Początek czterodniowych testów na torze Catalunya

05.04.0500:00
Marek Roczniak
689wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Catalunya (Barcelona)
Fernando AlonsoRenaultmic1:15.146124
1Giancarlo FisichellaRenaultmic1:15.73846
1Marc GeneFerraribri1:15.871108
Dziś rozpoczęły się czterodniowe testy na hiszpańskim torze Catalunya, poprzedzające pierwszy europejski wyścig sezonu, Grand Prix San Marino, który odbędzie się za niespełna trzy tygodnie. We wtorek na barcelońskim obiekcie obecne były tylko dwie stajnie, Renault i Ferrari. Dla obydwu z nich nie był to jednak zbyt szczęśliwy początek testów. Zarówno reprezentujących francuską stajnię głównych kierowców, Fernando Alonso i Giancarlo Fisichellę, jak i kierowcę testowego Ferrari, Marca Gene, dotknęły dzisiaj problemy techniczne.
Dla zwycięzcy dwóch ostatnich wyścigów o mały włos nie zakończyło się to dużą kraksą, gdyż w pewnym momencie w prowadzonym przez Hiszpana bolidzie R25 nastąpiła awaria tylnego skrzydła, posyłając go w szaleńczym piruecie na pobocze. Alonso cudem zdołał jednak uniknąć zderzenia z bandą i w sumie przejechał ponad 120 okrążeń, uzyskując przy okazji najlepszy czas dnia, tak więc nie było aż tak źle. Tymczasem Fisichella ze względu na awarię silnika przejechał zaledwie 46 okrążeń, a jego strata do partnera wyniosła ponad pół sekundy. Obaj kierowcy testowali dzisiaj głównie opony Michelin. Zespół Renault poinformował dzisiaj, że zaplanowane pierwotnie na 10 kwietnia pokazowe przejazdy bolidów na ulicach Rzymu, w ramach uczczenia pamięci Papieża Jana Pawła II zostały przesunięte o tydzień do przodu, na 17 kwietnia.

Ostatni uczestnik wtorkowych testów, Gene, także doświadczył problemów technicznych podczas testowania opon Bridgestone za kierownicą zmodyfikowanej wersji zeszłorocznego Ferrari F2004, ale mimo to udało mu się przejechać ponad 100 okrążeń. Dyrektor sportowy włoskiej stajni, Jean Todt, nieudany wyścig w Bahrajnie określił jako interesującą sesję testową bolidu F2005 i jest przekonany, że nabyte doświadczenie okaże się przydatne podczas najbliższego wyścigu. Tymczasem włoska prasa nie zostawiła suchej nitki na ekipie z Maranello i jeśli na torze im. Enzo i Dino Ferrarich nie nastąpi wyraźna poprawa formy, to wówczas we włoskich mediach rozpęta się istna burza.

Jutro na torze Catalunya powinny pojawić się kolejne stajnie - w sumie w przeprowadzanych w tym tygodniu testach w Barcelonie swój udział zapowiedziały wszystkie zespoły z wyjątkiem Jordana i Minardi. Włoska stajnia być może przeprowadzi krótki test na innym torze w najbliższych dwóch tygodniach, przygotowując się do debiutu bolidu PS05, który jak wynika z podsumowania ostatniego wyścigu opublikowanego na oficjalnej stronie Minardi, niemal na pewno nastąpi w Grand Prix San Marino.

Źródło: pitpass.com