Van der Garde walczy o F1 w przyszłym roku

Holender prowadzi rozmowy z trzema ekipami
01.09.1110:51
Mariusz Karolak
1856wyświetlenia

Menadżer Giedo van der Garde ujawnił, że rozmawia z trzema zespołami Formuły 1 na temat kontraktu dla swojego kierowcy na sezon 2012. Van der Garde jest obecnie drugi w klasyfikacji GP2.

Holender jest łączony m.in. z zespołem Williams, gdzie mógłby zająć miejsce Rubensa Barrichello. Media donoszą, że udało się mu już zgromadzić większość budżetu, który mógłby zaoferować potencjalnemu pracodawcy w F1.

Tak, F1 jest celem - przyznał kierowca w wywiadzie dla NUsport. Mój menadżer jest w trakcie rozmów z trzema zespołami, więc są pewne szanse. Nie mam innego planu awaryjnego. Są wolne miejsca, lecz F1 to dziwny świat.

Jan Paul ten Hoopen, który jest menadżerem van der Garde, pełni również funkcję dyrektora w holenderskiej firmie McGregor zajmującej się produkcją odzieży, która jest także sponsorem ekipy Williams. Z kolei teściem Giedo jest milioner Marcel Boekhoorn. Gazeta De Telegraaf donosi, że Boekhoorn może być zainteresowany odkupieniem zespołu Renault. Holender jest również łączony z posadą w zespole Virgin.

Tak naprawdę prawdziwe rozmowy z zespołami zaczną się dopiero w październiku lub przynajmniej gdzieś w okolicy wyścigu we Włoszech - powiedział menadżer kierowcy.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

27
Masio
02.09.2011 05:19
Chciałbym zobaczyć Holendra w F1. ;)
renegade
01.09.2011 07:09
Co Wy z tym Sutilem, gosc jest tak bezplciowy jak Trulli, jego czas takze sie skonczyl. Cd. Barrichello mam mieszane odczucia, cd. Jego przydatnosci w Williamsie. Czy pokieruje ekipa, aby odbila sie od dna?! Smiem watpic... ale napewno jest lepszy od Massy, Senny, takze, moimzdaniem Heidfelda, i debiutantow. Jednak w przyszlym roku, jak juz wielokrotnie pisalem, moze zaczac przegrywac na powaznie z Maldonado a to raczej napewno zakonczy Jego kariere. Maldonado juz przeblyski geniuszu, w ktorych jest szybszy od Barrichello. Boje sie o to co bedzie sie dzialo w przyszlym roku.
Kamikadze2000
01.09.2011 03:28
@dacek - no, fajnie że już piszesz inaczej o Romku. Zobaczysz - będzie dobry! :)) Co do Rosberga, jeżeli Merc da mu szybki wóz, wykorzysta to. On nie ma mocnej psychy, ale szybki wóz da mu szansę jazdy z przodu. pzdr :)
dacek
01.09.2011 02:20
@Kamikadze2000 - Wiele czynników sprawiło, że Grosjean stracił miejsce w Renault. Nie poradził sobie z presją (bo miał mocnego partnera), trafił do zespołu w którym panował największy burdel z pośród całej stawki i nie otrzymał wystarczającego wsparcia od samego zespołu. A jeśli chodzi o Rosberga to materiałem na mistrza on nie jest. Wygrać parę wyścigów może a tytuł może zdobyć w takich samych okolicznościach jak jego ojciec (oby nie). @Kim Jeong Yeop - Sutil narozrabiał w Shanghaiu i żaden zespół go nie zatrudni do momentu wyjaśnienia sprawy.
Kamikadze2000
01.09.2011 01:53
@jpslotus72 - "potrzebujemy młodego, energicznego z dużym doświadczeniem" - tak jak w Polsce, takich obecnie nie ma. ;) Nie no, może Sutil byłby dobrym rozwiązaniem. Ma sponsora i doświadczenie. pzdr :)
Kim Jeong Yeop
01.09.2011 01:50
Ewentualnie Williams mógłby pomyśleć nad sprowadzeniem Sutila. Posiada już pewne doświadczenie, gwarantuje w miarę solidne wyniki, a oprócz tego wniósłby trochę pieniędzy do zespołu.
jpslotus72
01.09.2011 01:43
@Kamikadze2000 Budżet budżetem - ale same pieniądze nie jeżdżą... Dobra byłaby kombinacja pay-drivera z kimś bardziej doświadczonym - ale nie aż tak, jak Rubens. :) Tylko skąd wziąć kogoś takiego? To tak jak obecne oczekiwania pracodawców - "potrzebujemy młodego, energicznego z dużym doświadczeniem"... Pay-driverów na razie nie brakuje - w ostatnich czasach w tej kategorii mamy nawet "wyż demograficzny" - z kolei na rynku potencjalnych liderów panuje posucha (wszyscy albo z lepszymi kontraktami, albo tuż przed emeryturą). A mi ciągle chodzi po głowie Glock - wyciągnąć go z Virgina i dać nową szansę - może jeszcze "byliby z niego ludzie".
Kamikadze2000
01.09.2011 01:01
@jpslotus72 - z Bariczem niewiele więcej osiągają. Temu zespołowi potrzebny jest budżet! BAR, TRU, HEI, DLR czy też LIU potwierdzili, że marni z nich "liderzy ekipy". pzdr ;) @dacek - dołączyłeś więc do grona użytkowników, którzy nie myślą i kierują się tylko i wyłącznie suchą statystyką... ;] Ehh, nie chce mi się już wypisywac czynników, jakie doprowadziły do nieudanych występów Romaina... ;] Wybaczcie chłopaki - fajnie, że ktoś wielu tu zna się na rzeczy i wyjaśniło niepoinformowanemu. Następnym razem zwrócę większą uwagę na odp. w stosunku do mylących się userów. :) A skąd wywodzi się panie @dacek Fernando Alonso!? On nie jeździł w F3! Po zdobyciu tytułu w World Series by Nissan (obecnie Renault), przeszedł właśnie do Formuły 3000! Pomimo wielu nieukończonych wyścigów, zajął 4. miejsce w generalce. Było to w roku 2000. Pamiętaj, że sporty motorowe to nie lekkoatletyka. Tutaj sukces przede wszystkim determinowany jest przez bolid (choc w lekkiej np. Amerykanie do perfekcji opanowali technikę nie przyłapywania na dopingu... ;)). ;]
jpslotus72
01.09.2011 12:07
@dacek [quote="dacek"]zespół nie był zadowolony z jego stratów[/quote]Myślę, że tamta lekcja czegoś Grosjeana nauczyła - w międzyczasie nazbierał też trochę więcej doświadczeń za kierownicą - więc gdyby zdecydował się na drugą próbę, nie miałby już takich "stratów"... :) Williams - i Maldonado w roli lidera zespołu? Ryzykowne i nie rokujące oczekiwanego progresu.
Simi
01.09.2011 12:04
1. Grosjean miał bardzo trudne warunki debiutu. Ścigał się u boku Alonso, w kiepskim bolidzie, a dodatkowo nie był szczególnie przygotowany na debiut. 2.To samo można powiedzieć o Piquet Jr. On mógłby jeździć na niezłym poziomie, ale Briatore i Renault sprawili, że jego kariera w F1 szybko się skończyła. 3. Nico Rosberg nie jest kiepskim kierowcą. Może nie jest materiałem na mistrza świata, ale w dobrym bolidzie może wygrywać wyścigi.
Saruto
01.09.2011 11:55
Giedo będzie jeździł w Ferrari ;)
Yurek
01.09.2011 11:41
Miałem na myśli etatowych kierowców. Wirdheim testował dla Jaguara, Junqueira miał duże szanse na angaż w Williamsie, Muller w 1999 testował BMW. Tak można rzeczywiście długo, Boullion, Diniz, Coulthard, Bernoldi, Mazzacane, Baumgartner...
Adakar
01.09.2011 11:32
Wirdheim chyba jakieś piątkowe testy dla Jaguara jeździł. Muller był testerem BMW przed wejściem do F1, a Bruno został wyrlowany przez Franka i też chyba jakieś testy dla Willliamsa zaliczał Co więcej, wielu kierowców, którzy mistrzami nie zostawali, zasilało czołowe serie na świecie i też samą F1. Alonso w 2000 roku wygrał tylko jeden wyścig, ostatni, na Spa i trafił do Minardi. W serii jeździł Mark Webber z błogosławieństwem Toma Walkinshawa, Pantano, Pizzonia, Enge, Bourdais ... tak można naprawdę długo
Yurek
01.09.2011 11:21
@Adakar - ja nie mówię, że F3000 to słaba seria. Wręcz odwrotnie. F3000 to była II liga (jeśli F1 to I liga). Niewątpliwie szybcy kierowcy wypromowani w F3000 i bardzo duże talenty (choćby wspomniani Alesi, Panis, Montoya, Heidfeld) nie miały szans się zaprezentować w F1 ze względu na różne okoliczności. Zresztą przez 20 lat istnienia F3000 tylko 3 jej mistrzów nie jeździło w F1 (Muller, Junqueira, Wirdheim).
Adakar
01.09.2011 11:13
@Yurek F3000 to protoplasta GP2, więc nie psioczyć na tą serie. To że mistrzowie tych serii nie robili furory w F1 to zupełnie inna sprawa. Co więcej nie można mówić że byli to słabeusze, a często w innych seriach np. za oceanem, odnosili większe sukcesy. Niekiedy nie trafiali na odpowiednie "okienko transferowe" (Bruno Junqueira czy J. Wilson). Co więcej stara F3000 startowała na innych torach niż sama F1 !!! I nie w te same weekendy co do Piqueta, nie był on aż taki zły ... on też trafił tam gdzie nie trzeba. Może gdyby zmiany bolidów były rok później... to samo tyczy się Nakajimki. W 2008 naprawdę chłopak zaskakiwał. @dacek większego "ekśperta" długo już tu nie widziałem. Dacuś, Kubica "wyszedł" z FR3.5 do F1, Alonso, Vettel, Jaimie, Daniel też tam byli. Michael Schumacher awans do F1 zaliczył w momencie kiedy ścigał się dla Saubera w Sports Carach a nie F3, Ralf awansował do F1 w 97 po sezonie w SuperGT (GT500) w Japonii. Uff Jenson Button, hura, pierwszy z Twojego zestawenia, który z F3 awansował do F1 - bo miał wsparcie m.in. Bergera. A wiesz kto go wtedy pokonał w generalce BF3 ? Luciano Burti (dostał dwie szanse od Jaga i Prosta - łoili Brazylijczyka) i Marc Hynes (mistrz BF3) Dacuś se myśli - Eee ? Kto ? Marc Hynes trafił do F3000 i mu skórę łoili. Cztery starty, jeden DNQ i 14 miejsce na Silverstone. Dziś pracuje w Virgin (pracował ? ) Felipe Massa - trafił do F1 z podrzędnej Euro F3000 jako mistrz ... chociaż fakt, pokonał on tam kilka znanych obecnie nazwisk, ale pewnie nie dla Ciebie. Nico Rosberg - przechodzi do historii jako debiutant punktujący w pierwszym GP w jakim startuje i zgarnia Fastest Lap w swoim 1 GP. Cienias jak nic.
IceMan11
01.09.2011 11:05
@dacek - wtedy nie było GP2, więc z F3 wychodzili.
Yurek
01.09.2011 10:52
@shaq - mówię o wielkich sukcesach. Na tej zasadzie mógłbym wymienić Alesiego, a jak się uprzeć to i Panisa i Heidfelda. @dacek - taaaa, w Williamsie się kompromitował i w Mercedesie tak samo... A z presją to już lepiej sobie Ide radził...
shaq
01.09.2011 10:28
@Yurek - Montoya? (chodzi o mistrza F3000)
dacek
01.09.2011 10:05
Jeśli nie z F3 to skąd wyszedł Fernando Alonso, Michael Schumacher, Robert Kubica, Jenson Button, Felipe Massa. Oni jeżdżą lub jeździli na najwyższym poziomie. @Yurek - Rosberg nie jest szybkim kierowcą i nie radzi sobie z presją.
IceMan11
01.09.2011 09:57
@Yurek - dokładnie. Poza tym jakim crapem jeździ Pastor. @Kim Jeong Yeop - również zgadzam się z twoją wypowiedzią. Romain to świetny kierowca i nie dać mu szansy, takiej pełnej czyli etatowego kierowcy w F1 jest grzechem :)
Yurek
01.09.2011 09:44
@dacek - pokaż mi mistrza Formuły 3000, który by odniósł w F1 wielki sukces. GP2 JEST, tak jak F3000 była, kopalnią talentów F1, tylko te talenty często jeżdżą w słabszych samochodach. [quote="dacek"]Rosberg, Maldonado czy Piquet nie pokazują lub pokazali się z dobrej strony.[/quote] Jeżeli Rosberg nie pokazał i nie pokazuje się z dobrej strony, to chyba oglądamy inną Formułę 1.
Kim Jeong Yeop
01.09.2011 09:43
1. Ten " żabojad " jak to nazwałeś miażdży resztę stawki GP2 i nie jest to przypadek, tym bardziej, że jeździ w przeciętnym zespole. 2. Francuz trafił do wraku Renault w trakcie sezonu, a jego partnerem był Fernando, więc ciężko było się pokazać na tle takiego zawodnika. 3. Zespół może i był zadowolony, ale potrzebowali gotówki, którą zapewnił Witalij.
dacek
01.09.2011 09:36
@Kim Jeong Yeop - jeśli mówisz o tym żabojadzie Romain Grosjean to jesteś w błędzie. Dostał swoją szansę w F1 i jej nie wykorzystał. Skoro zespół nie był zadowolony z jego stratów to znaczy że jeździł poniżej możliwości samochodu. Nie twierdzę że Grosjean jest złym kierowcą ale jedynym mistrzem gp2 który odniósł sukces w F1 jest Lewis Hamilton. Rosberg, Maldonado czy Piquet nie pokazują lub pokazali się z dobrej strony. Gp2 nie jest kopalnią talentów F1.
Kim Jeong Yeop
01.09.2011 09:17
Mam nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji, że zatrudnienie na przyszły sezon znajdzie prawdopodobny wicemistrz GP2, a nie znajdzie go mistrz. Chciałbym zobaczyć Holendra w F1, ale nie kosztem innych bardziej wartościowych zawodników.
kabans
01.09.2011 09:15
A więc williams po swoich hucznych zapowiedziach jednak dołączy swoją mentalnością do najsłabszych zespołów, tylko ciekawe jak oni wrócą na szczyt z van der garde i malodando
phildoon
01.09.2011 09:13
Giedo ma potężne plecy, pytanie tylko czy w parze z tym idzie talent na miarę F1. Oto jest pytanie...
+AS+
01.09.2011 08:57
Williams Virgin i? LRGP?