Williams nie obwinia kierowców za małą ilość punktów
Według Sir Franka problem leży po stronie zespołu
15.08.1111:54
1501wyświetlenia
Sir Frank Williams nie ma wątpliwości co do tego, że jego kierowcy mogą walczyć w wyścigach o punkty. W tym sezonie ekipa z Groove zanotowała najgorszy start w mistrzostwach Formuły 1 w historii, gdyż nie punktowała przez pierwsze pięć wyścigów.
Dopiero później Rubens Barrichello dał pierwsze punkty zespołowi. Za dziewiąte miejsca w Monako i Kanadzie zdobył łącznie cztery oczka i to też jest cały dorobek zespołu w tym roku.
Sir Williams nie obwinia jednak za to swoich kierowców, ani Barrichello, ani debiutanta Pastora Maldonado. Twierdzi, że to zespół nie jest w stanie dać im właściwego samochodu, by mogli finiszować w wyścigach w pierwszej dziesiątce.
Bardzo dobrze jest mieć Rubensa w zespole, jest ogromnie przydatny dla nas, gdyż ma spore doświadczenie i jest dużym wzmocnieniem dla ekipy. Zaimponował nam spędzając trochę czasu na rozmowach z Pastorem w niemal wspólnym języku, trochę po portugalsku, odrobinę po hiszpańsku i to pomogło Pastorowi wpasować się w nasz zespół- tłumaczy legenda F1.
Pastor to wesoły człowiek, uwielbia wyścigi i jest lubiany w zespole, stara się uczyć w każdym momencie, przez cały czas, a Rubens pomaga mu. Na nieszczęście nie zgromadziliśmy więcej punktów w tym roku, ale to zadanie dla nas, bo musimy im zaoferować bolid zdolny do walki o punkty. Nie ma wątpliwości odnośnie ich zdolności do punktowania w wyścigach, obawą jest brak naszej zdolności do dostarczenia im samochodu walczącego o punkty. Staramy się to naprawić, ciśniemy w kilku różnych punktach,dużo rozmawiamy, by dociec naszych słabostek technicznych i poprawić się.
Źródło: planet-f1.com
KOMENTARZE