Sauber i HRT ostrożnie podchodzą do powrotu testów w trakcie sezonu

Zespoły są ich zwolennikami, obawiają się jednak wzrostu wydatków
19.08.1114:15
Maciej Kotuła
1709wyświetlenia

Dyrektor zarządzająca Saubera - Monisha Kaltenborn powiedziała, że jej zespół jest za przywróceniem testów w trakcie sezonu, jednak podkreśla, że Formuła 1 nadal ma na celu utrzymanie planów cięcia wydatków.

Jak ujawnił w zeszłym miesiącu Autosport, zespoły pracują nad powrotem tego rodzaju testów już od następnego sezonu, mając poparcie prezydenta FIA - Jeana Todta, którego zdaniem niedorzecznością jest brak możliwości testowania po rozpoczęciu pierwszego wyścigu w sezonie.

Kaltenborn jest zdania, że ten sport powinien zapewniać więcej możliwości rozwoju nowych talentów i jednocześnie jakiekolwiek nowe plany odnośnie testowania nie powinny mieć znaczącego wpływu na obecne poziomy wydatków w zespołach.

Skrajnie istotnym jest dla nas, aby obecne obostrzenia [w zakresie kosztów] nie zostały całkowicie porzucone - powiedziała. Niemniej rozumiemy to, szczególnie w kontekście młodych kierowców, że dostanie się do Formuły 1 jest niemałym wyzwaniem, ponieważ rzadko mają okazję wypróbowania bolidu. Wydaje nam się, że jeśli rozważyć stworzenie im możliwości do jazdy w ramach obecnych ograniczeń, to możemy znaleźć tutaj harmonię. Jako zespół nie będziemy więc przeciwni takiemu ruchowi, jeżeli pozostaniemy przy obecnych parametrach ograniczenia zasobów.

Urodzona w Dehradun w Indiach Austriaczka zasugerowała przeniesienie jednej zimowej sesji testowej na późniejszą datę w środku sezonu. Dawanie młodym kierowcom szansy jest bardzo ważnym czynnikiem. Uważam również, że obecne rozwiązanie przyjmuje odbycie wszystkich testów w jednym, określonym czasie. Prawdopodobnie gdybyśmy przesunęli część z nich na dalszą sezonu w odpowiedzialny i efektywny kosztowo sposób, moglibyśmy wyciągnąć więcej z rozwoju, unikając eksplozji wydatków.


Szef zespołu HRT - Colin Kolles powiedział, że jego załoga jest również za przywróceniem testów w trakcie sezonu, ale tylko jeśli będzie to sensowne z finansowego punktu widzenia.

W zasadzie jesteśmy za - powiedział Kolles Autosportowi. Zależy gdzie, jak przeprowadzone i w jakim czasie. Czynnik kosztów gra tutaj dużą rolę. Jeżeli zostanie to przeprowadzone w wydajny sposób, będziemy bardziej niż szczęśliwi mogąc testować. Z pewnością nam się to opłaci. Jednak ważne jest, gdzie to przeprowadzimy.

To znaczy, jeśli ścigamy się na Węgrzech, a potem trzeba pojechać do Jerez albo na Paul Ricard, wtedy będzie to nieco trudne [do osiągnięcia]. Jednak jeśli ścigamy się tutaj, testujemy później dwa lub trzy dni w tym samym miejscu, a potem jedziemy na letnią przerwę, to jest to w porządku i ma to sens, ponieważ nie są to olbrzymie koszty.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

2
Kamikadze2000
19.08.2011 02:03
Testy niewiele zmienią... ;]
jpslotus72
19.08.2011 12:37
Kolles już właściwie odpowiedział Monishy - jego propozycja (łączenia dodatkowych testów z weekendem wyścigowym) jest moim zdaniem bardziej sensowna, niż przeniesienie jednej z wiosennych sesji na środek sezonu. Tym bardziej, że dla młodych kierowców - chociaż właściwie dla wszystkich - duże znaczenie miałaby możliwość testowania na torach, na których rozgrywane są GP (debiutanci mają często problemy na obiektach, na których nie rozgrywa się wyścigów serii, z których przychodzą). Wiosną testuje się w Hiszpanii ze względu na klimat - ale w trakcie sezonu nie ma to już takiego znaczenia. W każdym razie uważam, że można dojść do takiego, kompromisowego rozwiązania, które nie zrujnuje kasy mniejszych teamów (chyba, że ktoś w ogóle jedzie "na kredyt").