Zespoły rozważają kwestię powrotu testów w trakcie sezonu
Michael przyznał, że na Silverstone odbyło się w tej sprawie spotkanie Sportowej Grupy Roboczej.
15.07.1117:53
2013wyświetlenia
Zespoły Formuły 1 rozpoczęły rozmowy nad przywróceniem od przyszłego roku testów w trakcie sezonu.
Todt ujawnił podczas Grand Prix Turcji, że jest chętny na to, aby zespoły otrzymały w trakcie sezonu kilka dni testowych. Wiadomość ta została początkowo skrytykowana przez zespoły, które obawiały się, że powrót testowania doprowadzi do eskalacji kosztów w czasie, gdy budżety zespołów znajdują się pod baczna kontrolą.
Jednakże Sportowa Grupa Robocza rozpoczęła dyskusje by przekonać się, czy możliwe byłoby osiągnięcie konsensusu przy wprowadzeniu ponownego testowania podczas sezonu w taki sposób, aby nie miało ono zbyt dużego wypływu na wydatki. Jedną z przedstawionych propozycji było zorganizowanie w okresie letnim dodatkowej sesji testowej dla młodych kierowców, prócz tej odbywającej się tradycyjnie po wyścigu w Abu Zabi.
Odnosząc się do idei powrotu testowania w trakcie trwania sezonu, dyrektor techniczny Williamsa - Sam Michael powiedział:
Sprawa ta jest poddana rozwadze Sportowej Grupy Roboczej, a my odbyliśmy na Silverstone spotkanie w tej kwestii. Nie było żadnego głosowania. Wszyscy podzieliliśmy się kilkoma pomysłami, które można by było potencjalnie wcielić w życie, co może się wiązać właśnie ze zorganizowaniem dodatkowych testów dla młodych kierowców w trakcie sezonu. Teraz jest to przedmiotem dyskusji. Nie było żadnej umowy, głosowania, czy czegokolwiek innego. Teraz dojdzie do omówienia tych spraw przez zespoły. Będą one wewnętrznie dyskutować i myśleć nad tym. Nie zrobiliśmy jeszcze nic więcej.
Michael przyznał, że choć Todt naciskał na powrót testów już kilka miesięcy temu, to jednak sprawy związane z nowymi jednostkami napędowymi i zamieszanie wokół dmuchanych dyfuzorów skutecznie odwróciły uwagę od uporządkowania tej kwestii.
Myślę, że każdy ma na tej płaszczyźnie podobny pomysł i leży to we wspólnym interesie. Propozycja leżała na stole i przeczytana w kilka minut była tylko pierwotną intencją. Było zbyt wiele innych rzeczy do uporządkowania. Sprawa ta była całkiem daleko na liście priorytetów, na której wysokie miejsce zajmowała kwestia silników V6 i dmuchanych dyfuzorów. Ostatecznie jest to jedna z rzeczy, którą w razie potrzeby można załatwić w ciągu jednego popołudnia.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE