Hamilton pragnie pozostać w McLarenie

"To tu jest moje serce i rozum".
25.03.1113:55
Nataniel Piórkowski
1820wyświetlenia

Lewis Hamilton stwierdził, że pomimo problemów z samochodem, jakie przyniosła tegoroczna zima nie zamierza opuszczać zespołu i jest w pełni skupiony na uczynieniu McLarena mistrzowskim teamem.

Pomimo plotek, które w tym tygodniu odbijały się echem w całym świecie Formuły 1, Hamilton skupia się tylko na budowaniu swej przyszłości w Woking. Rozmawiałem dziś z Martinem, ponieważ chciałem go uspokoić - powiedział.

Jestem tutaj w McLarenie, jestem zaangażowany w zespół i dążę z całych sił do wygrywania. To tu jest moje serce i rozum. Nie myślę o przejściu gdzie indziej. Nie mam ludzi w innych zespołach i nie prowadzę żadnych rozmów.

Staram się postawić w sytuacji innych ludzi, aby zrozumieć, jak by się czuli. Myślę, że to ważne. Wyobrażam sobie, jak bym się czuł, gdybym słyszał historie o tym, że szukają już innego kierowcy, aby mnie zastąpił. To byłoby denerwujące i rozpraszające. Chciałem więc się upewnić, że wszystko gra i dlatego rozmawiałem z Martinem - dodał Brytyjczyk, który z McLarenem zdobył swój jedyny jak dotychczas tytuł mistrzowski.

Oczywiście mam zamiar pozostać w Formule 1 przez jakiś czas, ale nigdy nie wiesz, w którą stronę zabierze cię wiatr. Jak już powiedziałem, na razie jestem zobowiązany do próby uczynienia tego zespołu odnoszącym jak największe sukcesy i czuję, że możemy tego dokonać - zakończył Hamilton.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

16
DirtyHarry
26.03.2011 10:41
Hammilton i Button są Brytyjczykami,a McLaren to brytyjski team,w którym walczy się o najwyższe laury. Czego mogliby chcieć więcej?
kabans
25.03.2011 06:17
proszę bardzo
si_vy
25.03.2011 05:13
dziękujemy bardzo
kabans
25.03.2011 04:00
kaban chciałem wam po prostu zobrazować więź mclarena z Hamiltonem a wy już się rozkręciliście
jpslotus72
25.03.2011 03:47
@m3nel23 Jest jednak różnica pomiędzy Sutilem a Lewisem - gdyby zamienić ich miejscami, Hamilton też pewnie nie chciałby na wieki utknąć w Force India, a Adrian nie szukałby tak uporczywie "nowych rękawiczek". Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia (czy jest to środek stawki, czy pewny fotel w mocnej stajni z czołówki) - aż mi głupio podkreślać tak elementarne sprawy. Poza tym zgoda - miejscem Lewisa jest McLaren.
sadektom
25.03.2011 03:28
Lewis to dla Ciebie: http://www.youtube.com/watch?v=RBX7lNCCaRw ;)
akkim
25.03.2011 03:02
P.S. kabans, Co do Twego komentu, analizy Twojej, choć obcy mi obciach ale sam się boję aż takiej opinii, co do "wychowania", ale tak jak każdy, Masz prawo do zdania.
m3nel23
25.03.2011 02:59
Gdyby Hamiltona wrzuciliby do Red Bulla w tym sezonie to na pewno moglby zdobyc z latwoscia tytul mistrza, ale to jest Lewis a nie Sutil, ktory chce zmieniac teamy jak rekawiczki. Lewis jest przywiazany tylko do jednego teamu ktorego nazwa nosi ,,McLaren'' i chwala mu za to, bo to naprawde swietny kierowca, ktorego bardzo szanuje oraz jego zespol, ktory mam nadzieje, ze zaskoczy i bedzie mogl powrocic do walki z Red Bullem i Ferrari z czego wynika, ze McLaren jest moim ulubionym zespolem w F1.
akkim
25.03.2011 02:56
Sprzed lat dwóch, czy też nawet i w ubiegłym roku, wszak ta sama śpiewka krąży po padoku, ta zależność działa przecież w obie strony, On Nie, bez McLarena, bez Lewisa oni. Mój stosunek do Niego jest znany z zasady, co wynikiem zachowań wokoło posady, jako kierowca świetny, reszta mnie rozwala, zachowanie "poza" i otoczka cała. Mówi się, że Mistrza to są cechy właśnie, ale, co zostanie kiedy gwiazda zgaśnie ? Ja jednak mam swoje typy do uczczenia, co i poza torem nie tracą znaczenia. Prosta, Mansella, Hilla, Andrettiego, Stewarta, K.Rosberga i Fittipaldiego, dołożę Kimasa, mój wzór Hakkinena, i jeszcze Jednego, co Go jeszcze nie ma.
si_vy
25.03.2011 01:38
@kabans: No tak, bardzo trafne porównanie. Podobieństw można znaleźć o wiele więcej, na przykład tunele aerodynamiczne wzorowane na nazistowskich komorach gazowych. To znaczy nigdy nie widziałem ich tunelu aerodynamicznego, ale z pewnością jest wzorowany na Hitlerowskich wynalazkach, w końcu to też naziści. A chłopaki z Woking w wolnych chwilach gazują Żydów. Nie będę rozwijał tematu, bo wiecie o co mi chodzi.
jpslotus72
25.03.2011 01:32
@kabans Niezbyt szczęśliwe porównanie - w tej organizacji, którą niefortunnie wspomniałeś, brało się "materiał" jak leci i za pomocą prania mózgów produkowało się bezmyślne, seryjne automaty. Tymczasem McLaren zainwestował w naturalny - moim zdaniem naprawdę nietuzinkowy - talent Lewisa. Nie widzę w tym nic złego. To nie odbyło się na zasadzie "łapanki" - bierzemy pierwszego z brzegu, przypadkowego chłopaka i robimy z niego automat do wygrywania w F1. Lewis ledwie wyrósł z pampersów, a już pokazywał, że żyłkę dościgania ma po prostu w genach. Hamilton w McLarenie jest jak ryba wodzie - dobrze dokarmiana, więc daremnym jest zarzucanie wędki...
adnowseb
25.03.2011 01:31
Nie wiem gdzie umieścić tą wiadomość, ale kto ma Polsat sport extra a nie widział pierwszego treningu to o 15tej leci powtórzenie. Ja chętnie jeszcze raz zobaczę
Ralph1537
25.03.2011 01:21
serce i rozum jak z reklamy TP
pasior
25.03.2011 01:10
kabans , pewnie że był szkolony bo w McLarenie dosyć szybko dostrzegli jego talent i zaczęli w niego inwestować. A ta inwestycja już w dużej mierze o ile nie w całości się zwróciła
arahja
25.03.2011 01:05
Alonso i Massa chcą zostać w Ferrari, Button i Hamilton w McL, Szumi i Nico w Mercu, Vettel i Weber są zadowoleni z z RB, Rubens i Monado zostaną w Williamsie, Witek i toś z pary Robert/Nick bedą jeździli z Renault - tylko Sutil od trzech sezonów chce przejść do innego zespołu ale chyba znowu mu nie wyjdzie:)
kabans
25.03.2011 01:02
Wydaje mi się, że Hamilton nie poradziłby sobie bez Mclarena w karierze jak i w życiu. Od małego był szkolony na mclarenowca tak jak w dzieci w nazistowskich Niemcach, nie będe rozwijał tego tematu bo wiecie o jaką organizacje mi chodzi