Sutil nie jest zmartwiony brakiem kontraktu na przyszły rok
Niemcowi nie przeszkadza fakt, że na wyjaśnienie swej sytuacji musi czekać do końca roku
16.08.1114:04
1498wyświetlenia
Adrian Sutil przyznał, że nie przeszkadza mu oczekiwanie w niepewności do końca sezonu, by dopiero wtedy podjąć decyzję o przyszłości w Formule 1.
Kontrakt Niemca z zespołem Force India wygasa wraz z końcem obecnego sezonu, lecz sam zainteresowany twierdzi, że podoba mu się możliwość zaczekania z decyzją tak, jak miało to miejsce w ubiegłym roku, na wypadek pojawienia się nowych możliwości.
W zeszłym roku sytuacja wyglądała podobnie, aczkolwiek zawsze nieco wcześniej wiesz już odrobinę- powiedział serwisowi Autosport.
Czekanie do końca roku to nic złego, ponieważ w pierwszej połowie sezonu jeszcze nie wszystko zostało powiedziane. Sytuacja niektórych kierowców potrafi się odwrócić w drugiej połowie i ich forma ulega poprawie. Być może wtedy pewne zespoły zainteresują się nimi. Czasami myślę sobie, że fakt pozyskiwania kierowców przez niektóre zespoły na wczesnym etapie rywalizacji to coś niebywałego, ponieważ trzeba wyciągnąć średnią z całego sezonu.
Za nami dopiero połowa sezonu. Nie chcę nawet komentować mojej sytuacji, ponieważ sprawy w Formule 1 toczą się w niezwykle szybkim tempie. Jeden dobry rezultat i jesteś bohaterem. Jedna pomyłka i spadasz na dno. Po prostu staram się wykonywać moje obowiązki w możliwie jak najlepszy sposób i czekam na rozwój sytuacji- dodał.
Sutil wyraźnie daje przy tym do zrozumienia, że komfortowo czuje się w swojej obecnej ekipie, do której dołączył w 2006 roku, kiedy znana była jeszcze pod nazwą Midland.
Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Jeżdżę dla tego zespołu od dłuższego czasu i zawsze będzie on w moim sercu. To świetne uczucie, kiedy odnosimy sukcesy i kiedy możemy zobaczyć, że teraz walczymy o punkty. Dobrze się obecnie spisujemy, lecz to jeszcze nie wszystko - możemy poprawić się jeszcze bardziej. W ubiegłym roku zaliczyliśmy dobry sezon i miejmy nadzieję, że zostało jeszcze wystarczająco dużo wyścigów, byśmy mogli coś pokazać.
Niemiec wyznał ponadto, że jego szef - Vijay Mallya zawsze był wobec niego otwarty i Adrian oczekuje, że to właśnie hinduski biznesmen w pierwszej kolejności poinformuje go na temat przyszłości.
Ja i Vijay mamy dobre relacje- powiedział.
Mogę uzyskać od niego trochę więcej informacji, niż media. Zawsze mogę spytać go o jego zdanie i zawsze będzie ze mną bardzo szczery. To wyjątkowa osoba. W biznesie musisz mieć oczy i uszy szeroko otwarte, by ocenić wszystkie możliwości. Jestem lojalny i lubię ten zespół, zatem zawsze w pierwszej kolejności rozmawiam z nimi i poznaję ich opinię. Jeśli powiedzą mi, że chcą innego kierowcę, będę wiedział, co muszę robić.
Vijay Mallya powiedział w ostatnich dniach, iż decyzja odnośnie składu kierowców Force India na przyszły sezon podjęta zostanie
około 15 grudnia.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE