Paffett: Tytuł w DTM jest wciąż sprawą otwartą

"Nadal liczę się w wyścigu o mistrzostwo. Poczekajmy i zobaczymy, co przyniesie Szanghaj"
03.11.1013:24
Mariusz Karolak
1699wyświetlenia

Gary Paffett ma już niewielkie szanse na zdobycie tytułu mistrzowskiego w tym roku w DTM. Brytyjczyk traci 9 punktów do lidera klasyfikacji Bruno Spenglera na 10 możliwych do zdobycia w finałowym wyścigu sezonu w Chinach, ale mimo to zapewnia, że będzie walczył do samego końca.

Nadal liczę się w wyścigu o mistrzostwo. Poczekajmy i zobaczymy, co przyniesie Szanghaj. Sprawa tytułu jest otwarta - przyznał Anglik, który w ostatni weekend w wyścigu na torze Adria był drugi, choć jechał po zwycięstwo, nim popełnił błąd. Wiedzieliśmy, że w tych warunkach będzie trudno. Tor był śliski, a później moje tylne opony były już zjechane. Popełniłem błąd i wpadłem w poślizg.

Jeśli Paffett ma zdobyć tytuł w Chinach, to musi wygrać wyścig, zaś Spengler nie może ukończyć go na pozycji lepszej niż ósma, a jednocześnie Paul di Resta nie może finiszować na miejscu lepszym, niż szóste. Wygrana we Włoszech na pewno byłaby lepsza, ale i tak nadal jestem zadowolony z drugiego miejsca, bo to oznacza, że ciągle mam matematyczne szanse na wygranie mistrzostw w tym roku. Dużo zależy jednak od tego, jak pojadą Bruno i Paul w finałowym wyścigu.

Dla Paffetta nie pozostaje więc nic innego, niż atakowanie na maksimum możliwości na ulicach Szanghaju. Jestem oczywiście outsiderem w walce o tytuł przed finałowym wyścigiem sezonu, ale dam z siebie wszystko, by wygrać sam wyścig i również zdobyć tytuł.

Źródło: touringcartimes.com