GP Singapuru: trening 2 - Red Bull nadal na czele

Wyniki i opis ostatniej z dwóch piątkowych sesji treningowych na torze Marina Bay
24.09.1017:10
Marek Roczniak
10436wyświetlenia

Red Bull RB6 był najszybszym bolidem także podczas nocnej sesji treningowej w Singapurze po tym, jak Sebastian Vettel jako jedyny przełamał barierę jednej minuty 47 sekund, pokonując zespołowego kolegę Marka Webbera o ponad 0,6 sekundy. Na miejscach 3 i 5 uplasowali się kierowcy McLarena - Jenson Button i Lewis Hamilton, a rozdzielił ich Fernando Alonso (Ferrari). Tymczasem Robert Kubica (Renault) po kolejnych problemach z bolidem zajął znowu 9 miejsce.

W drugiej sesji kierowcy od samego początku korzystali z opon typu slick, jako że tor był już całkiem suchy. Jako pierwszy czas uzyskał Jaime Alguersuari - 1:53,406, co było lepszym wynikiem o ponad sekundę od najlepszego czasu Marka Webbera z pierwszej sesji. Dużo szybciej od Alguersuariego pojechał Lewis Hamilton, wykręcając 1:51,712. Odpowiedzią Hiszpana był czas 1:50,637, a przed Hamiltonem znaleźli się także Jenson Button i Adrian Sutil.

W 12 minucie Barrichello wskoczył na pierwsze miejsce z czasem 1:50,309. Niemal od razu szybciej pojechał Button, jako pierwszy przełamując barierę jednej minuty i 50 sekund (1:49,768). Niewiele gorszy czas uzyskał następnie Fernando Alonso, wykręcając 1:49,810. Pierwszą czwórkę po pierwszym kwadransie zamykali kierowcy Force India - Adrian Sutil i Vitantonio Liuzzi.

Alonso wskoczył w końcu na pierwsze miejsce z czasem 1:49,376. Kierowca Ferrari poprawił się następnie na 1:48,661, zwiększając swoją przewagę nad Buttonem do ponad sekundy. Robert Kubica po swoim pierwszym okrążeniu pomiarowym zajmował czwarte miejsce z czasem 1:50,033, ale po chwili spadł na piąte miejsce, bowiem Massa wskoczył na drugą pozycję z czasem 1:49,449. W 25 minucie szybciej od obydwu kierowców Ferrari pojechał Vettel, wykręcając 1:47,824. W międzyczasie Alguersuari uderzył tylnym kołem w bandę na wyjściu z jednego zakrętów i początkowo próbował nadal jechać z pełną prędkością, ale w końcu zwolnił i zjechał do boksów, aby mechanicy mogli zobaczyć, czy coś nie zostało uszkodzone.

Po upływie 30 minut od rozpoczęcia sesji na czele tabeli znajdowali się już obydwaj kierowcy Red Bulla po tym, jak Webber uzyskał czas 1:48,584, tracąc do Vettela 0,76 sekundy. Alonso i Button zajmowali miejsca 3 i 4, a pierwszą piątkę zamykał Kubicy, który poprawił się na 1:48,855. W 41 minucie Hamilton wskoczył na drugie miejsce z czasem 1:48,334. W chwilę później Sutil najechał zbyt gwałtownie na krawężnik i jego bolid mocno podbiło w górę. Twarde lądowanie skończyło się rozsypaniem lewego przedniego zawieszenia w bolidzie Force India. Niemiec próbował początkowo kontynuować jazdę uszkodzonym bolidem w nadziei na dotarcie do boksów. Ostatecznie zjechał jednak z toru, zatrzymując się za ogrodzeniem i to był to koniec jego jazdy na dziś.

W 49 minucie najlepszym czasem sesji popisał się Button, wykręcając 1:47,690. Nieznacznie wolniej od aktualnego mistrza świata pojechał Alonso (1:47,718), a następnie szybszy od obydwu kierowców okazał się Vettel, uzyskując czas 1:47,168. Niemiec podniósł na kolejnym kółku poprzeczkę na 1:46,974, powiększając swoją przewagę nad Buttonem do 0,716 sekundy. Obaj kierowcy jechali na oponach z bardziej miękkiej mieszanki, natomiast Alonso nadal korzystał z twardszej. Vettel kontynuował poprawę - na niewiele ponad pół godziny przez końcem sesji kierowca Red Bulla legitymował się czasem 1:46,660.

Tymczasem z bolidem Kubicy (P9), który w pierwszej sesji stracił już sporo czasu z powodu kłopotów z kanałem F, były znowu problemy, bowiem Polak od dłuższego czasu był w garażu. Auto miało zdjętą podłogę i mechanicy Renault starali się usunąć usterkę hydrauliki, podczas gdy do końca sesji było już tylko 25 minut. W chwilę później w tarapatach znalazł się także Alonso - Hiszpan nie zmieścił się w zakręt prowadzący do tunelu pod trybuną i musiał skorzystać z bocznej uliczki. Co prawda wyjechał z niej na wstecznym, ale potem w jego samochodzie zgasł silnik i na tym zakończyła się jazda kierowcy Ferrari w drugiej sesji.

Kubica wyjechał w końcu na tor w ostatnich minutach sesji, mając założone bardziej miękkie opony. Polak nie zdołał jednak poprawić swojego czasu (być może jechał z dużą ilością paliwa) i trening ukończył na dziewiątej pozycji.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 28°C
Temperatura powietrza: 29°C
Prędkość wiatru: 1,2 m/s
Wilgotność powietrza: 77%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.

OSTATNIE POKREWNE TEMATY