naturą typu start-stop, która nigdy nie daje chwili na zrelaksowanie się. Mieliśmy przyzwoite wyniki w dwóch ostatnich wyścigach, więc mamy nadzieję na kolejne punkty w Singapurze w następny weekend.
Michael Schumacher:
Zawsze lubiłem poznawać nowe tory i Singapur zdecydowanie będzie ekscytującym przeżyciem. Mam trzy powody, aby z niecierpliwością wyczekiwać tego weekendu; to dla mnie nowy tor, wyścig ma charakter uliczny i będzie to również mój pierwszy wyścig nocny. Jazda po nowym torze nigdy nie była dla mnie zbyt trudna i zazwyczaj szybko się uczę oraz znajduję odpowiedni rytm. Jako zespół chcielibyśmy pokazać się z mocnej strony i damy z siebie wszystko, aby zdobyć jak najwięcej punktów.
(Igor Szmidt)
_
Red Bull Racing
Sebastian Vettel:
Jako nocny wyścig, Singapur jest niezapomnianym wydarzeniem. Ważne jest, aby odpowiednio podejść do różnicy czasowej, zatem będę starał się sypiać do popołudnia, aby moje ciało myślało, że jest nadal w Europie. Tor ma 23 zakręty, więc znalezienie dobrego rytmu bez dotykania barier jest dla kierowcy niezwykle ważne. Ponadto tor ten jest bardzo wymagający dla hamulców i ma sporo krawężników; ogólna nierówność nawierzchni powoduje, że wymagana jest niesamowita koncentracja ze strony kierowcy. Sądzę, że Singapur oferuje fanom Formuły 1 wspaniałe widowisko; samochody wyglądają na ekranach telewizorów żywcem jak w grze komputerowej, a sceneria jest zadziwiająca.
Mark Webber:
Lubię GP Singapuru; jest wyjątkowe, ponieważ ścigamy się w nocy. Ma się wrażenie, jakby publiczność była całkiem blisko toru w większości sekcji, zatem z pewnością jest przyjemnie. Liczę na poprawę rezultatu w stosunku do ubiegłego roku, jako że jest to tor wymagający dużego docisku, co powinno pasować naszemu samochodowi. Są tutaj pewne podobieństwa do Monako i Budapesztu, a na obu tych torach poszło nam dobrze, tak więc liczę na mocny rezultat. Nie doświadczyliśmy jeszcze jazdy po mokrym torze przy sztucznym oświetleniu i będzie ciekawie, jeśli coś takiego się przydarzy.
(Marek Roczniak)
_
Lotus Racing
Heikki Kovalainen:
W Singapurze zawsze jakoś inaczej się ściga, ale to jest coś, na co czekam z niecierpliwością. Organizatorzy wyścigu zawsze wykonują wspaniałą pracę w kwestii przygotowania toru, a kibice mają nie lada frajdę, bo samochody wyglądają odjazdowo i brzmią niesamowicie na ulicach miasta. Sam wyścig jest raczej ciężki dla samochodów i dla kierowców, lecz musimy upewnić się, że nasze biologiczne zegary pozostaną na europejskiej strefie czasowej i dopóki będziemy dobrze spali i trzymali się naszego normalnego harmonogramu, to poradzimy sobie z jazdą w nocy bez problemu. Przed tym wyścigiem będę intensywnie trenował w następnym tygodniu, aby mieć pewność, że będę przygotowany na nadchodzące dalekie rundy. Ważne jest, by zyskać pewność, że ma się wystarczające rezerwy nie tylko na Singapur, ale i na kolejne rundy w Japonii, Korei, Brazylii i Abu Zabi.
Jarno Trulli:
Po wyścigu na Monzy zostałem we Włoszech i trochę pojeżdżę z przyjaciółmi rowerem po Toskanii. Dobrze jest zrelaksować się między wyścigami i mieć możliwość spotkania się ze znajomymi. Jest to też forma przygotowania fizycznego przed następnym wyścigiem. Podoba mi się wyzwanie, jakie stawia przed nami Singapur. Jako kierowca lubię naciskać i choć ten tor nie różni się znacząco od kilku innych w kalendarzu, to jednak unikalnym czyni go fakt, że ścigamy się tutaj w nocy. Dobrze będzie pokazać się przed fanami w Singapurze, który jest tak blisko Malezji. Tutejsi kibice będą mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć nasz samochód na torze, zatem z nadzieją podchodzimy do wyścigu. W ramach przygotowań do wyścigu nie można za wiele zdziałać - będziemy stosowali jasne wizjery, aby zmaksymalizować widoczność w zaciemniających się warunkach, a tak poza tym nasze ciała muszą pozostać na czasie obowiązującym w Europie. Pozostałe przygotowania są już prawie takie same, jak w przypadku innych wyścigów: trzeba intensywnie trenować przed gorącym wyścigiem i upewnić się, że jest się gotowym.
Mike Gascoyne, dyrektor techniczny:
Teraz przenosimy się do Singapuru, gdzie spodziewamy się, iż obydwa nasze samochody ukończą wyścig i ponownie będziemy z przodu przed resztą nowych zespołów. Skupiamy się obecnie na bolidzie na rok 2011, zatem nie będzie jakichś specjalnych nowych elementów do auta na Singapur. Pomimo tego sądzę, że jesteśmy w stanie utrzymać naszą przewagę, jaką mamy nad najbliższymi rywalami na torach, gdzie wymagany jest dosyć duży docisk. Tor jest nierówny i dosyć wyboisty, a niektóre krawężniki są wysokie, zatem trzeba być przygotowanym do jazdy na takiej nawierzchni. Obydwaj nasi kierowcy zgłaszali nam, że czują się w miarę dobrze, jeżdżąc po takiej nawierzchni i mają zaufanie do T127 do jazdy po krawężnikach. Zobaczymy, jak to będzie.
(Mariusz Karolak)
KOMENTARZE