Mercedes optymistyczny odnośnie rozwoju nowego wydechu

Szef Mercedes GP - Ross Brawn uważa, że rozwój nowego wydechu, który został po raz pierwszy użyty w Grand Prix Wielkiej Brytanii powinien pomóc w poprawie formy zespołu w drugiej części sezonu 2011.

Oba bolidy W02 jeździły na Silverstone z nowym, dłuższym systemem wydechowym - podobnym do rozwiązań, których jak dotąd używały zespoły Red Bull, McLaren oraz Ferrari. Ma to na celu poprawienie wydajności ich dmuchanego dyfuzora.

Pomimo, że rezultaty tego rozwoju okazały się niejednoznaczne podczas GP Wielkiej Brytanii z Nico Rosbergiem oraz Michaelem Schumacherem zmagającymi się w kwalifikacjach oraz wczesnych etapach wyścigu, to jednak ich osiągi w drugiej części zmagań na Silverstone były zachęcające.

Zgodnie z pokazaną szybkością podczas wyścigu, Ross Brawn czuje, że nowa konfiguracja wydechu oferuje dużo więcej potencjału rozwojowego w nadchodzących wyścigach. Jesteśmy na nowej ścieżce z naszym systemem wydechowym. Z układem, który mieliśmy przedtem, wykorzystaliśmy większość jego potencjału i trudno było uczynić dalszy progres - tłumaczy Brytyjczyk.

Nowy wydech jest całkiem zachęcający, gdyż widzimy większy potencjał do dalszego rozwoju z nowym system, aniżeli ze starym. Naszym celem - i nie dowiedliśmy jeszcze tego - jest pokonanie problemów z niezawodnością oraz instalacją. Nie pomogły w tym zmiany mapowań silników, które nadeszły w połowie naszego projektu, jednak ogólnie jest pozytywnie.

Brawn sądzi także, że wraz z natychmiastowymi korzyściami wynikającymi z wydajniejszej pracy dyfuzora, będą także inne poprawki, które przyniosą dalszą poprawę szybkości: Zauważamy potencjał w tym systemie, jednak co ważne mamy więcej nadchodzących części, które uwolnią dalszą porcję osiągów z tej technologii i podejścia. Jesteśmy dość optymistyczni. Sądzę, że znajdziemy dobre postępy razem z tym systemem - podsumował.

Lotus Renault GP sprawdzi tylny wydech na Nurburgringu

Mercedes GP awansował na czwarte miejsce w tabeli mistrzostw świata konstruktorów dzięki szóstemu miejscu Rosberga oraz dziewiątemu miejscu Schumachera w ostatnim wyścigu. Pokonana przez nich ekipa Lotus Renault GP myśli tymczasem o rezygnacji ze swojego przedniego wydechu, gdyż jej zdaniem rozwiązanie to nie daje im takich możliwości rozwojowych, jak wydechy montowane z tyłu przy dyfuzorze. Szef zespołu Eric Boullier ujawnił, że już na Nurburgringu wypróbują inne rozwiązanie.

Zostało już zatwierdzone, że wypróbujemy to podczas piątkowego treningu - powiedział Boullier serwisowi AUTOSPORT. Powtarzam to w kółko, ale wiemy, dlaczego mamy trudności i dlaczego nie możemy rozwijać samochodu tak szybko, jak inni. Być może musimy więc zmienić nieco naszą strategię, ponieważ nie jesteś w stanie osiągać naszych celów, a to obejmuje zmianę konfiguracji wydechu, co zamierzamy wypróbować teraz w Niemczech. Nadal mamy w zanadrzu solidne poprawki osiągów. Muszę zbadać wszystkie obszary, gdzie ustępujemy rywalom i dlaczego przechodzą nam przed nosem pewne okazje.

Źródło: autosport.com