Virgin czeka bardzo poważna restrukturyzacja

Virgin już wkrótce czekają bardzo poważne zmiany, mające na celu ogólną poprawę sytuacji zespołu w perspektywie długoterminowej. Informację tą ujawnił wczoraj Nikołaj Fomenko - szef działu inżynierii stajni z Sheffield.

Ekipa została założona ponad rok temu przez Johna Bootha z wsparciem Richarda Bransona i miała konsekwentnie wspinać się w górę stawki Formuły 1, jednak na razie rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Virgin zeszłoroczne mistrzostwa zakończył na ostatnim miejscu w klasyfikacji konstruktorów, a w tym sezonie nie uczynił kroku naprzód, na który bardzo liczono. Stajni dodatkowo po piętach zaczyna deptać HRT posiadające dotychczas najwolniejszy bolid.

Zdaniem wielu najpoważniejszym błędem Virgina jest poleganie wyłącznie na Centrum Obliczeniowym Mechaniki Płynów (CFD) i tym samym rezygnacja z pracy w tunelu aerodynamicznym, co stanowi ewenement wśród zespołów F1. Mówi się, że właśnie za sprawą tego pomysłu stajnia doświadcza poważnych problemów przy wprowadzaniu poprawek do bolidu, które bardzo rzadko spełniają pokładane w nich nadzieje.

Zmiana filozofii zespołu wydawała się więc być tylko kwestią czasu i potwierdził to wczoraj Fomenko, ujawniając dodatkowo kilka innych szczegółów restrukturyzacji, która czeka Virgin. Nie chciałbym wydawać jakichkolwiek oświadczeń, ale zmian będzie wiele - przyznał Rosjanin w wywiadzie dla rodzimego portalu f1news.ru.

Sytuacja wygląda następująco: osiągnęliśmy punkt krytyczny (...). Dziś nie dyskutujemy o tym, kto jest winny naszych niepowodzeń i dlaczego do nich doszło. Sami wiemy, co zrobiliśmy źle. Jednakże nie zamierzamy się poddać i po prostu dokończyć sezon. Damy z siebie wszystko... Mogę tylko powiedzieć, że rozpoczęliśmy pracę w tunelu aerodynamicznym i przygotowujemy się do przenosin do nowej fabryki. Nic więcej nie mogę ujawnić - oczywiście dokonaliśmy bardzo poważnych decyzji. Ogólnie rzecz biorąc przystąpiliśmy już do konstruowania bolidu na 2012 rok - dodał.

Źródło: f1news.ru