Perez najszybszy przedostatniego dnia testów w Barcelonie

Popołudniowa sesja stała pod znakiem dynamicznie rozwijającej się pogody.
03.03.1217:32
Nataniel Piórkowski
4474wyświetlenia

Sergio Perez utrzymał pozycję na szczycie tabeli najlepszych rezultatów, osiągniętych podczas trzeciego dnia ostatniej tury przedsezonowych testów w Barcelonie.

Meksykanin wykręcił o poranku najlepszy czas okrążenia 1:22,094, korzystając z miękkiej mieszanki ogumienia Pirelli. Po południu kierowca Saubera skoncentrował się na symulacji wyścigu z dużą ilością paliwa na pokładzie swego C31.

Jenson Button był za to jednym z niewielu kierowców, którzy nie zdecydowali się wykonać popołudniem serii dłuższych przejazdów. Korzystając ze średniej mieszanki ogumienia oraz małego zapasu paliwa, reprezentant McLarena wskoczył na drugą lokatę, popisując się rezultatem ustępującym zaledwie 0,009 sek osiągnięciu Pereza. Największą liczbą przejechanych okrążeń może pochwalić się za to Daniel Ricciardo. Australijczyk pokonał 130 kółek, wykonując złożoną symulację wyścigu, którą pokrzyżowały dopiero opady deszczu. Tor nie wysechł już jednak na tyle, aby jakikolwiek kierowca mógł powrócić na niego na slickach.

Czwarte miejsce wyjeździł dziś Felipe Massa, który podobnie jak Ricciardo podjął decyzję o kontynuowaniu symulacji wyścigu podczas największego natężenia opadów, przy wykorzystaniu przejściówek Cinturato. Kolejną lokatę zajął Paul di Resta. Szkot przerwał swą symulację wyścigu po 52 okrążeniach, przez znaczne pogorszenie warunków atmosferycznych. Pod koniec sesji pojawiła się pierwsza i jedyna czerwona flaga. Do jej wywieszenia przyczynił się Bruno Senna, który zatrzymał swojego Williamsa za dohamowaniu do zakrętu nr 10. Brazylijczyk wykręcił dziś jednak czas pozwalający na zajęcie szóstej pozycji w tabeli.

Za kierowcą z Sao Paulo uplasował się Heikki Kovalainen z Caterhama i Mark Webber z Red Bull Racing, który przejechał dziś tylko jeden przejazd liczący więcej niż pięć okrążeń. Ostatnie miejsca zajęli kierowcy Mercedesa i Lotusa, a o ile Rosberg przejechał dziś pokaźną liczbę 129 okrążeń, Raikkonen stracił ponad godzinę na usunięcie problemu z kolumną kierownicy. Po powrocie do realizacji programu mistrzowi świata z 2007 roku udało się przejechać w sumie tylko 43 kółka.


Źródło: autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.CzasStrataOdstęp
1Sergio Perez (-)Sauber Ferrari C311131:22,094
2Jenson Button (-)McLaren Mercedes MP4-27441:22,1030,009 0,009
3Daniel Ricciardo (-)Toro Rosso Ferrari STR71311:22,1550,061 0,052
4Felipe Massa (-)Ferrari F20121221:22,4130,319 0,258
5Paul di Resta (-)Force India Mercedes VJM051081:22,4460,352 0,033
6Bruno Senna (-)Williams Renault FW341111:22,4800,386 0,034
7Heikki Kovalainen (-)Caterham Renault CT01641:22,6300,536 0,150
8Mark Webber (-)Red Bull Renault RB8701:22,6620,568 0,032
9Nico Rosberg (-)Mercedes F1 W031291:22,9320,838 0,270
10Kimi Raikkonen (-)Lotus Renault E20431:25,6203,526 2,688

KOMENTARZE

23
Nuuskamuikkunen
03.03.2012 08:56
@ IceMan11 Spoko spoko, każdemu mogło się zdarzyć ;)
IceMan11
03.03.2012 08:16
@katinka Myślę, że McLaren jak i RBR robili już symulację kwalifikacji i to nie raz. Z tymże nie jeździli na oparach, aby nie pokazywać swej formy. Od danego czasu przecież odejmą ilość zatankowanego paliwa i wyjdzie im w przybliżeniu czas, z którego dodatkowo wiedzą ile jeszcze mogą urwać. @serekms To dobrze ;)
serekms
03.03.2012 08:15
@IceMan11 Nie ma tragedii, jesteśmy tolerancyjni ;D
IceMan11
03.03.2012 08:05
@Nuuskamuikkunen, @ENDR Hahahaha faktycznie. W ogóle nie zauważyłem różnicy we wcześniejszych postach (@reamoon). Żeby było śmieszniej. Zanim to napisałem to wszedłem w google i wpisałem ździwienie. Myślałem, że wyskoczy jakiś błąd typu: "czy szukałeś zdziwnienie". Nic takiego nie wyskoczyło, więc tak wpisałem. Co za wstyd ;D
Xjumpaytech
03.03.2012 08:04
@serekms I na dominację sezonu nie liczę :). Zbyt mało czasu było, żeby od razu dominować. Ja liczę na efekty za sezon, czy dwa jak ten bolid dopracują i rozwiną - no chyba, że do tego czasu zmienią przepisy. Ale na podium sądzę, że będą w stanie wejść. Ciężko mi powiedzieć, bo praktycznie nie znam realnej formy żadnego zespołu. Tak czy inaczej też się doczekać nie mogę ;). Ale oczywiście nie obraziłbym się, gdyby od pierwszego roku zdobył mistrzostwo.
serekms
03.03.2012 07:48
@Xjumpaytech Zobaczymy za 2 tygodnie jak to w rzeczywistości jest z formą Ferki. Nie ukrywam, że liczę na mocnego Lotusa, który może sprawi niespodziankę, i pokusi się o zwycięstwo w Melbourne :-) To byłby świetny, nowy "początek" Kimiego, zacząć od zwycięstwa. No i na McLarena :) Tu się kończy dominacja RBR-a. Wreszcie wyrównany sezon nam sie szykuje. Nie mogę już się doczekać !!! Zgadzam się. SF, podobnie jak w zeszłym roku McLaren poniżej pewnego poziomu nie spadną. Z biegiem czasu Ferka dołączy do ścisłej czołówki. Dla mnie akurat dobrze, ze tak szybko się nie rozwijają jak McLaren, który na testach był wręcz, w tragicznym położeniu, a na GP Australii był już w ścisłej czołówce. Ale na seryjne zwycięstwa Ferki w obecnym sezonie bym na Twoim miejscu nie liczył.
Xjumpaytech
03.03.2012 07:40
[quote]SF chyba w strasznych tarapatach. Dzisiaj nawet z kierowcami pogadać reporterzy nie mogli. Poważne problemy, czy zmyślne wprowadzenie przeciwników w błąd ;>?[/quote] Jeśli o naturę Włochów chodzi to wątpię w to, że jest to dobry sygnał. Jeśli jednak popatrzyć na to z innej strony - strony komentarzy Pat Fry, które dosyć często śledzę to wcale źle nie jest. Ferrari ma problemy z balastem i ciągle testują nowy wydech. Problemy polegają na tym, że samochód zachowuje się bardzo dobrze, a później nagle zachowuje się słabo. Ponoć mogą to nadrobić do Australii i przez to testowali masę wariantów skrzydeł, wydechów itd. Tylko muszą to przeanalizować. Ulepszony wydech już praktycznie kończą. Pat przynajmniej twierdzi, że ma dobrą bazę i wie jak ten bolid rozwijać. Mogą być tylko dwa warianty, albo to działanie niejakiego Rory'ego Byrne, albo im nie idzie. PS Nie sądzę, żeby Ferrari było poniżej 4 miejsca. Może w pierwszych 3 wyścigach, dalej praktycznie jest to niemożliwe. Myślę, że w bardzo pesymistycznym spojrzeniu po połowie sezonu będą mieli bardzo konkurencyjny bolid. Gdyby było inaczej to praktycznie tylko Alonso by prawdopodobnie w Ferrari został. Ewentualnie Rory i Fry.
katinka
03.03.2012 07:25
@IceMan11, a ja wiem, czy kazdy? Ale na pewno kazdy zespol ciezko pracuje i trzeba to docenic. A Ferrari "chwalilo sie" moze dlatego, ze to ich pierwszy taki rewolucyjny bolid od kilku lat, a np. RBR mowilo, ze ich poprzednie bolidy jak i ten nowy sa kontynuacja tego z 2009, wiec chyba i ryzyko troszke mniejsze tak mi sie wydaje ;) A jesli naprawde zaczeli juz budowac bolid na 2013, to moze wyjda na tym jak Ross Brawn w 2009, On tez chyba tak wczesnie zaczal ;) @Nuuskamuikkunen, chcialabym abys mial racje co do McLarena i Lewisa :) O MP4-27, ze to bardziej ewolucja, to chyba tez kiedys sam Paddy Lowe tez mowil i o tych malych i niewidocznych zmianach. Ciekawa jestem wlasnie bardzo ich tempa w qualu, bo takie dluzsze przejazdy juz robili, a symulacji kwalifikacji chyba nie, bo te najlepsze czasy Hamiltona i Buttona nie wydaja sie jakies rewelacyjne. No i dzisiaj podczas relacji z toru pisalo, ze Mak nie jezdzil z czesciami na Australie. No ale zobaczymy juz za 2 tygodnie i nie ma chyba co sie martwic. Moze nawet pierwszy raz w zyciu zagram i obstawie u tych no bukmacherow P1 dla LH ;)
Nuuskamuikkunen
03.03.2012 07:23
@ IceMan o...widzę, że kolega ENDR, próbuje poratować Cię słownikiem :) powinieneś mu browca postawić, nawet mimo postu ;)
serekms
03.03.2012 07:20
Dobrze wiedzieć, że poprawki przyniosły spodziewany efekt, i nie tylko RBR miał dzisiaj mocny pakiet ulepszeń. Gratulacje również dla Saubera i SFI, za bardzo dobre tempo na dłuższych stintach. Williams, niestety nie dotrzymuje im kroku... Bardzo szkoda Lotusa. Wielkie problemy, mało przejechanych kilometrów i mocno przeciętne czasy okrążeń. Mam nadzieje, że jutro czeka ich znacznie lepszy dzień. Caterham również nieźle się spisuje, chociaż jestem zdania, że bardzo ciężko będzie im walczyć o punkty w normalnych warunkach. Może pogoda będzie dla nich łaskawa i troszkę deszczu im pomoże. Merc dobre tempo na dłuższych stintach i bardzo duże problemy z utrzymaniem tylnych opon w dobrym stanie. Degradacja chyba ich trochę przerosła. SF chyba w strasznych tarapatach. Dzisiaj nawet z kierowcami pogadać reporterzy nie mogli. Poważne problemy, czy zmyślne wprowadzenie przeciwników w błąd ;>? Moim zdaniem stawka na dzień dzisiiejszy: 1 RBR i McLaren mniej więcej na równi 3 Lotus 4 Mercedes 5 SF 6 SFI na równi z Sauberem 8 Toro Rosso i blisko Wiliams 10. Caterham 11 Zupełnie inna liga (bliżej GP2, niż F1) HRT i Marussia Jestem ciekaw waszych typów :)
ENDR
03.03.2012 07:19
[quote="IceMan11"]Sadzę BYKI? Nie rozumiem.[/quote] http://www.sjp.pl/zdziwi%E6 ;)
rentonB
03.03.2012 07:18
Co do Saubera to samo robili rok temu
Nuuskamuikkunen
03.03.2012 06:52
IceMan...oni się z Ciebie zgrywają, że sadzisz BYKI, a Ty dalej to robisz :P Wiem, że kibicowanie BYKOM do czegoś zobowiązuje, ale zlituj się już człowieku ;)
IceMan11
03.03.2012 06:37
@reamoon Raczej się nie zdziwię. W końcu to Ferrari, więc podia to dla nich minimum ;P
lukmack
03.03.2012 06:25
@Nuuskamuikkunen co jak co ale myślę że w Melbourne będzie P1 dla Butona a na pudle będzie McL,RBR i Lotus a co do Caterhama to myślę że punkty zdobędą już w Australii ;)
Nuuskamuikkunen
03.03.2012 06:18
@ katinka co do McLarena to jestem pewien, że taktyka przejazdów którą stosują w czasie testów (bez długich stintów, a za to duża ilość krótkich) jest przemyślana i właściwa. Myślę, że chłopaki z Woking postawili bardziej na poprawę auta pod względem jego konkurencyjności w qualu. Jak sami przyznawali nie tak dawno to było ich bolączką, dzięki czemu Vettel bardzo często startował z P1, jechał praktycznie sam ścigając się tylko z czasem i meldował się pierwszy na mecie. W tym sezonie kwalifikacje w wykonaniu Maca nie mogą wyglądać tak jak 2011 roku bo z majstra nici. Poza tym uważam, że MP4-27 to nie jest rewolucja, a ewolucja poprawiona pod względem szczegółów i przystosowana do tegorocznego regulaminu (nawet sam Neway tak orzekł widząc nasz nowy bolid), więc już od początku inżynierowie mają pewne pojęcie jak auto powinno się zachowywać na dłużysz przejazdach, więc puki co wstrzymują się z ich realizacją, choć nie ukrywam liczę na choć jedną symulacje wyścigu jutro...tak dla pewności :) To są co prawda tylko takie moje domysły, choć wydają się trzymać kupy. Z resztą wczoraj Lewis przyznał, że czuje się dobrze w nowym bolidzie, więc wygląda na to, że w Melbourne powinno być dobrze :)
MairJ23
03.03.2012 06:16
@reamoon hehehe dobre :) (sorry Iceman) ale naprawde mnei rozbawilo :)
reamoon
03.03.2012 05:56
@camorra Ty się nie zdziwisz, ale IceMan11 to się dopiero ŻDZIWI...
camorra
03.03.2012 05:52
a ja sie nie zdziwie,jak stana na pudle w Albert Park :)
phildoon
03.03.2012 05:47
Nie do końca udany dzień dla Lotusa, mało kółek ale nawet po mimo tego samochód moim zdaniem jest bardzo dobry. Dzisiejszy czas Kimiego (kto patrzy tylko na pojedyncze kółko?) nie zachwyca ale całokształt myślę, że jak najbardziej odbierać trzeba pozytywnie, stracili wiele kilometrów i pełne trzy dni testowe a E20 jest i tak solidnym wozem. Może nie ma w nim jakiś "fajerwerków", na pierwszy rzut oka wygląda bardzo przeciętnie ale i spójnie, "logicznie" o ile można się taką przenośnią posłużyć ;) Do tego jest szybki, w miarę łagodnie obchodzi się z oponami, pozwala trzymać solidne tempo i daje się ustawić, do tego w oparciu o to, co mówili kierowcy jest łatwy w prowadzeniu. Jeżeli o mnie chodzi to przy typowaniu "czarnego konia" tego sezonu stawiam na Lotusa. Wydaje mi się, że są w lepszym położeniu od Ferrari i naszpikowanego bajerami Mercedesa, który jest strasznym żarłokiem jeśli chodzi o opony. Z niecierpliwością czekam na Melbourne!
IceMan11
03.03.2012 05:39
@katinka Tyle zaryzykowali i szkoda ich pracy? Każdy ryzykuje, ale tylko Ferrari się tym chwali, a to już co innego. Jak gdzieś wcześniej czytałem. Ferrari już się skupia na sezonie 2013 ;D Nie zdziwię się jak będą mieli podobny sezon do tego z 2009.
katinka
03.03.2012 05:35
McLaren cos niemrawo dzisiaj. Szkoda, ze tak malo kolek Jenson zrobil i zadnego dluzszego przejazdu, a ja wciaz czekam na ich symulacje kwalifikacji i wyscigu. Ich tempo na tym torze jest tajemnica, wiec moze jutro...? :) Ale fajnie, ze Caterham zaskakuje, widac jakis maly postep. Heikki mowil, ze mieli dzis zrobic symulacje quala i widac, ze Fin pocisnal ;) Ale mam nadzieje, ze to jeszcze nie wszystko na co stac ten team i w trakcie sezonu, jak poprawia troche tempo wyscigowe, to moze czasem powalcza nawet w srodku stawki o punkty, czego im serdecznie zycze. SFI tez chyba dobrze sie prezentuje, calkiem rowne i niezle czasy na tym dluzszym stincie, teraz w Australii niech Paul i Nico pokaza na co ich stac. A Ferrari...? Mam nadzieje, ze w koncu zrozumieja ta maszyne ktora stworzyli, bo tyle zaryzykowali i szkoda by bylo ich pracy. Maja wszystko co potrzeba do sukcesu i mogliby miec F1 u stóp, ale jak widac to czasem nie takie proste, ale na pewno beda walczyc i nie podwina ogona jak BMW, Honda czy Toyota, tego mozna byc pewnym. A co dopiero ma powiedziec takie HRT, czy Marussia, oby im tez sie udalo powalczyc i zrobic krok w przod, tak jak Caterhamowi, bo to tez jest F1, moze troche mniej kosmiczna, ale fajnie jest obserwowac nawet maly postep tam, gdzie nikt sie tego nie spodziewa ;)
adnowseb
03.03.2012 04:51
Mercedes dziś wypadł znakomicie.Bardzo udana symulacja wyścigu. Sauber tez ''niczego sobie''czasy-gratulacje. STR:))miłe zaskoczenie! [quote]Po powrocie do realizacji programu mistrzowi świata z 2007 roku udało się przejechać w sumie tylko 43 kółka.[/quote] Szkoda:(( na prawdę szkoda)