Rajdowy debiut Roberta Lukasa
Zimowa trauma udziela się nie tylko kibicom
20.11.1020:30
2893wyświetlenia
Robert Lukas umilając sobie zimową rozłąkę z wyścigowym Porsche postanowił pojawić się na oesach Cieszyńskiej Barbórki. Podczas ostatniej rundy Rajdowego Pucharu Polski kierowca z Bielska Białej, pilotowany przez Pawła Kajzera, poprowadził Subaru Imprezę WRX STI z numerem 0.
Robert przed startem ostatniego oesu nie krył zadowolenia ze startu, jednak odrobinę narzekał na „trochę” dłuższy niż w wyścigach dzień pracy.
Jest fajnie, podoba mi się- powiedział bielszczanin w rozmowie z portalem Wyprzedź mnie!
Co prawda nie jest zbyt szybko, ponieważ chciałbym ukończyć rajd, a w dodatku jadę swoim prywatnym samochodem i trochę szkoda by go było. Staram się odnaleźć w nowej sytuacji i na każdym kolejnym oesie jest coraz lepiej. Ogólnie jest dość spokojnie, jednak na jednym cięciu niewiele brakowało, a zabralibyśmy ze sobą pewien płot.
Ciężko to nazwać pełnym debiutem, ponieważ jadę tylko 'zerówką', jednak wcześniej, poza imprezami amatorskimi, nie miałem styczności z rajdami. Start w Cieszyńskiej Barbórce mi się podoba i możliwe, że jeszcze pojawię się na odcinkach specjalnych, jednak wyścigi są tym, co wciąż kręci mnie najbardziej i nie będzie zmiany priorytetów. Rajdy jakoś od zawsze mnie pociągały, a że mieszkam niedaleko to żal byłoby nie wystartować, zresztą nie można przecież przez całą zimę siedzieć tyłkiem na kanapie!
KOMENTARZE