GP Abu Zabi: wypowiedzi po piątkowych treningach (12)

McLaren, RBR, Ferrari, Renault, F. India, Mercedes, Williams, Sauber, STR, Lotus, Virgin, HRT
12.11.1019:19
Redakcja
8584wyświetlenia

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P2/P1): Mieliśmy nadzieję na poprawę czasu dzięki nowej wersji tylnego skrzydła. Nie pracowało tak do końca dobrze od pierwszego testu na Suzuce, więc nie byliśmy w stanie używać go w pełnym stopniu. Wiedzieliśmy, że miało duży potencjał więc to, że ostatecznie pracuje w pełni dobrze jest dużym plusem dla nas. Bolid prowadzi się dobrze, więc mam nadzieję na dobry wynik kwalifikacji. Oczywiście będzie ciężko, ponieważ Red Bulle zazwyczaj odstają o pół sekundy w Q3, jednak nasze tempo w stosunku do nich jest najbliższe, jakie do tej pory było. Z wszystkich weekendów tego roku teraz czuję, że naprawdę mamy odpowiedni pakiet do walki z najszybszymi bolidami. Myślę, że możemy walczyć o pierwszy rząd. Moja wizyta u sędziów dotyczyła jedynie wytłumaczenia tego, co się stało pomiędzy mną a Bruno. Było to małe nieporozumienie, on próbował rozpocząć swoje okrążenie a ja chciałem wjechać do alei serwisowej. Pójdę porozmawiać z Bruno żeby się upewnić, że wszystko jest w porządku.

Jenson Button (P3/P8): Dzisiaj zobaczyliśmy kilka obszarów, w których musimy poprawić bolid. Zmieniliśmy kilka rzeczy przed popołudniową sesją i mieliśmy problem z balansem - blokowanie się przednich kół było problemem, ponieważ jest tak od kilku ostatnich wyścigów. Nie ma wystarczającej pewności, więc myślę, że jeździmy ze zbyt niskim dociskiem, jak na ten tor. Na pewno nie jest to krok naprzód, jednak przynajmniej wiemy, dlaczego tempo nie jest takie, jak powinno być. Wygląda na to, że bolid Lewisa, który miał nieco inną konfigurację od mojej ciągle jest bardzo szybki, więc mam nadzieję, że będziemy w stanie znaleźć w moim bolidzie te same rozwiązania. Chciałbym się cieszyć resztą weekendu i jest wiele powodów, by być optymistą przed jutrem.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Przystąpiliśmy do tego weekendu zdeterminowani, by zakończyć dobry sezon na fali i zapewnić sobie drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Agresywnie zmieniliśmy nasze tylne skrzydło od ostatniej wersji i pierwsze testy sugerują, że daje takie osiągi, na jakie liczyliśmy. Lewis ustanowił świetne tempo w obu sesjach, kończąc dzień jako najszybszy i jest to rezultat napełniający nas entuzjazmem, ponieważ będziemy poprawiać bolid w nocy. Jenson był mniej zadowolony z balansu bolidu i ponownie doświadczył problemu z blokowaniem przednich kół, które trapiły go w kilku poprzednich wyścigach. Jednakże jest wraz ze swoimi inżynierami pewny, że mogą naprawić ten problem przed ostatnią sesją treningową jutro. W zeszłym roku był to wyścig, w którym wygrana uciekła nam rąk z powodu wczesnej awarii Lewisa po tym, jak prowadził na pierwszych okrążeniach. Teraz cały zespół chce odbić to sobie zwycięstwem w ten weekend, to nasz najważniejszy cel.

(Łukasz Godula)
_

Red Bull Racing

Sebastian Vettel (P1/P2): Nie jest źle, samochód był dobry na początku popołudniowej sesji, jednak wieczorem było trochę inaczej z powodu zmiany warunków. Koniec końców jestem dość zadowolony. Wydaje mi się, że można poprawić jeszcze czas okrążenia, więc musimy przeanalizować dane i jutro podkręcić trochę tempo. Tak jak przewidywałem, McLaren był dziś szybki, Ferrari też liczy się w walce, a Renault również nie wygląda najgorzej, więc zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić.

Mark Webber (P4/P4): To był dobry dzień. Pomiędzy sesjami wymieniono silnik w moim bolidzie, jednak była to planowana zmiana. Faworyci znaleźli się z przodu stawki. Fernando, Sebastian i ja mieliśmy dość podobne czasy. Samochód jest podobny do tego, jakim dysponowaliśmy w Brazylii. Ciężko rozwijać samochód, który już jest bardzo dobry. Czuje się tak, jakbyśmy byli w Bahrajnie, jeśli chodzi o obowiązki inżynierów, jak i samochód. Wydaje się, że to normalny weekend, jednak jest znacznie więcej do stracenia - tylko to się zmieniło, lecz nie możesz starać się jeszcze bardziej.

(Paweł Zając)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Fernando Alonso (P6/P3): Dobrze rozpoczęliśmy ten weekend, ponieważ zebraliśmy wiele danych, które przeanalizują nasi inżynierowie. Pierwszą rzeczą do zrobienia w piątek jest sprawdzenie, czy wszytko w porządku z samochodem i czy jego zachowanie zgadza się z tym, co widzieliśmy w symulacjach. Później trzeba popracować nad poprawą osiągów poprzez zmianę ustawień oraz poziomu docisku aerodynamicznego i dokładnie to robiliśmy podczas tych trzech godzin. Jesteśmy całkiem zadowoleni z konkurencyjności bolidu i faktu, że łatwo się prowadzi, choć drzemie w nim więcej potencjału, który może uczynić go jeszcze szybszym. Spodziewam się niezwykle wyrównanych kwalifikacji: miejmy nadzieję na bliższą walkę z Red Bullami, aniżeli miało to miejsce w przeszłości. Nie ma sensu spekulować na temat możliwych scenariuszy, które mogą wystąpić w wyścigu: musimy skoncentrować się na swojej pracy i tym, jak uczynić samochód szybszym.

Felipe Massa (P11/P6): Ogólnie był to dobry debiut w moim wykonaniu na tym obiekcie, na którym nie mogłem rywalizować w zeszłym roku. Sukcesywnie poprawiałem swoje czasy, zarówno ze względu na polepszające się warunki na torze, jak również dlatego, że z okrążenia na okrążenie dowiadywałem się coraz więcej, gdzie mogę mocniej przycisnąć. Szkoda, że w końcówce drugiej sesji napotkały mnie problemy, co uniemożliwiło mi wykonanie ostatniej serii okrążeń z dużym obciążeniem paliwa. Mam nadzieję na kontynuację progresu na tyle, aby powalczyć o czołowe pozycje. Samochód zdaje się dobrze prowadzić: teraz musimy przyjrzeć się danym w celu dokonania właściwych wyborów w kwestii ustawień i konfiguracji aerodynamicznej. Jestem pewien, że nadal jest miejsce na poprawę naszych osiągów.

Chris Dyer, główny inżynier wyścigowy: Dzisiejszą niespodzianką był przelotny deszcz, który nadszedł na chwilę przed pierwszą sesją treningową! Nie tego oczekiwaliśmy tutaj w Abu Zabi, ale na szczęście nie wpłynęło to na nasz program w jakikolwiek sposób. Jeżeli chodzi o resztę, to możemy powiedzieć, że przynajmniej z tego co widzieliśmy, był to piątek jak każdy inny w tym sezonie. Fernando nie miał żadnych problemów i jest dość zadowolony z prowadzenia się samochodu na pierwszym mierzonym okrążeniu, podczas gdy czeka nas nieco pracy nad dłuższymi przejazdami, zwłaszcza, że na tym torze opony zdają się ulegać większej degradacji w porównaniu do innych grand prix. Felipe miał problem z układem wtrysku paliwa, wskutek czego nie zdołał on dokończyć swojego programu, lecz nieuzyskanie pewnych danych nie stanowi poważnej przeszkody w dalszych przygotowaniach do tego weekendu. Musimy postarać się poprawić jeszcze bardziej nasze osiągi, zwłaszcza pod kątem kwalifikacji, które będą kluczowym etapem tego grand prix. Mamy wszystko co potrzeba do podjęcia odpowiednich decyzji.

(Michał Roszczyn)
_

Renault F1 Team

Robert Kubica (P5/P5): To był dość nietypowy początek weekendu, ponieważ zaczynaliśmy na wilgotnym torze, jednak po tym jak nawierzchnia wyschła, sytuacja była podobna do tej sprzed roku. Tor mocno się poprawiał, a degradacja opon była spora, przez co ciężko było wykonywać powtarzalne przejazdy, gdyż wraz z poprawą toru pogarszał się stan opon. Ciężko znaleźć dobry balans bolidu na tym torze, ponieważ jazda po zakrętach wyprofilowanych na zewnątrz jest frustrująca, a szybko zużywające się tylne opony powodują sporą nadsterowność. Jak zwykle sobota będzie wyzwaniem. Trzeci trening odbędzie się za dnia, kwalifikacje już o zmierzchu. Będziemy musieli przewidzieć zmiany temperatury toru i ich wpływ na samochód.

Witalij Pietrow (P12/P7): Podczas pierwszego treningu tor był bardzo brudny, a opony bardzo szybko się zużywały, co sprawiało, że samochód był trudny w prowadzeniu. Prowadziliśmy kilka dobrych zmian pomiędzy sesjami, szczególnie związanych z hamulcami i teraz jest dużo lepiej. Dodatkowo tor się oczyścił i wzrosła przyczepność. Ostatecznie, przejechaliśmy więcej okrążeń niż planowaliśmy, więc mamy sporo danych, które trzeba przeanalizować i spróbować poprawić się jutro.

(Paweł Zając)
_

Force India Formula One Team

Vitantonio Liuzzi (P15/P9): Dzisiejszy poranek był nieco nietypowy - nad Abu Zabi były chmury, co nie jest częstym widokiem tutaj! Poranna sesja była w porządku. Przetestowaliśmy kilka ustawień wygaszanego tylnego skrzydła (SRW). Część działała jak należy, a część nie. Po znalezieniu optymalnych ustawień tego systemu mogliśmy skoncentrować się na naszym programie na piątek. Balans był całkiem dobry, pod koniec dnia nie byliśmy daleko od miejsca, w którym chcieliśmy się znaleźć pod względem ustawień samochodu. Dobrze rozumiemy pracę opon, próbowaliśmy różnych ustawień silnika i mapowania. Jesteśmy na mocnej pozycji względem innych zespołów.

Adrian Sutil (P14/P13): Rano, zwłaszcza na początku, nie udało się zbyt wiele pojeździć, ponieważ tor był bardzo śliski. Wilgotna nawierzchnia i słabe nagumowanie skutecznie uniemożliwiały wykonanie istotnej pracy. Po wyjeździe pierwszy przejazd wyglądał dobrze, ale na kolejnym pojawiło się ziarnienie i zacząłem mieć pewne problemy z hamulcami. Niestety problemy wróciły po południu i pozostały do końca sesji. Staraliśmy się je rozwiązać, ale za każdym razem kiedy wyjeżdżałem na tor, podczas hamowania ciągnęło w jedną stronę. W tej chwili cały czas sprawdzamy, dlaczego do tego doszło i jestem pewny, że uda się to rozwiązać do kwalifikacji. Mieliśmy dobry przejazd na miękkich oponach. Cały czas możemy się poprawić, ale przynajmniej wiemy, że jutro stać nas na więcej.

(Mateusz Grzeszczuk)
_

Mercedes GP Petronas

Nico Rosberg (P9/P10): Poczyniliśmy dzisiaj niezłe postępy i zdecydowanie podążamy we właściwym kierunku w kwestii ustawień bolidu. Znalezienie usprawnień zajęło nam nieco czasu i wymagało wykonania kilku kroków w różnych kierunkach. Co prawda wciąż jest kilka problemów, z którymi musimy sobie poradzić, lecz ogólny obraz sytuacji wygląda dobrze. Mój kanał F nie funkcjonował dziś prawidłowo, co nie było idealne, ale naprawimy to w nocy, by przygotować się do weekendu.

Michael Schumacher (P7/P11): Jazda w dzienno-nocnych warunkach jest całkiem interesująca i sprawia to, że tor, podobnie jak i całe wydarzenie, jest wyjątkowy. Sam układ toru nie był zbyt skomplikowany do nauczenia się go, tak więc ogólnie mówiąc dzisiejszy dzień był w porządku. Prawdę mówiąc nie musieliśmy się dzisiaj borykać z jakimiś szczególnymi problemami, tak więc z nieukrywanym zniecierpliwieniem czekam na jutrzejsze kwalifikacje, podczas których postaram się złożyć do kupy dobre okrążenie i uzyskać najlepszy możliwy rezultat.

(Michał Sulej)
_

AT&T Williams

Nico Hulkenberg (P17/P12): To był dobry piątek. Pierwsza sesja była dość zdradliwa i nie byłem zbyt zadowolony z samochodu, jednak było znacznie lepiej podczas popołudniowego treningu, kiedy dostosowaliśmy balans. Nie jesteśmy jeszcze w miejscu, w którym chcielibyśmy być. Rywalizacja tutaj jest bardzo zacięta i musimy znaleźć kilka dziesiątych sekundy poprzez zmianę ustawień samochodu. Zobaczymy, co uda nam się zrobić w nocy i podczas porannego treningu.

Rubens Barrichello (P13/P15): Mieliśmy dzisiaj kilka problemów z ustawieniami, więc samochód nie spisywał się tak, jak byśmy tego chcieli. Mamy sporo rzeczy do zrobienia, jednak jestem pewny, że nam się uda.

Patrick Head, szef działu inżynierii: Rubens miał problem z silnikiem w pierwszej sesji, którego następstwem była wymiana jednostki na drugą sesję, ale nie jest to coś, co nie stanowi dla nas zmartwienia na jutro.

(Paweł Zając)
_

BMW Sauber F1 Team

Kamui Kobayashi (P8/P14): Na początku obu sesji wszystko wyglądało całkiem nieźle, jednak z jakiegoś powodu nie następowała żadna poprawa i mieliśmy problemy. Przejechaliśmy wiele kilometrów i zebraliśmy sporo danych. Jestem pewny, że znajdziemy jutro rozwiązanie.

Nick Heidfeld (P10/P16): Naprawdę lubię tutaj jeździć, to fajny tor. Pierwsze sesja nie była zła, jednak podczas drugiego treningu byłem bardzo niezadowolony z balansu samochodu. Na szczęście to tylko piątek i mamy czas na rozwiązanie problemów.

(Paweł Zając)
_

Scuderia Toro Rosso

Jaime Alguersuari (P16/P17): Miło jest tutaj przyjechać na ostatni wyścig sezonu. Czuje się silny zarówno mentalnie, jak i fizycznie. Wygląda na to, że całkiem nieźle spisujemy się na torze, czasy okrążeń są przyzwoite, a degradacja opon nie wydaje się być dla nas zbyt dużym problemem. Jutro powinno być lepiej, ponieważ ustawienia samochodu nie są jeszcze w 100% dobre, jednak czuję, że możemy sobie z tym poradzić. Pod koniec cisnąłem zbyt mocno, obróciłem się i zgasł mi silnik. Moje opony były w tym momencie trochę zbyt zużyte, a ja jechałem zbyt agresywnie, zbyt wcześnie wciskałem gaz i przez to straciłem kontrolę nad tyłem bolidu. Starałem się znaleźć limit i sprawdzić, czy mogę hamować na tarkach po zewnętrznej stronie zakrętu - teraz już wiem, że niestety nie. Na szczęście w nic nie uderzyłem, więc samochód jest cały. Jestem zadowolony z balansu na twardej mieszance, ponieważ wykonaliśmy krótki przejazd na używanych twardych oponach i wyglądaliśmy dość konkurencyjnie. Przejście ze światła dziennego na światło reflektorów nie jest problemem, musieliśmy sobie z tym poradzić już w zeszłym roku i po prostu zrywamy ciemne folie z kasku, kiedy zachodzi słońce.

Sebastien Buemi (P18/P18): Nadszedł, więc ostatni piątek sezonu. Tor wciąż jest pewną nowością, ponieważ byliśmy tutaj tylko raz, a nawierzchnia nadal jest mało nagumowana. Miałem sporą degradację opon podczas porannej sesji, jednak po tym, co wiedzieliśmy tutaj w zeszłym roku czuliśmy, że tak się może zdarzyć. Spodziewaliśmy się dużej poprawy z biegiem dnia i faktycznie tak się stało, jednak nie udało mi się wycisnąć wszystkiego z miękkich opon, ponieważ obróciłem się w 16 zakręcie na szybkim okrążeniu. Ogólnie, był to dobry dzień pracy, podczas którego sprawdzaliśmy różnie ustawienia i który pokazał nam kierunek, w jakim musimy podążyć jutro, by spróbować się poprawić. Przejście ze światła dziennego w noc nie powodowało żadnych problemów z widocznością.

(Paweł Zając)
_

Lotus Racing

Heikki Kovalainen (-/P19): To był dla mnie dobry dzień. Gdy tylko wyjechałem dziś po południu, samochód miał dobre tempo, co jest dobrym znakiem na weekend. Fairuz ustawił samochód dziś rano bardzo dobrze i wraz z bezproblemowym dniem byliśmy w stanie przejść przez cały program i ukończyliśmy na mocnej pozycji przed Timo.

Jarno Trulli (P20/P21): To był dla mnie dość spokojny piątek bez problemów w obydwu sesjach. Wykonaliśmy sporo dobrej pracy nad oceną opon i zauważyliśmy całkiem wysoką degradację, więc myślę, że trzeba będzie na to zwracać uwagę podczas wyścigu. Balans samochodu był dobry - wciąż musimy się poprawiać, jednak ogólnie był to pozytywny dzień.

Fairuz Fauzy (P24/-): Jestem całkiem zadowolony z tego, jak potoczył się dzień, jednak było dość trudno na pierwszych okrążeniach. Po deszczu, który jak sądzę zaskoczył wszystkich, tor był dość wilgotny w niektórych miejscach i w połączeniu z faktem, że mogłem używać tylko jednego zestawu opon oznaczało to, że nie mogłem naprawdę naciskać. Pomimo tego świetnie jest być z powrotem w samochodzie i myślę, że wykonałem dziś dobrą robotę dla zespołu.

(Piotr Bogucki)
_

Virgin Racing

Timo Glock (P19/P20): Dziś mieliśmy bardzo proste piątkowe sesje treningowe. Byłem całkiem zadowolony z samochodu i wykonałem trochę poprawek w ustawieniach. Ogólnie wygląda na to, że główne i przejściowe opony są podobnie trudne w prowadzeniu podczas jednego przejazdu. Ogólnie jest to jednak dobry start do weekendu.

Lucas di Grassi (P21/P22): Bardzo dobry dzień, mój pierwszy tutaj w Abu Zabi. To dość niesamowity obiekt, zważywszy na to, że wybudowali go na środku pustyni wraz z całą infrastrukturą. Sam tor to głównie wolne zakręty z kilkoma długimi prostymi, natomiast byliśmy w stanie przejechać sporo okrążeń i popracować nad ustawieniami. Doszliśmy do kilku wniosków i stąd wybierzemy co najlepsze do samochodu na jutro i jestem przekonany, że może nam pójść dobrze. Będziemy walczyć do końca wyścigu, by być najlepszym z nowych zespołów - to jest nasz duch!

(Piotr Bogucki)
_

HRT F1 Team

Christian Klien (P23/P23): Po raz pierwszy jestem na tym torze i podczas pierwszej sesji chciałem się go nauczyć. Niestety, z powodu porannego deszczu, mieliśmy tylko 45 minut na jazdę. Podczas drugiego treningu mogliśmy bardziej popracować nad ustawieniami bolidu. Nawet, jeśli tor nie jest zbyt przyczepny, to jazda po nim sprawia dużo przyjemności. Widoczność podczas wyścigu i kwalifikacji będzie podobna do tej z drugiego treningu, więc dobrze się było do niej przyzwyczaić.

Bruno Senna (P22/P24): W związku z deszczem przed pierwszym treningiem, tor nie był zbyt przyczepny i musieliśmy poczekać na poprawę warunków. Szkoda, ponieważ straciliśmy przez to czas, który moglibyśmy wykorzystać na pracę nad ustawieniami samochodu. W drugim treningu mogliśmy przejechać więcej okrążeń i pracować nad naszym programem na ten weekend, jednak wciąż musimy poprawić kilka rzeczy.

(Paweł Zając)

KOMENTARZE

20
DjMakos
13.11.2010 09:40
@christoff.w Nie niema innego transmisja jest do wszystkich krajow tasama ale zalezy jaki pakiet dana stacja wykupi sobie.Smierd...cy Polsat oczywiscie jest tak pazerny ze kupuje najnizszy pakiet. Natomiast np BBC ma swoje studio z realizatorem na miejscu no ale to BBC a nie Polszmat.
christoff.w
12.11.2010 09:59
To polsat ma jakis inny przekaz video niz inne kraje? Myslalem ze to f1 pokazuje na caly swiat ten sam i jedyny przekaz
paolo90pl
12.11.2010 08:40
@DjMakos Zgadzam się w 50% z twoją wypowiedzią. Oczywiście żałosne jest, że komentatorzy nie są na miejscu, tylko komentują ze studia. To jest kpina. Ale z drugiej strony, obecność na torze nie wpłynęłaby in plus na komentarz Borowczyka i spółki. Przecież ile lat jeździli na miejsce, i jakoś za każdym razem opowiadał jakieś niestworzone historyjki. Robił wszystko, oprócz fachowego komentowania sytuacji na torze. A ich studio to już w ogóle porażka. Na temat Zientarskiego nie chcę się wypowiadać, facet zawsze był nienormalny, a po tym jak synowi grozi więzienie to pewnie zgłupiał doszczętnie. W zeszłym tygodniu był fizjoterapeuta jakiś, tak? I co nam powiedział, że Webber na konferencji wyglądał świeżutko, na niezmęczonego, podczas gdy pozostali dwaj wydawali się "padnięci" - faktycznie, dla takich uwag warto oglądać polsatowskie studio po wyścigu. I wisienką na torcie jest reklama polsatowskiego internetu w wykonaniu pana Z.
Simi
12.11.2010 08:39
DjMakos - no właśnie i między innymi to Polsat jest winny. Ale mimo wszystko komentatorzy także mogliby być choć trochę lepsi w swoim fachu. No, ale jak powiedział michal132 - w Polsce nie ma profesjonalistów w tej dziedzinie. No niestety.
michal132
12.11.2010 08:28
tylko że w polsce nie ma do tego profesjonalistów są tacy jacy są
DjMakos
12.11.2010 08:27
Najgorsze jest to, że Borowczyk ma skłonności do gadania nie o tym co się dzieje na torze. Po pierwsze zeby dobrze komentowac to musial by byc na miejscu a nie ogladac relacji w tv jak my pazerny polsat ma wykupiony chyba najnizszy pakiet przekazu z mozliwych , zreszta to jeden z powodow dla ktorych zrezygnowal Mikolaj Sokol. Powinna sie zebrac grupa ludzi i zbombardowac im serwer mailami to moze by wkoncu ktos w polsacie ruszyl glowa.
Simi
12.11.2010 08:17
dj4kon - ok, to sory za złe zrozumienie. Zgadzam się z twoim wytłumaczeniem. Najgorsze jest to, że Borowczyk ma skłonności do gadania nie o tym co się dzieje na torze. Na przykład wraca do wyścigu sprzed dwóch lat, a załóżmy, że w tym czasie dojdzie do wyprzedzenia. Zazwyczaj zanim pan Andrzej "skapnie" się co się stało, operatorzy pokażą już powtórki z dwóch różnych ujęć. michal132 - to nie chodzi o to, że uważam, że ja to byłym lepszy od Murraya Walkera i wszyscy by mnie wielbili. Chodzi tylko o to, że jak już w Polsce są relacje z wyścigów, to niech zajmą się tym profesjonaliści, którzy będą umieli opowiadać o tym co w danym momencie dzieje się na torze. Proszę wziąć przykład z Martina Brundle'a i jego nieśmiertelnego:"muska zakręt jakby całował swoja babcię" czy coś w tym stylu :)
jpslotus72
12.11.2010 08:15
Nie wiem, czy Kubica to talent na miarę Prosta, ale stylem trochę mi go przypomina - jazda nastawiona na równe tempo, walka bez jakichś szaleństw - natomiast Hamilton z kolei przypomina mi Mansella - gaz do dechy, jeśli ktoś jedzie przede mną, to znaczy, że trzeba go jak najszybciej wyprzedzić... Styl Prosta i Kubicy można określić - "przede wszystkim jadę swoje (swój wyścig)", oczywiście bez unikania walki, ale też bez "szukania guza". Styl Hamiltona (i dawniej Mansella) to - "przede wszystkim ścigam się z innymi". Ayrton Senna łączył oba style - był np. Profesorem Deszczu, ale i dawał się nieraz ponieść brazylijskiemu temperamentowi - jego styl był niepowtarzalny i trudno by mi było dzisiaj kogoś do niego porównać (stylem, nie miarą talentu).
Player1
12.11.2010 07:39
Borowczyk&Partnerzy nie pierwsi użyli określenia "Profesor" w odniesieniu do KUB, oni tylko podchwycili za innymi stacjami, a te nadały ów nick ze względu na podobieństwo fizyczne (i mam nadzieje, że nie tylko) do innego znanego bardzo dobrze/wybitnie* jeżdżącego niegdyś kierowcy F1. (*niepotrzebne skreślić) PS. Alain Prost
michal132
12.11.2010 07:39
to jak jesteście tacy cwani to ich zastąpcie zobaczymy co wy powiecie
Lolkoski
12.11.2010 07:38
Ja tam kibicuję Robertowi, ale zgadzam się, że to co wygaduje o nim Borowczyk to duża przesada. Jednak tak sobie myślę, to są razem z Włodkiem starsi panowie i oni już raczej zdania i podjeścia nie zmienią. Ogólnie patrząc na gości w studiu to już chyba, żaden normalny człowiek znający się na F1 nie chce tam przychodzić. EDIT: dj4kon masz dwie możliwości, oglądać gdzie indziej albo od czasu do czasu napisać na stronie Polsatu swoje zdanie - osobiście czasem piszę, ale nie wiem czy to coś da
dj4kon
12.11.2010 07:34
simi nic nie zrozumiales.. chodzi mi o to ze oni nawet nie wiedza co sie dzieje na torze.. obchodzi ich tylko profesor a jak mowia o czyms innym to zle albo kompletne bzdury.. (np. kanada 2010 ciagle gadal o tych swiszczach ktore sie kreca tam przy torze) oni nie sa wgl profesjonalni nie maja zielonego pojecia o F1.. mylse ze nie jestem odosobiony w tej opinii..
Simi
12.11.2010 07:24
Normalne, że w polskiej telewizji najwięcej będzie poświęcało się uwagi Kubicy. Nie jestem Kubicomaniakiem, ale to jest akurat prawda. Oglądaj na przykład brytyjską stację - no chyba, że "podniecanie się" Hamiltonem, czy Buttonem też ci bardzo przeszkadza. A jak nie, to możesz pooglądać F1 na... hmm... na przykład słowackim kanale. Zrozumiesz sporo, a przynajmniej nikt nikim podniecał się nie będzie.
dj4kon
12.11.2010 07:15
dokladnie tak :) Ja Formule ogladam od ladnych paru lat i zawsze kibicowalem Mclarenowi, ale kiedy przybyl Robert do F1 zawsze trzymalem za niego kciuki i zyczylem mu zawsze 3 miejsca od razu za moim ulubionym teamem.. teraz calkowicie go znienawidzilem gdyz ci idioci z polsatu Borowczyk&Partnerzy sa tak podnieceni poczynaniami swojego pupilka ze mnie krwia zalewa jak oni o nim mowia.. kto jest za zmiana tych kretynow z polsatu? zeby juz nie komentowaly ludzie z malpim mozgiem..
jednooki_cyklop
12.11.2010 05:48
@m_grabarz Pewnie chodzi o to, że Borowczyk tak nazywa Kubicę
m_grabarz
12.11.2010 05:17
O co biega z tym profesorem?
kamarinho1991
12.11.2010 04:57
potwierdzam. Podsterowność - nie trzyma przód, nadsterowność - nie trzyma tył.
michal132
12.11.2010 04:48
tak jak piwo mówi jest mały błąd powinno być nadsterowność
dj4kon
12.11.2010 04:41
profesor wyglosil bardzo ciekawy wyklad :p
piwo
12.11.2010 04:35
cyt"a szybko zużywające się tylne opony powodują sporą podsterowność." chyba nadsterownosc.