GP Australii: raport Pirelli po piątkowych treningach

"Jesteśmy zadowoleni z pierwszego występu w konkurencyjnych warunkach weekendu GP"
25.03.1113:14
Inf. prasowa
1438wyświetlenia

Pierwszy dzień Pirelli podczas Grand Prix Australii upłynął pod znakiem pokonania 1072 okrążeń przy wykorzystaniu trzech kompletów twardych opon i jednego miękkich na samochód. Lokalny bohater Mark Webber uzyskał w pierwszej sesji czas 1.26,831, w drugim treningu Jenson Button zanotował rezultat 1.25,854.

Te podstawowe dane statystyczne podkreślają mocny debiut Pirelli w pierwszym wyścigu trzyletniej umowy na dostawy opon PZero do Formuły 1. Najszybszy czas Webbera w pierwszym treningu był lepszy od rezultatu uzyskanego przez Roberta Kubicę (Renault) w tej samej sesji rok temu. Polakowi zmierzono 1.26,927. Webber przejechał 20 okrążeń na twardej mieszance i ustanowił swój najlepszy czas w końcówce sesji.

Jak zwykle, weekend Grand Prix rozpoczął się w piątek od dwóch półtoragodzinnych sesji treningowych, rozgrywanych w godzinach 12:30-14:00 i 16:30-18:00. Temperatura powietrza podczas obu sesji wynosiła 17 stopni Celsjusza, a na początku drugiego treningu wystąpiły lekkie opady deszczu. W pierwszym treningu większość kierowców zdecydowała się na skorzystanie z twardych opon PZero, które w ten weekend zostały wybrane jako mieszanka podstawowa. Podczas drugiej sesji pokonano dużo okrążeń na miękkich, opcjonalnych oponach, pracując nad strategią na wyścig.

Drugi trening rozpoczął się od przelotnych opadów deszczu, które zmyły niewielką ilość gumy nałożoną na nawierzchnię podczas pierwszej sesji. Mimo tego zespołom udało się zaliczyć bogaty program jazd na suchym torze. Sergio Perez (Sauber) przejechał najwięcej okrążeń - 39. Button uzyskał swój najlepszy czas na miękkiej mieszance PZero i łącznie pokonał 32 rundy.

Pirelli dostarczyło na tor dodatkowe opony, aby zamienić 20 uszkodzonych w transporcie sztuk. Z powodu niskiej temperatury otoczenia na ich powierzchni pojawiły się pęknięcia. To dobrze znane zjawisko, dotyczące gładkich opon podczas transportu po świecie, choć ma wyłącznie znaczenie estetyczne i nie wpływa na osiągi lub trwałość. Ogólna liczba rezerwowych opon wyniosła 54 sztuki, co gwarantuje odpowiednią rezerwę.

Dyrektor Pirelli Motorsport Paul Hembery skomentował: Jesteśmy zadowoleni z naszego pierwszego występu w konkurencyjnych warunkach weekendu Grand Prix, bo nasze opony już pokazały dobrą formę i wytrzymałość. O ile pogoda w Australii może wydawać się chłodna, o tyle i tak były to jedne z cieplejszych warunków, w jakich przyszło nam jeździć. Widzimy już, że w takich warunkach nasze ogumienie pracuje lepiej. Rozpoczęliśmy ekscytujący weekend: nawet przy posiadanych przez nas informacjach trudno jest dokładnie przewidzieć, jak rozwinie się akcja.

Źródło: Informacja prasowa Pirelli