HRT w rękach japońskiego banku inwestycyjnego?

Szereg serwisów poświęconych F1, powołując się na źródła hiszpańskiej gazety AS informuje, że w poniedziałek lub we wtorek dojdzie do ogłoszenia sprzedaży zespołu HRT japońskiemu bankowi inwestycyjnemu Nomura.

Hiszpański zespół przez cały sezon 2010 zmagał się z problemami finansowymi, ratując się zatrudnianiem tzw. "pay-driverów".

Nieoficjalne informacje mówią, że z początkiem sezonu 2011 znaczącym udziałowcem zespołu został hiszpański El Banco Popular - celem nie było stanie się sponsorem zespołu, a jedynie zakup w celu dalszej odsprzedaży z zyskiem.

W zamian za udziały w zespole bank miał zapewnić środki finansowe pozwalające na skromne bieżące egzystowanie (oraz pokrycie wcześniejszych długów). Rzekoma wartość transakcji to 24 mln. euro, co jest znaczącą kwotą, biorąc pod uwagę fakt, że zespół operuje z wynajętej bazy (od Colina Kollesa), a cały jego majątek stanowią dwa samochody i części do nich.

Bank Nomura, który jest nabywcą zespołu, ma być reprezentowany przez fundusz inwestycyjny Thesan Capital, mający siedzibę w Madrycie. Thesan operuje kapitałem ok. 200 milionów euro i inwestuje w hiszpańskie przedsiębiorstwa o stosunkowo wysokiej stopie zwrotu (na poziomie + 25%), ale borykające się z problemami finansowymi. Priorytetowymi rynkami inwestycji dla firmy są wysokie technologie i budownictwo.

W przypadku inwestycji w HRT okres trwania umowy został wstępnie określony na 7 lat. Wedle informacji, które udało się uzyskać, nowy inwestor, poza wkładem finansowym, przejmie również bezpośrednie zarządzanie zespołem od strony ekonomiczno-finansowej.

Powyższa informacja jest kolejnym elementem "układanki newsów" pojawiających się w ostatnich dniach na temat HRT:

• odejście Colina Kollesa (być może nowy właściciel wymusił zmiany w zarządzie zespołu)


• dość swobodne rozwiązanie współpracy z Narainem Karthikeyanem na rzecz Daniela Ricciardo (mimo, że sponsorzy Hindusa wnosili wkład finansowy do zespołu)


• przeniesienie siedziby zespołu do Madrytu

Należy liczyć, że wyżej opisana transakcja (jeśli doszła do skutku) ustabilizuje sytuację finansową Hispania Racing Team - co ważne, jak to już wcześniej bywało, mimo zmiany właściciela zespół ma nie zmieniać nazwy (ze względu na udział w podziale zysków i nagród).

Źródło: thef1times.com, informacje własne autora