Kovalainen: Team Lotus musi być gotowy na szybkie użycie KERS

"Myślę, że musimy być czujni i reagować odpowiednio do sytuacji, w jakiej się znajdziemy"
28.02.1122:01
Marek Roczniak
1937wyświetlenia

Heikki Kovalainen powiedział, że Team Lotus musi być gotowy na wprowadzenie do swojego tegorocznego bolidu systemu odzyskiwania energii kinetycznej w połowie sezonu, jeśli jego brak zacznie być zbyt dokuczliwy.

Malezyjski zespół podpisując z Renault umowę na dostawę silników zapewnił sobie także dostęp do systemu KERS opracowanego w Enstone, jednak zdecydował się nie montować go w bolidzie T128 na zimowe testy i początkową fazę sezonu, skupiając w zamian swoje wysiłki na poprawie aerodynamicznej wydajności samochodu.

Kovalainen poparł tę decyzję, jednak sądzi, że jego zespół powinien być przygotowany na szybką zmianę planów jeśli okaże się, że z powodu braku KERS nie mogą nawiązać walki z najbliższymi rywalami. Jeśli będzie to bardzo oczywiste od początku sezonu, to wtedy musimy być zdolni do szybkiej reakcji - powiedział Fin serwisowi AUTOSPORT. Myślę, że musimy być czujni i reagować odpowiednio do sytuacji, w jakiej się znajdziemy.

Podjęta została decyzja, aby przeznaczyć więcej zasobów na pracę nad aerodynamiką samochodu, zamiast na zamontowanie KERS. Naturalnie jako kierowca faworyzuję KERS - wolałbym go mieć, ponieważ w sytuacji wyścigowej jest on bardzo ważny i prawdopodobnie jest też wart około 0,3 sekundy, jeśli chodzi o sam czas okrążenia. Jednakże zespół zdecydował, że ważniejsze jest uporanie się najpierw z aerodynamiką i dodanie KERS w późniejszym terminie. Powinien to być w miarę dobry system, ponieważ Renault miało go już parę lat temu i prawdopodobnie rozwinęli go jeszcze bardziej.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
kabans
02.03.2011 05:13
Adakar ale śmieszne z tą wyrzutnią rakiet, aż nie mogę wytrzymać ze śmiechu. Nie wiem czy nie zauważyłeś ale sztywne przepisy powodują to, że każdy bolid ma zawsze coś od konkurencji. Np takie ferrari w tamtym roku, podwójny dyfuzor od brawna, f duct od mclarena, dmuchany dyfuzor od red bulla, płetwa rekina od toyoty itd. Takie ferrari nie może podgonić red bulla modyfikując czegoś co samo wymyślili tylko żeby podgonic muszą cos ukraść.
yaper
01.03.2011 03:28
Nowe zespoły a wyścigowa rzeczywistość? Dla malezyjskiej stajni najważniejsze jest, aby ich bolid wreszcie nawiązywał walkę z najsłabszymi zespołami tzw. 'starej gwardii'. Wpakowanie dodatkowych zasobów na rozwój aero to IMO jedyna słuszna decyzja. Co im z KERS jeśli nawet z nim będą odstawać od stawki? Krok po kroku, a nie porywanie się z motyką na Słońce.
Adakar
01.03.2011 08:27
@kabanas Twoja wizja tworzy coś, czego właśnie udało się uniknąć podczas wojny FOTA vs FIA. Dwóch lig wewnątrz F1 (miały być te z budżetami 40 mln i wolnością techniczną i te bez limitu). F1 ma jedną dla mnie żelazną i nienaruszalną zasadę. WSZYSCY STARTUJĄ NA TAKICH SAMYCH WARUNKACH. Nie ma zespołu, grupki zespołów, które mogą dodać sobie dwa skrzydełka, a inni mogą dodać sobie turbo a inni wyrzutnie rakiet ziemia - ziemia. Zarówno Mclaren jak i Virgin budują bolid na takich samych zasadach w oparciu o ten sam regulamin, a odstępstwa od niego są niedopuszczalne i karane -> co innego znaleźć luk, furtkę w regulaminie. Tak jak z DD czy kanałem F. Są pewne regulacje, takie same dla wszystkich i wewnątrz ich się poruszamy, budujemy bolid itd. Nie można dzielić na bardziej i mniej uprzywilejowanych
BlaugranaFAN
28.02.2011 11:15
@arahja Williams ma KERS oparty na kole zamachowym, więc to inna metoda niż ta która posiada Renault. Ciężej wpasować w trakcie sezonu tą metodę Williamsa, stąd nie wprowadzili.
kabans
28.02.2011 10:56
fajnie byłoby gdyby jedne samochody walczyły dociskiem a drugie samochody walczyły swoją szybkością, jak tego dokonać? Zespoły deklarowałyby czy chcą iść na szybkość czy na docisk. Te na docisk mieliby luźniejsze przepisy względem aerodynamiki i możliwość korzystania z takich dobrodziejstw jak dmuchany dyfuzor, podwójny dyfuzor ale miałyby też coś co powodowałoby ze nie osiągałyby tak dobrych prędkości na prostych i to wyraźnie. Najlepiej jakby miały skręcone obroty. Ci od szybkości mogliby mieć możliwość kombinować z silnikiem (w minimalnym stopniu), mogliby korzystać z kers ale mieliby bardziej rygorystyczne przepisy wzgledem aero. Zamysł byłby taki, żeby bolid szybki mógł zawsze konkurować z bolidem z dobry aero no chyba ze na wyscigach skrajnych takich jak monza czy monaco jeden typ miałby wyraźną przewagę. Brzmi to trochę jak nfs ale byłoby to ciekawe.
Adam1970
28.02.2011 10:23
Otóż to! Gdyby chcieli używać systemu KERS, musieliby na nowo planować rozkład masy a na to nie ma ani czasu ani kasy.
arahja
28.02.2011 10:18
doświadczenie Williamsa z przed dwóch sezonów pokazuje że właściwie niemożliwe jest wprowadzenie KERS w trakcie sezonu, kiedy nie mieli tego w samochodzie podczas zimowych testów. szczególnie zespół z takimi małymi zasobami. ale papier przyjmie wszystko :)
jpslotus72
28.02.2011 09:33
Przy ograniczeniu możliwości przeprowadzania testów w sezonie dziwne jest, że zespół nie decyduje się na zamontowanie i przetestowanie tak ważnego elementu. Przyczyn takiej decyzji trzeba chyba szukać gdzieś indziej, niż jest to oficjalnie podane. Umowa na silniki zapewnia dostęp do KERS Renaulta, ale na jakich zasadach finansowych? Jest to wliczone w koszty przy dostawie silnika, czy za KERS Renault wystawia dodatkowy rachunek? Nie przyglądałem się temu bliżej, ale może tutaj leży właściwy problem? Bo logiczne wydawałoby się testowanie rozwiązań aerodynamicznych łącznie z KERS-em - to dostarczyłoby zespołowi więcej danych do dalszej pracy na optymalizacją "wyścigowej wydajności" bolidu.