McLaren uważa, że tegoroczny sezon nie jest jeszcze stracony
Zespół z Woking wciąż ciężko pracuje, by uczynić bolid MP4-26 jeszcze szybszym.
29.08.1114:19
1882wyświetlenia
McLaren nie jest jeszcze gotowy, by spisać sezon 2011 na straty, pomimo wygranej Sebastiana Vettela w GP Belgii, która zdaje się pozbawiać jakichkolwiek nadziei rywali Niemca w walce o mistrzostwo świata.
Ostatni triumf Vettela umocnił go na pozycji lidera z przewagą 92 punktów nad swoim partnerem zespołowym - Markiem Webberem. Fernando Alonso traci już 102 punkty, a Jenson Button 110 „oczek”.
Jednak pomimo tej sytuacji - w której już wydaje się niemożliwym, by pokonać Vettela - szef McLarena, Martin Whitmarsh uważa, że fani powinni oczekiwać dalszej ofensywy rywali Red Bulla w pozostałych wyścigach sezonu.
W rozmowie o tym, czy sytuacja w mistrzostwach oznacza, że McLaren przeniesie wszystkie zasoby na przyszłoroczny projekt, Whitmarsh odpowiada:
Pracujemy nad przyszłorocznym samochodem, jednak słabością McLarena i moją jest fakt, że nie lubimy nie wygrywać, więc nie mogę się temu oprzeć. Zawsze idę zapytać chłopaków «w jaki sposób uczynimy samochód szybszym w przyszłym tygodniu?» i jak dotąd jeszcze naciskamy. Jest jeszcze kilka wyścigów, które możemy wygrać i to musi być celem na ten moment. Mistrzostwa wyglądają dosyć ambitnie, jednak musimy myśleć pozytywnie, fani oczekują tego od nas. Jeśli Ferrari lub McLaren powiedziałby, że dajemy sobie już spokój, nie sądzę, by była to właściwa wiadomość. Uważam, że kibice zasługują na mocniejszą walkę, niż to miało miejsce dotychczas- wyjaśnia.
Whitmarsh uważa, że postęp wciąż może być wykonany z tegorocznym samochodem, nawet poprzez pracę mającą za zadanie upewnienie się, że projekt na 2012 rok będzie krokiem naprzód:
Co ciekawe, podczas tego weekendu mieliśmy sześć modyfikacji poprawiających osiągi. Jedna z nich wynikła z pracy wykonywanej nad przyszłorocznym samochodem, tak więc zawsze próbujesz ukraść niektóre rzeczy z projektowanego samochodu. Nie ma czegoś takiego, jak narysowana linia i wtedy powiesz, że z jednej strony jest w całości tegoroczny projekt, a z drugiej projekt na kolejny sezon. Uczysz się i zyskujesz w tym roku i to pomaga w przyszłorocznej odsłonie. Czasami się zdarza, że nauczysz się czegoś z nowego projektu, co możesz jeszcze użyć w tym sezonie- opisuje.
Chcę, by samochód był szybszy na następny wyścig, jak również na kolejny i tak będziemy jeszcze naciskać- dodaje.
Z perspektywy mistrzostw jest to rozczarowujące. Jednak jest jak jest i wciąż będziemy pracować. Wciąż jest parę wyścigów do końca. Spróbujemy uczynić nasz samochód szybszym i zobaczymy, czy będziemy w stanie jeszcze wygrać- zakończył Brytyjczyk.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE