Eddie Jordan broni postawy Nicka Heidfelda

Irlandczyk spekuluje, że Niemiec może być w pewien sposób zastraszany
21.08.1111:14
Mariusz Karolak
3214wyświetlenia

Eddie Jordan podejrzewa, że kierownictwo zespołu Renault w pewien sposób zastrasza Nicka Heidfelda.

Irlandczyk w przeszłości prowadził własny zespół w Formule 1, a obecnie pracuje jako komentator sportowy w brytyjskiej telewizji BBC. Jego zdaniem Eric Boullier i Gerard Lopez zbytnio krytykują zdolności przywódcze Heidfelda.

Niemiecki kierowca zastępuje w tym roku Roberta Kubicę, choć w ostatnich tygodniach coraz głośniej mówi się o tym, że w drugim bolidzie, obok Witalija Pietrowa, może zasiąść Romain Grosjean bądź Bruno Senna. Obydwaj mają już za sobą kilka wyścigów w F1 i są obecnie rezerwowymi w Renault.

Jordan powiedział na łamach niemieckiego Sport Bild, że ma teorię, według której na Heidfelda położono zbyt dużą presję. Mógłbym określić to nawet jako zastraszenie. Oni prawdopodobnie chcą doprowadzić do tego, że Heidfeld sam zrezygnuje. Dla mnie Heidfeld to Pan Regularny. Znam go, gdyż Nick jeździł dla mnie w sezonie 2004. Był to bardzo trudny finansowo rok dla zespołu Jordan i nie byliśmy w stanie zaoferować mu samochodu, na który zasługiwał. Tak samo jest w tej chwili w Renault.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

24
BlindWolf
22.08.2011 09:07
Sebas - wróć do wypowiedzi Nicka po pierwszych wyścigach , aż do dzisiaj . Na początku zaskoczony atmosferą , potem chwalił jak szybko reagują na jego pomysły i uwagi odnośnie rozwoju bolidu i koniec wypowiedzi Narcyza . Potem nastąpiła ,,cofka,, nie wiem czy to zapędzili się w ślepą uliczkę wskazaną przez Nicka , ale atmosfera zgęstniała bo Heidfeld naraz w połowie sezonu zaczął myśleć o następnym . Następne wypowiedzi były już co najmniej poniżające dla Nicka - nie może wprost powiedzieć weźcie mnie , ale PR już rozwijał , zwłaszcza po doniesieniach o powrocie Kubicy na koniec sezonu . Nie wiem czy Nick , czy manager (nic o nim nie wiem ) robi szum , ale o innych kierowcach w tym czasie nic nie słyszeliśmy - wręcz przeciwnie , wszyscy pytani nabierają wody w usta odnośnie przyszłych planów. Reno nigdy nie dało poznać po sobie ,że się piekli - wypowiedzi były dobrze kontrolowane .
jasiukowalski
22.08.2011 08:43
A tam dziwne no to jak nie ma "Pan doskonałego" to powinno wszystko wychodzić. Nikt nie broni im harować dalej i pozmieniać ustawienia i inne pierdoły pod "Pana rozregulowanego". Co wyścig są zapowiedzi o zmianach i nowych częściach więc powinno być dobrze sami się przecież dziwią że tak nie jest. A po za tym może powinni jazdy na rowerze zabronić bo jak widać Webber może przez to słabo jeździ... jak ktoś ma tendencje do szukania winny za wszelką cenę u innych byle nie u siebie bo już osiągnął pseudo - doskonałość to zawsze znajdzie winnego... byle nie siebie... to i Schumacher może powiedzieć że bolid pod Buttona był zrobiony i dlatego jest tak źle nadal... A jakoś Rosbergowi to nie przeszkadza a zespół zapowiadał że on będzie się uczył i patrzył jak pracuje siedmiokrotny mistrz świata to i bolid pod niego raczej przygotowali...
sebas
22.08.2011 06:59
Ta, Renault się piekli, ma stracony sezon, bo "Pan doskonały" postanowił sobie porajdować na miesiąc przed rozpoczęciem sezonu. Cała robota jak psu w d... Heidfeld wszedł do zespołu z marszu, a w Reno wszystko było robione pod "Pana doskonałego". Nic dziwnego, że teraz nic nie wychodzi.
jasiukowalski
22.08.2011 06:20
Ale poniewierają Nicka, chłopak przeżywa teraz ciężkie chwile... trzeba mu pomóc. Pomyśleć, że kiedyś to był w BMW taki wielki regularny mistrz... co się z nim stało... rozregulował się...? Ale tak to jest jak się siedzi na już dobrze rozgrzanej patelni a ktoś jeszcze bardziej podkręca palenisko...
Sgt Pepper
21.08.2011 06:41
Dla mnie Heidfeld to "Mr. Below- average". Choć przyznam, byłem z tych którzy sądzili że będzie regularnie wypadał o wiele lepiej.
SirKamil
21.08.2011 05:28
"Dla mnie Heidfeld to Pan Regularny." Pan Regularnie Mierny. Różne teorie można by snuć.... gdyby tylko nie zbierał cięgów od Pietrowa. Tu nie chodzi o pieniądze, ich jest dostatek.
jpslotus72
21.08.2011 03:20
@mateuszj90 [quote="mateuszj90"]Mniej jeśli w ogóle winiłbym za to kierowców.[/quote]Jeśli brak progresu nie jest winą kierowców, to drugą stroną takiego stwierdzenia jest odebranie kierowcom ich zasług w ewentualnym rozwoju maszyny... A przypomnij sobie (nie trzeba do tego wybitnej pamięci), jak mocno Renault podkreślał pozytywny wkład Roberta w rozwój bolidu. Okazuje się po prostu, że Heidfeld jest być może "regularnym kierowcą", ale słabym "motywatorem" i "innowatorem" - w tym sensie nie nadaje się na lidera teamu, który jest wciąż "na dorobku" (bo stawia sobie wyższe cele, niż zajmowana obecnie pozycja). A właśnie taką rolę Nick miał pełnić w LRGP (przynajmniej do powrotu Roberta). Tak w ogóle - zgadzam się z Jordanem, że otwarte (publiczne) krytykowanie lidera zespołu przez szefostwo danej stajni jest dosyć niecodzienną sytuacją. Jednak nie uważam, że jest to wynikiem "spisku" przeciwko Nickowi, tylko wyrazem głębokiej frustracji i kryzysu (psychologiczno-motywacyjnego) w ekipie wyścigowej, do których przyczyniła się między innymi słabsza niż oczekiwano postawa głównego kierowcy. Jeszcze po dwóch pierwszych GP Renault stawiał sobie za cel walkę o podium w każdym wyścigu - tymczasem od dłuższego czasu problemem jest wejście do Q3 i trzeba się mocno napocić, żeby zdobyć jakiekolwiek punkty... Heidfeld nie może być (jedynym) "kozłem ofiarnym", ale nie jest też bez "grzechu". [quote]Oni prawdopodobnie chcą doprowadzić do tego, że Heidfeld sam zrezygnuje.[/quote]Przecież - o ile wiadomo - Nick nie ma sprecyzowanego terminu kontraktu, więc nie trzeba by aż takich "podchodów", żeby go zwolnić... Co innego, gdyby ewentualne zerwanie kontraktu miało się wiązać z jakimś "odszkodowaniem" dla "poszkodowanego".
cravenciak
21.08.2011 03:14
Mateusz, czy Ty rozumiesz, że R31 jest wolne, bo nikt go nie rozwija? Czy to zbyt trudne do ogarnięcia dla (wnioskuję po nicku) 21 latka? Przez pierwsze kilka wyścigów nibelung i rakieta posługiwali się pakietem nad którym pracował jeszcze Robert, później stawka zaczęła odjeżdżać, bo nikt nie rozwija bolidu ("jak się nie rozwijasz, to się cofasz"). Z wyścigu na wyścig jest coraz gorzej i NIE WYNIKA to z tego, że panowie z Enstone nie potrafią rozwijać auta, tylko nie dostają odpowiednich informacji na jego temat. To jest trochę tak jak z niemowlakiem, będzie ryczał w niebogłosy, ale Ci nie powie co jest nie tak, end of topic.
mateuszj90
21.08.2011 03:02
@cravenciak Uważam , że nawet najlepsi kierowcy w stawce by dużo więcej potencjału z tego bolidu nie uwolnili. Po prostu bolid LRGP ewidentnie odstaje od czołowych trzech zespołów i dosyć regularnie przegrywa z Mercedesem a ostatnio nawet z Force India. To może raczej świadczyć o słabości Teamu w kwestii rozwoju auta bądź braku pieniędzy. Mniej jeśli w ogóle winiłbym za to kierowców. @jpslotus72 Co do entuzjastycznego witania Heidfelda to podejrzewam , że wynikało to z tego , że raczej nie było lepszych opcji . Więc wybrali najlepszą na tamten moment . Poza tym PR jest ważny wszędzie .
jpslotus72
21.08.2011 02:38
@mateuszj90 [quote="mateuszj90"]Ma więcej punktów niż Pietrow chociaż przeważnie gorzej się kwalifikuje .[/quote]Ile razy w zeszłym sezonie Robert zakwalifikował się "gorzej niż Pietrow"? Nie trzeba długo szukać odpowiedzi - więc jeśli nawet Pietrow zrobił lekki postęp (który w dużym stopniu polega na tym, że "stępił pazury" i jeździ po prostu ostrożniej)... Wnioski każdy może wyciągnąć sam (Boullier i Lopez już to zrobili). [quote="mateuszj90"]Ciągła krytyka Nicka i zabieranie mu treningów (Węgry,Singapur) też na pewno jemu nie pomaga.[/quote]"Ciągła krytyka Nicka" to skutek, nie przyczyna... Przypomnij sobie, jak entuzjastycznie witano Heidfelda w LRGP, dając mu spory kredyt zaufania i z góry pozycję "lidera" teamu - dlaczego nie dodało mu to skrzydeł?
THC-303
21.08.2011 02:34
Krytyka Heidfelda jest naprawdę grubo przesadzona, frustracja, że to on siedzi w bolidzie No9? Oczywiście, że powinni go wywalić, ale umówmy się, gdyby liczyły się tylko umiejętności to jest lepszy (nawet w tym roku) od Pietrowa. Natomiast oczekiwano od niego więcej, a LRGP bardziej przyda się tani słaby kierowca a nie drogi średniak.
Q_be_2
21.08.2011 02:21
A skąd wiadomo jaki poziom prezentuje bolid, najłatwiej powiedziec, że bolid jest słaby. Ma więcej punktów od Pietrowa, dobre, Vitek to jest na etapie ujeżdżania bolidu a nie wyciskania z niego siódmych potów. Jemu chyba faktycznie wystarcza bycie lepszym niż partner z zespołu.
cravenciak
21.08.2011 01:42
HAHAHA.
yaqb123
21.08.2011 01:23
Może dlatego, że nie mają pieniędzy, ani pomysłów na dalszy rozwój ?
cravenciak
21.08.2011 12:12
[QUote]3. Bolid mimo początkowych sukcesów prezentuje dopiero albo aż piąty poziom osiągów w stawce ( patrząc na cały sezon). Teraz jest chyba nawet gorzej.[/quote] Pytanie za 100 punktów, dlaczego? Heidfeld jest marnym kierowcą.
mateuszj90
21.08.2011 11:45
Ja w przeciwieństwie do większości komentarzy nie oceniam aż tak krytycznie występów Nicka gdyż: 1. Ma więcej punktów niż Pietrow chociaż przeważnie gorzej się kwalifikuje . 2. Nie łatwo tak mimo wszystko z zaskoczenia wejść do zespołu i dominować nad Rosjaninem jak to robił Robert. 3. Bolid mimo początkowych sukcesów prezentuje dopiero albo aż piąty poziom osiągów w stawce ( patrząc na cały sezon). Teraz jest chyba nawet gorzej. 4. Ciągła krytyka Nicka i zabieranie mu treningów (Węgry,Singapur) też na pewno jemu nie pomaga. PS dla mnie wykonuje solidną robotę jak na bolid ,który posiada.Chociaż oczywiście powinien popracować nad kwalifikacjami.
Mexi
21.08.2011 11:33
A czy Nikuś sam nie odgrażał się na początku, że zamierza walczyć o WDC? No to go szefostwo motywuje :)
Nirnroot
21.08.2011 11:13
Heidfeld ma dwa punkty więcej od Pietrowa. Trzeba dodać coś więcej?
BlindWolf
21.08.2011 11:11
,,Zastraszanie ,, to już kropla która przepełniła czarę goryczy w sercach Francuzów - teraz Nick już może szukać na pewniaka nie innego zespołu bo kto go weźmie , ale może stanąć na czele jakiejś komisji ... :/
cravenciak
21.08.2011 10:50
Łączmy się w bólu z brodatym.
benethor
21.08.2011 10:11
czyli co, po kolejnym słabym występie Nicka na pitstopie będzie, idąc za modą dzieci neostrady rodem z oneta, "słychac strzały"?:D
jpslotus72
21.08.2011 10:05
Panie Boullier, schowaj pan ten rewolwer... :) [quote]Jordan powiedział na łamach niemieckiego Sport Bild[/quote]Niemieckiego - i wszystko jasne. W niedawnym wywiadzie Eddie sam przyznał, że jest kontrowersyjny - nic dodać, nic ująć. A "Pan Regularny"? - rzeczywiście, w tym sezonie (poza jednym wyjątkiem) regularnie zawodzi...
Pieczar
21.08.2011 09:59
Fakt Renault nie dało mu bolidu na jaki zasługuje. Ten bolid jest dla niego za dobry.
Huunreh
21.08.2011 09:52
Pan Jordan wypowiada się oto tymi słowami: "Był to bardzo trudny finansowo rok dla zespołu Jordan i nie byliśmy w stanie zaoferować mu samochodu, na który zasługiwał. Tak samo jest w tej chwili w Renault”. I pewnie sam go zastraszał ;D