Testy na torach Fiorano i Paul Ricard

13.05.0500:00
Marek Roczniak
728wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Fiorano
Luca BadoerFerraribri0:57.44775
Czasy uzyskane rano na torze Paul Ricard w konfiguracji 2D (5.216 km)
Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:23.81748
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:23.93639
1Franck MontagnyRenaultmic1:23.98260
1Ricardo ZontaToyotamic1:24.00229
1Heikki KovalainenRenaultmic1:24.47488
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:24.60948
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:24.64049
1Olivier PanisToyotamic1:25.13423
1David CoulthardRed Bull Cosworthmic1:25.34147
1Christian KlienRed Bull Cosworthmic1:25.94873
1Jacques VilleneuveSauber Petronasmic1:27.01155
Czasy uzyskane po południu na torze Paul Ricard w konfiguracji 2E (3.551 km)
Takuma SatoB.A.R Hondamic1:00.744131
1Ricardo ZontaToyotamic1:00.82298
1Olivier PanisToyotamic1:00.99365
1Heikki KovalainenRenaultmic1:01.05266
1Franck MontagnyRenaultmic1:01.34322
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:01.47764
1Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:01.66761
1Christian KlienRed Bull Cosworthmic1:01.81031
1Jacques VilleneuveSauber Petronasmic1:02.59554
1David CoulthardRed Bull Cosworthmic1:02.94958
Piątek był czwartym dniem testów zespołu Ferrari na torze Fiorano w tym tygodniu. Tym razem włoską stajnię reprezentował tylko kierowca testowy Luca Badoer. Włoch kontynuował przygotowania do wyścigu o Grand Prix Monako, w skład których weszła głównie praca nad programem rozwojowym opon Bridgestone. Jutro do Badoera ponownie dołączy jeden z głównych kierowców Ferrari, jednak tym razem będzie to Rubens Barrichelllo.
Trzeci i zarazem ostatni dzień testów w tym tygodniu na torze Paul Ricard stał pod znakiem spektakularnej kraksy kierowcy testowego zespołu McLaren, Alexa Wurza. Austriak po prawdopodobnej usterce mechanicznej wypadł z toru przy prędkości blisko 300 km/h i kompletnie rozbił swój bolid podczas zderzenia z bandą. Kierowcy na szczęście nic się nie stało, jednak uderzenie było na tyle mocne, iż uszkodzona banda wymaga kapitalnego remontu. W tej sytuacji do końca dnia kierowcy musieli korzystać z innej wersji francuskiego toru (3.551 km), omijającej zdemolowany fragment. Wurz po wypadku nie powrócił już dzisiaj za kierownicę, gdyż uszkodzone auto nie nadawało się do naprawy. Austriak swój najlepszy czas ustanowił na wykorzystywanej do momentu wypadku dłuższej wersji (5.216 km) toru Paul Ricard, zbliżonej charakterystyką do toru im. Gillesa Villeneuve'a, na którym 12 czerwca odbędzie się Grand Prix Kanady. Oprócz Wurza w dzisiejszych testach uczestniczył także drugi kierowca testowy stajni z Woking, Pedro de la Rosa. Hiszpan po zmianie konfiguracji toru uzyskał siódmy czas, mając blisko sekundę straty do najszybszego kierowcy. Obaj kierowcy przeprowadzali testy opon.

Na czele nieoficjalnej klasyfikacji po południu znalazł się tymczasem kierowca zespołu B.A.R, Takuma Sato. Stajnia z Brackley po jednym dniu przerwy wznowiła w piątek testy, a uzyskany przez Japończyka czas przypomniał nam, że pomimo całej afery z wykorzystaniem paliwa jako balastu, bolid 007 jest nadal dosyć udaną konstrukcją, która z pewnością umożliwi kierowcom B.A.R walkę o podium w dalszej części sezonu. Sato był także najbardziej aktywnym uczestnikiem dzisiejszych testów, a oprócz niego na torze Paul Ricard obecny był także Jenson Button. Brytyjczyk uplasował się na szóstej pozycji, mając ponad 0.7 sekundy straty do swojego partnera. Aktywność obydwu kierowców ograniczyły nieco problemy techniczne, jednak mimo to udało im się przeprowadzić wszystkie zaplanowane zadania, związane z przygotowaniami do Grand Prix Europy i Kanady. Objęły one kolejne testy aerodynamiczne, sprawdzanie opon i pracę nad hamulcami, które na torze w Montrealu ulegają szybkiemu zużyciu, podobnie zresztą jak i Bahrajnie.

Kolejno na drugiej i trzeciej pozycji popołudniową sesję na torze Paul Ricard ukończyli kierowcy testowi Toyoty, Ricardo Zonta i Olivier Panis. Japońska stajnia testowała w tym tygodniu głównie opony, a ponadto pracowała nad zawieszeniem bolidu TF105 w ramach przygotowań do jazdy po nadzwyczaj wyboistym torze ulicznym w Monako. Tor ten będzie stanowił dosyć trudne wyzwanie dla Toyoty i jak wynika z wypowiedzi kierowców testowych, sam zarobek punktowy będzie już sporym osiągnięciem. Szansę na uzyskanie lepszego rezultatu mogą jednak zapewnić przygotowane na Grand Prix Monako opony, które podczas testów spisywały się znakomicie.

Na kolejnych dwóch pozycjach podczas popołudniowej sesji uplasowali się kierowcy testowi Renault, Heikki Kovalainen i Franck Montagny. Ten ostatni ze względu na problemy techniczne przejechał jednak zaledwie 22 okrążenia, mając na koniec ponad pół sekundy straty do Sato. Francuska stajnia w przeciwieństwie do Toyoty obawia się głównie o stan opon podczas najbliższego wyścigu, gdyż bolid R25 doprowadza do tworzenia się na ich powierzchni pęcherzy (ang. blistering). Tym niemniej bolidy Renault doskonale nadają się do jazdy po krętych uliczkach, co w zeszłym roku udowodnił Jarno Trulli.

Ostatnimi uczestnikami piątkowych testów byli reprezentanci Red Bull, Christian Klien i David Coulthard, a także kierowca zespołu Sauber, Jacques Villeneuve. Cała trójka uzyskała najgorsze czasy zarówno podczas porannej, jak i popołudniowej sesji. W dodatku kierowców Red Bull gnębiły różne problemy techniczne, natomiast Villeneuve po południu uszkodził swój bolid po zbyt gwałtownym najechaniu na krawężnik i na tym zakończył testy. Szwajcarska stajnia dokonała wyboru opon na Grand Prix Kanady i znalazła rozsądne ustawienia bolidu C24 na ten wyścig, jednak nadal nie jest zadowolona z jego osiągów.

Źródło: BARHondaF1.com, Ferrari.com, McLaren.com, pitpass.com