Decyzja odnośnie testów w Bahrajnie powinna zapaść w poniedziałek

Dłuższe zwlekanie z jej podjęciem byłoby niekorzystne dla zespołów
20.02.1122:42
Michał Sulej
1558wyświetlenia

Zgodnie z doniesieniami serwisu AUTOSPORT przedstawiciele zespołów Formuły 1 w poniedziałkowy wieczór spotkają się celem podjęcia ostatecznej decyzji odnośnie ostatniej przedsezonowej sesji testowej w Bahrajnie.

Testy w Barcelonie dobiegają końca i wiele źródeł sugeruje, iż z podjęciem decyzji nie można dłużej zwlekać, ponieważ niepewność może spowodować wiele problemów natury logistycznej. Barcelona i Jerez są mocnymi kandydatami na zastępcze lokalizacje dla organizacji ostatnich grupowych testów i zespoły muszą opracować alternatywne plany logistyczne na wypadek konieczności pozostania w Hiszpanii.

Stowarzyszenie FOTA w piątek zorganizowało spotkanie, na którym opracowywano ewentualny plan awaryjny. Szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner stwierdził, że los testów mających odbyć się w Księstwie Bahrajnu będzie związany z decyzją odnośnie organizacji samego grand prix.

Sytuacja w Bahrajnie jest oczywiście naprawdę trudna, lecz w kwestii podjęcia właściwych kroków całkowicie ufamy Berniemu, FIA i FOM - powiedział Horner w piątek. Wyślą nas tam tylko wtedy, gdy będzie to bezpieczne. Utrata wyścigu byłaby wielką szkodą, jednak nie jest to decyzja zespołów, lecz promotora. Bernie Ecclestone i FIA będą lepiej poinformowani niż my i zaufamy ich postanowieniom.

Według serwisu AUTOSPORT decyzja w sprawie testów najprawdopodobniej zapadnie przed ostatecznym rozstrzygnięciem kwestii Grand Prix Bahrajnu. Bernie Ecclestone i FIA co prawda nie mają bezpośredniego wpływu na przedsezonowe testy, jako że organizowane są one przez zespoły F1, lecz decyzja prawdopodobnie będzie zależała właśnie od nich.

Źródła obecne w padoku w Barcelonie są sceptycznie nastawione do organizacji testów w Bahrajnie. Najwięcej wątpliwości budzi możliwość zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Oznacza to, że najbardziej prawdopodobnym rezultatem jutrzejszych obrad będzie zaplanowanie zastępczych czterech dni testowych.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

6
plastic
21.02.2011 08:40
@ KORraN. O kompetencji autora tego newsa niech świadczy to: "Bahrain Grand Prix, (...)will be rescheduled to the end of the season. It will take place after the Kuala Lumpur GP and before the second-last race of the season in Abu Dhabi." GP Bahrajnu zostanie przeniesione na koniec sezonu. Odbędzie się ono po GP Kuala Lumpur i przed przedostatnim wycigiem sezonu w Abu Dhabi. Trochę duzy rozstrzal terminu ;)
KORraN
21.02.2011 08:20
gulfnews.com podał, że GP będzie przełożone na koniec sezonu - http://gulfnews.com/sport/motorsport/bahrain-grand-prix-to-be-rescheduled-to-end-of-season-1.765003
Adakar
21.02.2011 07:53
Przemiany w kraju rzecz normalna. Tam "władza" to dopiero jest odcięta od reszty społeczeństwa barierą majętności i dostępu do "koryta". Wątpie aby termin zamieszek i burzy w kraju był w jakikolwiek sposób związany z organizacją F1, ale mają dobrą kartę przetargową ... Dajcie nam to czego chcemy, pójdziecie na ustępstwa, zamieszki ustaną i GP się odbędzie ... Bahrainem też nie rządzą idioci i oni wiedzą, że rozegranie wyścigu będzie pokazaniem że jest u nas "w miarę normalnie" i wszystko "gra". Gorzej jak dojdzie do jakieś tragedii z udziałem kierowców, personelu F1 czy czegokolwiek (zamach) w pobliżu obiektu Sakhir. Wtedy to dopiero będzie kaszana i kto "beknie" za organizację imprezy ? Ta już widzę jak książe kładzie głowę pod topór... nie zorganizują wyścigu: będzie pokazaniem na świat że nie panują nad krajem w dalszym ciągu, będą kary i straty finanoswe, ale moim zdaniem ich skala bedzie mniejsza niż organizowanie wyścigu "in the middle of warzone" ! Zresztą co tam kibice ... LOL jedna wieża na pustyni i jedna trybuna ... co innego kibice przed TV wyczekujący na głodzie jakiegokolwiek wyścigu F1 ;-)
akkim
21.02.2011 07:35
Mlechowicz, trochę ostra ocena ludzkich dążeń do praw, niezależności, tu nie chodzi o wywóz śmieci z ulic, jak w przypadku włoskim.
mlechowicz
21.02.2011 07:23
juz dawno powinna zapasc decyzja na NIE, kraje ktore nie umieja utrzymac u siebie porzadku powinny wiedzec ze jednoczesnie maja czerwone swiatlo na miedzynarodowe imprezy, ale ktos tu bardziej o kasie mysli niz o bezpieczenstwie :)
Sar trek
20.02.2011 09:55
Zespoły liczą na słuszną decyzję Berniego Ecclestone'a, tamten polega na księciu Bahrajnu. Nie wiem, czy to dobry pomysł, powierzać decyzję w sprawie wyścigu jednej ze stron konfliktu. Wyścig stał się tutaj elementem polityki Bahrajnu.