Pirelli podsumowuje piątkowe treningi w Kanadzie

Debiut opony PZero "białej", najlepszy czas PZero "czerwonej"
11.06.1110:40
Inf. prasowa
1151wyświetlenia

Pośrednie ogumienie Pirelli PZero „białe” zadebiutowało podczas weekendu Grand Prix w Kanadzie. Podczas dwóch piątkowych sesji treningowych zespoły mogły korzystać z dwóch dodatkowych zestawów, aby przetestować opony pod kątem zastosowania w przyszłości.

Jednak najlepszy czas dnia uzyskano na supermiękkiej oponie PZero „czerwonej”, a rezultat był gorszy o zaledwie 0,002 sekundy od zeszłorocznego czasu pole position - mimo bardzo śliskiej nawierzchni na „zielonym” torze o bardzo niskim poziomie nagumowania oraz trzykrotnego przerywania sesji czerwoną flagą.

Obok nowej mieszanki PZero „białej” i opon supermiękkich, zespoły korzystały także z miękkiego ogumienia PZero „żółtego”, które będzie wyborem podstawowym na wyścig.

Podczas porannej sesji najszybszym kierowcą był Nico Rosberg, który z czasem 1.15,591 był szybszy o nieco ponad pół sekundy od Fernando Alonso z Ferrari. Obaj kierowcy korzystali z miękkich opon PZero „żółtych”, z dużym zapasem poprawiając najlepszy czas z zeszłorocznego pierwszego treningu, który wynosił 1.18,127.

W popołudniowej sesji, ponownie rozgrywanej na suchym torze i w ciepłych warunkach atmosferycznych przy 24 stopniach Celsjusza, zespoły kontynuowały prace nad nowym ogumieniem, a także po raz pierwszy w trakcie weekendu skorzystały z supermiękkich opon PZero „czerwonych”. Najlepszy czas w sesji uzyskał Fernando Alonso z Ferrari, który na supermiękkich oponach PZero „czerwonych” pokonał jedno okrążenie w 1.15,107, niemal bijąc zeszłoroczny czas pole position, który wynosił 1.15,105.

Były kierowca testowy Pirelli, Pedro de la Rosa, wrócił do ścigania w Formule 1 za kierownicą Saubera, zastępując etatowego zawodnika Sergio Pereza, który źle się poczuł po pierwszym treningu. De la Rosa, który miał poważny wkład w program rozwojowy Pirelli, uzyskał 18. rezultat w swojej pierwszej sesji treningowej od Grand Prix Włoch 2010, chociaż jeździł zaledwie przez 15 minut.

Jednym z gości Pirelli podczas weekendu, obserwujących akcję z pomieszczeń gościnnych włoskiej firmy, jest mistrz jazdy zręcznościowej Ken Block, który odwiedził padok przed zdradzeniem w niedzielę szczegółów dotyczących swojego najnowszego wyzwania, podejmowanego wspólnie z Pirelli.

Dyrektor Pirelli Motorsport, Paul Hembery, skomentował: Za nami pełne akcji treningi, podkreślające wysokie wymagania stawiane przez ten fantastyczny tor. Obiekt jest używany tylko dwa razy w roku i nawierzchnia ma bardzo niską przyczepność, ale mimo tego nasze opony okazały się bardzo konkurencyjne. Z łatwością poprawiono zeszłoroczne czasy z treningów i uzyskano rezultat prawie identyczny z czasem pole position sprzed roku. Żałujemy, że Sergio Perez nie czuje się dobrze i mamy nadzieję, że szybko wróci za kierownicę. Pedro de la Rosa wykonał fantastyczną robotę, wskakując za kierownicę i od razu uzyskując 18. czas. Świetnie jest widzieć dwóch byłych kierowców testowych Pirelli w stawce! Informacje o nowej oponie pośredniej były ogólnie dobre i teraz musimy przeanalizować wszystkie dane zebrane podczas dwóch sesji treningowych.

FAKT DNIA PIRELLI:


Jak dotąd średnia liczba pit stopów na wyścig wynosi w tym sezonie 61,5: czyli równowartość 2,5 postoju na samochód. Dzięki temu Pirelli jest bardzo blisko realizacji założonego celu w postaci dwóch-trzech pit stopów na samochód w każdym wyścigu.

Źródło: Informacja prasowa Pirelli