Todt: F1 ma przed sobą "świetlaną przyszłość"

"Na szczęście zbliżamy się już do końca wielkiego kryzysu ekonomicznego"
03.11.1013:03
Mariusz Karolak
1571wyświetlenia

Prezydent FIA - Jean Todt nie ma cienia wątpliwości, że Formuła 1 ma przed sobą świetlaną przyszłość teraz, kiedy zaczyna wychodzić z finansowego kryzysu, jaki jej zagrażał.

Na przestrzeni roku z F1 wycofali się trzej duzi producenci samochodów: Honda, Toyota i BMW. Wiele osób przypuszczało, że to znacznie osłabi ten sport, ale tak się nie stało. Pojawiły się nawet trzy nowe zespoły: Lotus, Virgin i HRT.

Nie jest łatwo, kiedy traci się tak znaczącego producenta, jak BMW, Honda czy Toyota - powiedział były szef zespołu Ferrari. Nawiasem mówiąc żaden z nich nie miał tu dużych sukcesów, zatem kiedy jesteś w sytuacji, że wydajesz masę pieniędzy, a nie ma to przełożenia na dobre wyniki, to łatwiej jest pewnie podjąć decyzję, jak i gdzie chce się inwestować.

W zeszłym tygodniu gościłem w siedzibie Hondy i byłem w ich dziale badań i rozwoju. Robią tam niesamowite rzeczy przy produkcji swoich samochodów, zatem są niewątpliwie liderami w tym biznesie. Jednakże to musi być wyjątkowo bolesne dla takiej firmy, gdy będąc liderem w nowych technologiach nie jest się liderem w Formule 1. Decyzja o wycofaniu się była więc pewnie stosunkowo łatwa.

Jeśli chodzi o trzy nowe zespoły, to sprawują się dobrze, jak na swój pierwszy rok i nawet jeśli żaden z nich nie zdobył jeszcze punktu, to jednak zasługują na szacunek. Pokazały już, że trzeba być bardzo odważnym, aby znaleźć się w tym biznesie, ale wiele zespołów i kierowców zaczynało w ten sposób, nim stały się konkurencyjne i weszły na wyższy poziom. Teraz mamy 12 zespołów w Formule 1 i uważam, że to odpowiednia liczba. Na szczęście zbliżamy się już do końca wielkiego kryzysu ekonomicznego i sądzę, że posiadanie 12 zespołów w F1 jest dosyć zachęcającym osiągnięciem.

Źródło: peterboroughtoday.co.uk

KOMENTARZE

5
jpslotus72
03.11.2010 06:14
No to ja - bez żadnej łaski - dołączam oklaski!
akkim
03.11.2010 05:29
MaxKapsel, trzeba przyznać trafne wystąpienie, zdałoby się Huuuuuuuurrrrrrraaaaaaa i oklasków brzmienie.
Lolkoski
03.11.2010 03:43
Dobre:)
MaxKapsel
03.11.2010 01:12
"Towarzyszki, Towarzysze, Delegatki i Delegaci, oraz Najwyższa Fijo... Oto przed nami świetlana przyszłość, odnaleźliśmy bowiem światełko w tunelu. Bowiem nie jedenaście, ani nie trzynaście jest liczbą właściwą Formule 1, lecz jest nią liczba dwanaście, a tyleż właśnie zespołów ku chwale naszej Formuły, liczy sobie tegoroczna stawka. Straciliśmy wprawdzie ostatnio 3 zespoły producentów, ale za to mamy 3 nowe zespoły! Nie mówmy więc, drodzy towarzysze, że 3 zespoły ubyły, mówmy że 3 są dobre! Nowe zespoły w niczym nie ustępują, a nawet niekiedy przewyższają te poprzednie! Spójrzmy dokładniej, towarzysze, przyjrzyjmy się tym postępowym zmianom bliżej: oto mieliśmy zespół na 5 liter i mamy nowy zespół na 5 liter, ale są to litery dalsze w alfabecie - mamy L zamiast H! - dalsze, a więc bardziej zaawansowane w alfabecie są to litery. A więc lepsze, drodzy towarzysze! I podobnie mieliśmy zespół na 6 liter i mamy także zespół na 6 liter, również bardziej zaawansowanych, bo jak wiemy V jest dalej niż T. I na koniec wreszcie, drodzy towarzysze, bo jak wiemy są granice, których przekraczać nie wolno, dodam, że mieliśmy zespół będący 3-literowym skrótem, a obecnie też taki mamy, i również bardziej zaawansowane jest H niż B w alfabecie. A awans znaczy postęp, drodzy towarzysze! tak więc podsumowując ów postęp, możemy śmiało stwierdzić, choć rok temu staliśmy nad przepaścią, obecnie postąpiliśmy krok naprzód! Znaczny!" ...sorry, ale widząc hasło "świetlana przyszłość" i to podsumowanie "ubyło 3, przybyło 3" nie mogłem się powstrzymać...;)
jpslotus72
03.11.2010 01:07
Mam nadzieję, że ta "świetlana przyszłość" nie ograniczy się do tego, że będzie więcej wyścigów przy sztucznym świetle... A co do nowych zespołów - rzeczywiście, trzeba być bardzo odważnym, żeby pod nazwą Lotus i w jego klasycznych malowaniach wystawiać takiego grata (jestem fanem Lotusa z czasów Colina Chapmana i ten sezon jest dla mnie pod tym względem ciosem w serce).