Whitmarsh: Oba bolidy jechały wyścig w trybie oszczędzania paliwa

Brytyjczyk żałuje niefortunnej decyzji o podwójnym postoju Hamiltona i Buttona.
18.03.1220:42
Nataniel Piórkowski
4106wyświetlenia

Szef McLarena, Martin Whitmarsh przyznał, że zarówno Jenson Button, jak i Lewis Hamilton mogli prezentować w niedzielę trochę lepsze tempo, gdyby nie musieli oszczędzać paliwa od samego początku wyścigu o Grand Prix Australii.

Zespół z Woking popełnił błąd w obliczeniach zużycia paliwa i od ósmego kółka oba MP4-27 poruszały się po torze w trybie oszczędnym, lecz pomimo tego Button odniósł niezagrożone zwycięstwo, a Hamilton wpadł na metę jako trzeci.

Byliśmy bardziej niż na granicy z paliwem. Gdybyśmy nie zadecydowali o zmianie sposobu pracy silnika, żaden z naszych bolidów nie przekroczyłby linii mety, więc od ósmego okrążenia w obu samochodach aktywowany był tryb oszczędzania paliwa. Oczywiście bez niego bylibyśmy trochę szybsi. Byliśmy tutaj niezwykle konkurencyjni i powinniśmy zdobyć dublet, ale nie mogę powiedzieć, że jesteśmy niezadowoleni z tego, gdzie jesteśmy - przyznał Whitmarsh.

Brytyjczyk przyznał także, że żałuje decyzji o ściągnięciu Lewisa Hamiltona na postój na tym samym okrążeniu co Button, co w świetle wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa poskutkowało utratą szans na podwójne zwycięstwo. Utrata pozycji przez Lewisa była spowodowana niefortunnym postojem obu samochodów. Gdybyśmy nie zdecydowali się na ten ruch i poczekali jedno okrążenie, bylibyśmy przed Sebastianem.

Źródło: thef1times.com

KOMENTARZE

17
Kamikadze2000
19.03.2012 04:06
@Adakar - oczywiście - teraz nie ma sensu tego roztrząsac. Myślę, że Hamilton trochę jednak zmienił styl. Gdyby jechał zbyt agresywnie, sądzę że musiałby trzykrotnie odwiedzic boksy. Jenson wyraźnie się poprawił. Moim zdaniem jego tempo po prostu był rewelacyjne. Myślę też, że nie kryliby problemów Hamiltona. Po prostu Button pokazał klasę. Fajnie, ze mu kibicujesz, bo ja także. :) P.S. Napiszę tak - w perfekcyjnej maszynie, w której nie ma problemów ze znalezieniem balansu Jenson może byc niepokonany. Sezon 2009 to niejako mi uświadomił. Nie radził sobie w trudnej Hondzie, a potem także w BGP001, który w drugiej połowie sezonu nie prowadził się rewelacyjnie (brak rozwoju?). On musi miec idealną maszynę (pomijam fakt jej potencjału, a jej świetne wyważenie), a wtedy pokaże swój potencjał. Myślę, że w Australii właśnie to pokazał. :) Jeszcze jedno zdanie - dało się zauważyc, że na początku 2009 roku dominował nad Barrichello, jednak potem miał z nim kłopoty. To dla mnie jest świetny argument do potwierdzenia mej tezy. :)
Adakar
19.03.2012 02:48
@Kamikadze2000 broń boże nie usprawiedliwiam Lewisa (!). Dla mnie numero uno jest Jenson. I Kamui, i Sutil, ale temu Panu już podziękowano ;) Dla mnie tempo Lewisa nawet jak miał czysty tor było "zagadkowe". Był wyraźnie wolniejszy od Jensona, który powielał scenariusz z 2009 roku. Niemożliwe przecież, aby Lewis tak mocno "zerążnął" opony na jednym kwalifikacyjnym kółku, bo Jenson pojechał niewiele wolniej. Czy Jenson jest AŻ tak dobry ? czy Lewis miał słabszy dzień ? jakąs mini awarię/przegrzanie ? czy może faktycznie zużycie paliwa było większe niż zakładali. Malezja da więcej odpowiedzi i da bezpośrednie przełożenie na Tilkodromowe Chiny i Bahrain.
Kamikadze2000
19.03.2012 12:32
@Adakar - czy ty na siłę nie chcesz usprawiedliwic słabej jazdy Hamilton?? Brytyjczyk jechał wolniej, bo po prostu pod koniec jego gumy były w najgorszym stanie. Zresztą nie wiadomo, jak było. Po co mieliby ukrywac jakieś "problemy"? A tak poza tym - Hamilton jechał dobrze, to Button po prostu pokazał klasę. I oby tak najczęściej! :)) [quote]A Ty mi próbujesz wmówić, że bolid 0,8 sek szybszy na pustym baku (porównując do RedBulla) prowadzony przez takiego kogoś jak Lewis NIE wykonał nawet JEDNEJ przymiarki do próby wyprzedzenia. Na ostatnich 10 okrążeniach w sumie, Lewis stracił do Vettela przeszło 2,5 sekundy (!)[/quote] Zeszły sezon pokazał, że nie ma co porównywac tempa kwalifikacyjnego, do wyścigowego. [quote]Natomiast w ciągu pierwszych 8 okrążeń uciekł Sebie na prawie 9 sekund... [/quote] Fakt, tylko że Hamilton miał czysty tor przed sobą, natomiast Sebastian walczył z wolniejszym Rosbergiem i Schumacherem. Poza tym raz zwiedził pobocze. Gdy go wyprzedził, od razu zaczął gonic obu zawodników McL. Po prostu nie do końca wierzę w to, że jechali "oszczędnościowo". Zobaczymy, jak będzie w Malezji. Pzdr
Q_be_2
19.03.2012 11:10
Na pierwszych okrążeniach to Vettel miał trochę zabawy z Mercami. Na ostatnich okrążeniach Levis tracił bo był po prostu wolniejszy i tyle. Następny wyścig niedługo więc może się wyjaśni czy Red Bulle zawaliły kwalifikacje, czy tez Mclareny oszczędzały paliwo w wyścigu. Zresztą nawet jak oszczędzały to myśle, że nie przez pomyłkę tylko świadome kalkulacje (możliwe, że uwzględniające także neutralizacje w Australii to żadne zaskoczenie) mające dać zysk nad Vettelem na pierwszych okrążeniach.
Adakar
19.03.2012 10:47
@marios76 Od 8-9 okrążenia zarówno Jenson jak i Lewis zaczynają wolniej jechać o ok. 0,3 sekundy niż to co jechali na okrążeniach 1-7 względem reszty stawki. Ostatnie 10 okrążeń Lewis jechał wolniej niż Vettel. Nawet gdy obaj cisneli na swój personal FL w wyścigu, na przed ostatnim okrążęniu, Lewis wciąż był wolniejszy. Tracił 0.1 - 0.2 na kółku. Tak, tak "nabieram" się. Wytłumaczeniem też może być jakaś przemilczana "awaria" w bolidzie Lewisa. Np. coś osiągało zbyt wysoką temperaturę. Powiedzmy, że działo się tak tylko w bolidzie Lewisa, a oni zachowawczo, nałożyli też kaganiec na Jensona. A Ty mi próbujesz wmówić, że bolid 0,8 sek szybszy na pustym baku (porównując do RedBulla) prowadzony przez takiego kogoś jak Lewis NIE wykonał nawet JEDNEJ przymiarki do próby wyprzedzenia. Na ostatnich 10 okrążeniach w sumie, Lewis stracił do Vettela przeszło 2,5 sekundy (!) Natomiast w ciągu pierwszych 8 okrążeń uciekł Sebie na prawie 9 sekund... Czy my ten sam wyścig oglądaliśmy ? Wątpię.
svt
19.03.2012 10:28
@marios76 http://en.mclarenf-1.com/index.php?page=chart&gp=864&graf=3&dr1=Jenson%20Button&dr2=Lewis%20Hamilton
Kamikadze2000
19.03.2012 08:17
@Adakar - nie sądzę, by Hamilton odpuścił, skoro tuż, tuż miał za sobą Webbera. Zobaczymy, jak będzie w Malezji. Tamten tor nie jest aż tak paliwożerny, więc może pokażą swój "pełen potencjał". @lukaas97 - gdyby przegrał przez awarię, to tak. Ale był po prostu słabszy. Zwycięstwo Jensona zasłużone, ale ja pewnie Cię źle zrozumiałem. ;)
marios76
19.03.2012 07:57
@yaper @adakar- Aleście się dali nabrać! Ludzie w co wy wierzycie? Po tych paru kółkach Lewis nawet przyspieszył... Nawet jak jechali w trybie oszczędnym to końcówkę mogli cisnąć, bo ZAOSZCZĘDZILI paliwo podczas neutralizacji! Koniec i kropka- żaden argument do mnie nie trafi. A już na pewno, że zalali do bolidów tylko tyle paliwa, żeby skończyć wyścig wyłącznie przy wystąpieniu NEUTRALIZACJI! Ja się na PRowskie paplanie nabrać nie dam:)
Adakar
19.03.2012 07:49
@Kamikadze2000 @marios76 raczej jest coś w tym prawdy. Albo się bali o ilość paliwa, abo widząc swoją przewagę, lekko odpuścili, aby nie żyłować na maksa swoich silników. Wg mnie Martin mówi prawdę i potwierdza to brak ataku ze strony Hamiltona pod koniec wyścigu. Tyle w temacie.
katinka
19.03.2012 07:25
Dobrze wiedziec, ze McLaren moze byc jeszcze szybszy ;) Jensonowi i tak by to nic nie dalo, na luzie wygral to GP, ale troche szkoda tego P2 Lewisa. Chociaz nie wiem czy Vettel i tak by go nie dogonil, mogliby powalczyc, bywalo, ze jechali chyba porownywalnym tempem. Tylko Hamilton mial dziwne problemy z degradacja opon i to na kazdej mieszance, a w dodatku na 1 stincie, na tej miekszej trzymali go okrazenie dluzej niz Jensa, wiec tym bardziej łatwo Lewis nie mial. No ale to juz przeszlosc, teraz Sepang i juz trzymam kciuk :)
lukaas97
19.03.2012 07:05
Szkoda Hamiltona, to nie byl jego dzien. Slaby start, pozniej Vettel fartownie go wyprzedzil. Mysle ze nalezalo mu sie zwyciestwo za caly weekend ;) Sezon jest dlugi i za tydzien pokaze klase ;)
Campeon
19.03.2012 05:30
@Dizel - http://en.mclarenf-1.com/index.php?page=chart&gp=864&graf=3&dr1=Fernando%20Alonso&dr2=Felipe%20Massa
marrcus
18.03.2012 10:50
dziwne w wypowiedzeniach po wyścigu żaden z ich 3 nie wspomniał nic o nim
Dizel
18.03.2012 10:23
No i teraz by się przydała tabela z czasami kierowców na każdym z okrążeń aby to dokładnie porównać. Szukałem, ale takich danych nigdzie nie umiałem znaleźć. Bo podczas wyścigu wyglądało jakby zaczęli jechać wolniej o 0,4-0,6s.
yaper
18.03.2012 10:05
Mam nadzieję, że to prawda, a nie jakaś piana, bo wizja McLarena jako teamu idącego na mistrza bardzo mi odpowiada.
marios76
18.03.2012 09:43
Baju baj, baju baj proszę pana... to mydlenie oczu, to jest zwykła piana...
Kamikadze2000
18.03.2012 08:23
E tam... ;]