Whitmarsh: Losy tytułów mistrzowskich spoczywają w naszych rękach

Szef McLarena nie kryje podziwu dla swego zespołu i kierowców.
19.03.1213:40
Nataniel Piórkowski
2977wyświetlenia

Martin Whitmarsh uważa, że po wygraniu przez Jensona Buttona wyścigu o Grand Prix Australii, losy walki o mistrzowskie tytuły znajdują się w rękach McLarena.

Zespół z Woking dyktował tempo podczas całego weekendu na torze Albert Park, a Whitmarsh sądzi, że obecnie wszystko sprowadza się wyłącznie do rozwoju MP4-27. Możemy wygrać mistrzostwa, jeśli w dość szybkim tempie będziemy poprawiać nasz samochód. Dokładnie to zamierzamy teraz robić.

Mamy dwóch fantastycznych kierowców, silny zespół, ale teraz wszystko zależy tylko od nas. Zaczynamy sezon z właściwego miejsca. Dobrze wiemy, że musimy udoskonalać samochód z wyścigu na wyścig i że jeśli tego nie zrobimy, odczujemy na własnej skórze brutalną naturę tego sportu. Naszymi rywalami są Red Bull, Ferrari, Mercedes, w dodatku całkiem nieźle wygląda także Lotus. Jest bardzo ciasno i w zasadzie to tak powinno być. To jest Formuła 1. W tej serii zwycięstwo powinno być trudne do osiągnięcia i rzeczywiście tak jest - dodał.

Brytyjczyk sądzi, że jednym z czynników pozwalających mu tak optymistycznie wypowiadać się o szansach jego zespołu na zdobycie upragnionej mistrzowskiej korony jest sposób, w jaki Buton był w stanie poprawić przez zimę swoją dyspozycję. Ten facet jest po prostu silniejszy i silniejszy. Sądzę, że dysponuje rodzajem dojrzałości przekładającej się na mylne wyobrażenie fundamentalnego głodu zwycięstw, jakie odnosi. Sądzę że Jenson musi teraz uwierzyć, że ma w tym roku doskonałą szansę walki o mistrzostwo i wydaje mi się, że już to zrobił. Poprawiając samochód, unikając błędów i prezentując dobry stopień niezawodności, nie ma powodów, dla których nie moglibyśmy tego dokonać.

Whitmarsh uważa, że rozczarowanie Lewisa Hamiltona, jakie dało się odczytać z jego zachowania po nie do końca udanym wyścigu w Melbourne nie było niczym nadzwyczajnym. Lewis i Jenson to dwaj świetni koledzy zespołowi i dobrze ze sobą współpracują. Reszta to stara prawidłowość. Ten kto wygrywa zawsze będzie zachwycony, a przegrany - wprost odwrotnie. Lewis nie będzie zadowolony z wyniku Grand Prix Australii, gdy zaczyna sezon będąc trzecim i ustępując swemu partnerowi z garażu. W takiej sytuacji trudno więc spodziewać się Lewisa takiego, jakiego wszyscy kochamy i podziwiamy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

40
katinka
20.03.2012 08:18
@MairJ23, wiem, ze Lewisa tak nie nazwales, zauwazylam, ze go doceniasz. Tylko chodzilo mi o to, ze On nie jest chyba tak slaby psychicznie jak sie wiekszosci wydaje i jedno czy kilka przegranych z Jensonem GP nie wywola u niego jakiejs frustracji, tylko sportowa zlość. A co do Buttona, to owszem, zgadzam sie, ten kierowca pokazuje, ze z roku na rok jest coraz lepszy, az strach sie bac co bedzie za kilka lat ;) Tylko akurat jesli chodzi o to GP, trudno mi uwierzyc, ze majac podobno takie same bolidy i takie same opony Jenson az tak odjechal Lewisowi, ktory przeciez nalezy do szybkich kierowcow. Jak Hamilton zjechal na zmiane opon i dali mu ta twardsza mieszanke, to myslalam, ze jego tempo wyscigowe bedzie juz lepsze i bedzie gonil Jensa, niestety niewiele sie zmienilo. A teraz Malezja ;) A wspomniales do @IceMan11 o Sebie Vettelu. Tak mi sie przypomnialo, ogladajac kilka lat temu w tv wyscig w Macau, co wtedy Robert pechowo byl 2, Lucas di Grassi wygral, a Vettel pieknie sie bronil i dowiózł P3. No i moj brat z ktorym ogladalam wtedy ten wyscig powiedzial, ze ten chlopak (znaczy Seba) jeszcze namiesza i trafi do F1, no i wykrakal :) @Yurek, no ok, ja tam sie na F1 nie znam, ale powiem szczerze, ze uwielbiam takich kierowcow jak Hamilton, ktorzy jeżdżą sercem, nie kalkuluja i czasem popelniaja bledy, nawet w boksach ;) Wiem, ze od kierowcy wymaga sie tez wyscigowej inteligencji, sprytu i kalkulowania, co sie bardziej oplaci, ale ja oprocz tego cenie sobie bardziej u kierowcy co innego. Kocham taka F1 jaka jest, chociaz uwazam, ze wymaganie od kierowcow zmiany stylu jazdy ze wzgledu na opony, jest troche nie w porzadku. Ale moge sie i myli, nie wiem jak tam bylo z oponami w tej dawniejszej F1, czy kierowcy tez musieli sie o to martwic, czy po prostu te dawne bolidy z mniejsza aerodynamika nie niszczyly tak ogumienia.
A-J-P
20.03.2012 07:19
a ja wiem swoje,ze vettel to kreton. Mam nadzieje, ze tego jego kretyńskiego smiechu przez radio nie bede musial juz dluzej sluchac.
MairJ23
19.03.2012 10:55
@IceMan11 nistety a moze naszczescie polskich televizji nie ogladam i nie mam zamiaru :) ale jezeli chodzi o podniecanei si ekierowcami to rozumiem :) ja sam bylem kiedys zajarany takim mlodym talentem ktorego ma teraz Sauber - Esteban Gutierrez - a ten siedzi teraz i sie usmiecha do kamer zamiast jezdzic - i gdzie tu sprawiedliwosc ? Najwyrazniej sa ludzie co sie znaja na rzeczy lepiej i wiedzieli ze Esteban albo taki super nie jest albo ma jeszcze czas na zbieranie doswiadczen. Ale juz do zastapienia Pereza Peter wzial w zeszlym roku DLR zamiast niego... wiec cos jest nie tak. Aj.. kazdy ma jakiegos mlodego kierowce ktrego kariere sledzi - moim byl Esteban. Sebastiana Vettela debiut widzialem w 2007 na Indy. jak ogladalem wyscig to Sebastian przejezdzal przed nami scigany chyba przez ktoregos z Williamsow - wtedy jezdzili tam Wurz i Rosberg. I Sebastian utrzymywal przewage okolo 1-2 sek przed Williamsem az do zjazdu do pit. Ja juz wtedy mowilem swoim kolegom ze jak na 19 letniego debiutanta odwalil kawal niezlej roboty utrzymujac za soba wterana przez wszystkie okrazenia kiedy go mial za soba. Teraz jest 2 krotnym mistrzem swiata :) ach ten swiat jest pelen takich niespodzianek :) pozdro
Yurek
19.03.2012 10:45
[quote="katinka"]najwaleczniejszy kierowca w stawce[/quote] Taaa, w Kanadzie '08 to nawet w boksach powalczył. "Jazda ile fabryka dała" to jazda głupia, w Formule 1 trzeba się wykazać sprytem, inteligencją. A to właśnie robi Button. Przy trwałych oponach Bridgestone jeszcze Hamilton miał fajnie, ale te czasy się skończyły.
MairJ23
19.03.2012 10:44
@katinka nie nazwalem go dzieciakiem - tylko mowilem w sumei o Sebastianie ze to cudowne dziecko kierownicy i na drugiego takiego czeka teraz RBR zeby wymienic Marka Webbera. Widze ze ogladalismy ten sam wyscig :) bo ja tez sie zaczalem za glowe lapac jak zobaczylem jak szybko Jenson odjechal Hamiltonowi - ale wiesz o czym to swiadczy ? o tym ze Jenson to nieprzecietny kierowca ktory wiedzial ze MUSI sobie ta przewage wyrobic zanim FIa oglosi ze mozna juz uzywac DRS. Mimo tego ze Hamilton byl szybki jak diabli w qual Jenson mu odjechal ze az mi polka spadla. Dziwne to troche ale tez pokazuje jakim dojrzalym i spokjnym i umiejacym kalkulowac jak profesor kierowca jest Jenson.
katinka
19.03.2012 09:44
@MairJ23, no prosze Cie ;) Hamilton to nie jest dzieciak, tylko najwaleczniejszy kierowca w stawce i mysle, ze nie bedzie mial zadnego problemu tylko dlatego, ze Button wyprzedzil go na starcie, przeciez to dopiero pierwszy wyscig. Zreszta chyba popelnil tam jakis maly blad i troche zaspal tez. Ale to, ze Jenson mu odjechal juz po pierwszym zakrecie, to jest najdziwniejsze z tego wszystkiego. Bo nikt mi nie powie, ze ktos, kto juz na pierwszym kolku zdobywa PP z taka przewaga i demoluje rywali to nie ma formy. Wiem, ze Hamilton moze i czasem troche bardziej niszczy opony, bo dla niego wyscigi to walka i jazda ile fabryka dala. Ale nie rozumiem jak opony po 3 okrazeniach w qualu, a potem na pierwszym zakrecie w wyscigu mogly sie tak zuzyc, gdy Button na swoich zasuwal jakby mu turbodoladowanie zainstalowali ;) Moze to zespol popelnil jakis blad w przygotowaniu bolidu Lewisa, a moze jakas drobna awaria, ktora sprawila, ze nie mogl walczyc, tylko jechal do mety. Ale On jeszcze w tym sezonie zawlaczy o mistrza i ja w to wierze. Pozdrawiam :)
IceMan11
19.03.2012 09:07
@MairJ23 Ty tego nie wiesz, ale nasz komentator - Andrzej Borowczyk ( zapewne słyszałeś ;D ) coś dziwnie reaguje na JEV'a. Ostatnio go straaasznie chwalił. Ba, on wręcz twierdził, że Helmut dobrze zrobił zatrudniając tych dwóch wspaniałych młodych kierowców. To tak odnośnie następcy Marka Webbera :)
MairJ23
19.03.2012 09:03
Red bull mial szczescie ze mieli tekiego Vettela zaraz w sumei po powstaniu RBR i Torro Rosso, mysle ze czekaja na taki cud nr 2 :) ale ani BUE ani ALG nie podolali temu zadaniu aby wbic sie w buty Sebastiana. Teraz jest 2 nastepnych kandydatow i nadal nie widac aby ktorys z nim byl tym cudownym dzieckiem kierownicy. Owszem za malo czasu mieli aby cokolwiek pokazac ale to sa moje przemyslenia na podstawie tego co widzialem a nie tego co moglbym zobaczyc. Co przemawia w sumie na niekorzysc RBR to to ze wydaje sie ze czekaja na "swojego " kierowce i nikomu nie beda podbierac innego... czekaja na kogos ze swoich szeregow.... i moga dlugo poczekac. Mercedes nie spi - Mclaren tak samo - maja swoich podopiecznych.... bedzie im ciezko znalezc znow talent na miare Sebastiana. Wiec mzemy si enie doczekac sytuacji kiedy w RBR bedzie 2 znakomitych kierowcow jak w MCLarenie teraz czy 20 pare lat temu :D
IceMan11
19.03.2012 08:59
@MairJ23 Może wybiegłem za daleko. Po prostu McLaren ma lepszy bolid, no i lepszy duet kierowców. @Sgt Pepper Jeżeli Hamilton myśli o mistrzostwie to moim skromnym zdaniem musi się powstrzymać od dziwnych zagrań i szalonego tempa. Przy tak ciasnej czołówce tylko regularność jest w stanie dać upragniony tytuł. Zwłaszcza teraz, gdy awarie są tak rzadkie.
Sgt Pepper
19.03.2012 08:51
@IceMan11 Ależ ja nie twierdzę że McL ma zły samochód. Widać było to szczególnie po ostatnim restarcie jak pięknie odjechał z Buttonem na pokładzie. Dokładając do tego wypowiedź Martina W, że od 8 kółka praktycznie jechali na trybie oszczędzania paliwa ... hmmm... jest dobrze. Martwi mnie jedynie obchodzenie się z oponami. Jak zobaczyłem RBR i McL po wyścigu- trochę się podłamałem. RBR jest mocny. Naprawdę mocny. Co do Hamiltona - oby nie było jak to ktoś już wcześniej pięknie napisał, czyli taki drugi Petrov- sporo mniej błędów niż w poprzednim sezonie, ale bez błysku. Jedna zagadka sezonu na chwilę obecną została wyjaśniona: miejsca 1-2 to RBR i McL, dalsze pozycje- faworytów brak.
MairJ23
19.03.2012 08:51
@IceMan11 Nie szedl bym tak daleko mowiac ze McLaren ma cos "zaklepane" - mamy tu jeszcze niewyjasniona sytuacje z RBR - na ile ich wynik z wyscigu przeklada sie na kondycje bolidu. Sebastian schrzanil Qual a Mark mial problem w T1 i tez mial cos z bolidem po tej kraksie. Jeden Wyscig cos tam nam pokazal ale nadal za wiele jest niewiadomych. Malo tego : Kimi pokazal sie dobrze startujac przeciez w swoim pierwszym wyscigu od 2 lat, mozna tu liczyc na dobra forme Lotusa, szkoda mi Romaina i nas ze nie wiemy nadal na co go stac. Williams wyglada na mocnego i Maldonado moze wiele namieszac. Niekoniecznei namieszac wyprzedzajac kogos ale on to robi o tyle bez pardonu ze ludzie czesto odpadaja idac z nim w walke - odpadaja z wyscigu :) , mogl przeciez nieco wiecej miejsca zostawic Grosjeanowi przeciez - no ale dajmy mu sie nacieszyc jego nowym Williamsem ktory jest o niebo lepszy niz ten z AD 2011 :) Zobaczymy Malezje :) a to juz za chwile :)
IceMan11
19.03.2012 08:17
@MairJ23 Ja powiem szczerze, że bardzo bym chciał, aby tytuł rozegrał się miedzy Jensem, a Sebą. Noo może Kimster (jeśli maszyna pozwoli) może dołączyć do tego grona :) Również jestem ciekaw postawy Hamiltona. Nie ma co przesądzać, ale takie wyścigi energii (tej pozytywnej) mu nie dostarczają. Jestem ciekaw jego postawy w Malezji. Rok temu nie wyszedł mu wyścig. Powiem szczerze, że nie bałbym się po połowie sezonu wybrać kierowcy nr 1, którego bym bardziej wspierał. Chodzi mi o McLaren'a. Sądzę, że konstruktorkę mają "zaklepaną", ale jeśli RBR trochę sie do nich zbliży to Seba z racji tego, że jest nr 1 w swoim zespole może korzystać na ich pojedynkach. Coś a'la Raikkonen w 2007. Osobiście stawiam na Jensa. Zresztą liczę na niego od 2010 - gdy wstąpił w szeregi teamu z Woking. PS. Po raz kolejny powtórzę. Nie mam nic do Lewis'a Hamilton'a. Jeżeli to on będzie lepszy z tej dwójki to... będzie lepszy z tej dwójki :)
MairJ23
19.03.2012 08:11
@IceMan11 dokladnie - co jak co ale napewno maja dobry samochod i do tego to jest McLaren a nie kto inny - na przestrzeni kilku ostatnich lat pokazali ze pracowac nad bolidem to oni potrafia. Ale RBR wcale bym nie lekcewazyl - Sebastian popelnil blad w pierwszym sektorze swego ostatniego przejazdu w qual wiec jego wynik nie jest miarodajny. Mysle ze jak Sebastian by nie popelnil tego bledu to by byl na P3 zamiast Grosjean'a. Ale to tylko gdybanie, wiecej sie dowiemy na Sepang. Dla mnie arcyciekawa bedzie postawa Hamiltona - przeciez on juz ma problem bo dal sie wyprzedzic na starcie i co najwazniejsze Jenson mu odjechal na ponad 4 sek w 3 okrazenia. Wiec Lewis ma nie lada orzech do zgryzienia. Na jego korzysc dziala tylko to ze mial uslizg tylniej osi podczas startu... nie wiem na ile to blad kierowcy a na ile maszyny.
IceMan11
19.03.2012 08:01
@Sgt Pepper Nie przesadzaj. McLaren ma super furę. Co prawda RBR mogło lepiej wypaść w Q, ale ogólnie są za Macami.
hamilton3
19.03.2012 08:00
Oby nie.
Sgt Pepper
19.03.2012 07:55
A mnie wystarczyło zobaczyć po wyścigu opony McL i RBR ... Nie będzie łatwo. Zwycięstwo McL NIESTETY mogło być wypadkiem przy pracy RBR. Tego się obawiam.
hamilton3
19.03.2012 07:44
Moim zdaniem jak ma ktoś zdobyć tytuł w McLarenie to tylko Button. Hamilton wogóle nie umie oszczedzać opon. Myślę że Vettelowi też łatwo nie będzie widać jak zaraz po zjezdzie SC Seb nie mógł dogonić bekonkurencyjnego Buttona, który jest w najlepszej sytuacji w tym sezonie.
MairJ23
19.03.2012 06:54
@IceMan11 mysle ze masz racje - prawda zawsze lezy po srodku - mam nadzieje ze nie czujesz urazy ze jestem z Toba szczery - i oczywiscie czasami tez przesadzam ale esencje tego co chcialem przekazac mam nadzieje ze zlapales :) @IceMan11 zrozumialem ( Roger) Wlasnie zabieram sie do ogladania wyscigu z niedzieli raz jeszcze :) tym razem SKy :) zapraszam !
IceMan11
19.03.2012 06:34
@MairJ23 Przeczytaj uważnie komentarz @leni93. Ten odeśle Cię do komenta od @zgf1. Drugi (zgf1) napisał, że McLaren zżera opony. Natomiast pierwszy (leni93) odpowiedział, że drugi (zgf1) przesadza, ponieważ Vettel zjechał tylko 2 okrążenia później. Więc pewien nieobiektywny fanas (JA) zauważył, że Vettel walczył o pozycje, popełnił błąd, a mimo tego miał lepsze opony. Dążyłem do uświadomienia mu o fakcie, iż RBR radzi sobie lepiej z dbaniem o opony. To, że napisałem Vettel (bo o nim napisał @leni93) nie świadczy o niczym. A już na pewno nie o umniejszaniu kierowcom Maca i wywyższaniu Seby. Mam nadzieję, że teraz zrozumiałeś. @MairJ23 Tak z Webberem trochę się zapędziłem. Zresztą usunąłem te posty - były po prostu głupkowate. Tym razem jednak pisałem o zespołach. Może źle napisałem. Może to inni są przewrażliwieni. Pewnie prawda leży po środku. Pozdro :)
MairJ23
19.03.2012 06:25
@IceMan11 bo juz jakis czas temu zauwazylem ze cos sie zmienilo w Twoich komentarzach i chialbym z Toba porozmawiac o CALEJ F1 a nie tylko o Sebastianie bo znasz sie na rzeczy ale wykorzystujesz swa wiedze skupiajac sie tylko na Vettelu..... jak juz wpomnialem to w F1 jest wielu szybkich kierowcow z nieprzecietnymi talentami - owszem Sebastian jest jednym z nich ale Ty starasz sie go postawic najwyzej i nie umsknie ci zadna sytuacja ktora ku temu sie nada. Wiec nie nazywajmy tego ze sie rzucam do Ciebie - moze lepiej by pasowalo ze zwracam ci na cos uwage... oczywiscie to Od Ciebie zalezy co z tym zrobic - ja bym chcial zebys nieco zmienil nastawienie swoje w swych wypowiedziach bo bedziemy mieli wiecej tematow na ktore mozemy podyskutowac. :) Rozumiesz juz lepiej moj poprzedni Post ? @IceMan11 napewno nie do konca zrozumialem twa wypowiedz ALe na serio... zreszta kilka dni temu cofnalem juz swojego Posta bo stwierdzilem ze moze przesadzam a byl (ten moj - wywalony) w sumie o tym smaym co teraz pisze. Wtedy cos tam o Webberze napisalem ... :) Gosciu - chcemy Cie spowrotem :) a nie bunczucznego fightera Sebastianowego :) - Bo my wiemy ze ty umiesz inaczej !!!
IceMan11
19.03.2012 06:22
Radzę przystopować. Chyba prawie każdy wie o tym, że jestem za Vettelem, ale zauważam jedną istotną rzecz. Mianowicie - co bym nie napisał to doszukujecie się jakiegoś wywyższania przeze mnie Sebastiana. Wtedy to już nie moja wina.
Arya
19.03.2012 06:20
Ech, ludzie, trochę dystansu, osobiście jestem zwolenniczką pokojowych dyskusji :) I tak, też sądzę, że przy walce z kimś opony mogą zużywać się szybciej, niż przy kontrolowaniu tempa ileś sekund przed resztą, nie wydaje mi się, by było coś w tym dziwnego. Chociażby sam fakt, że Button odjechał sobie kawałek i potem kontrolował przewagę - nie skupiał się na tym, by kogoś wyprzedzić czy zostać wyprzedzonym. I nie wiem, co to ma do jakiegoś zachwycania się Vettelem itp.
IceMan11
19.03.2012 06:17
@michu_tarnow Zacznijmy od tego, że to nie twoja zakichana sprawa okay? Do tego dochodzi fakt, że @MairJ23 nie zczaił o co mi chodzi. Poza tym śmieszne, że po moim komentarzu można wysunąć tezę o wychwalaniu Sebastiana i nie docenianiu (świetnego moim zdaniem) występu Jensa - po prostu śmieszne.
michu_tarnow
19.03.2012 05:58
Trudno wyrokować o tytule już po 1 wyścigu. Poczekajmy troszkę to zobaczymy jak się rozwinie mclaren, ferrari, mercedes, lotus. Teraz to trochę jest zagadką chociaż widać że mcl ma największe szanse i życzę im 2 tytułów. @IceMan11 jednak vettel też ci przysłania oczy. to że go lubisz to nie znaczy że masz wszystkich krytykować którzy są przeciwko niemu. bo narazie krytykujesz tych co go krytykują, a sam nie szanujesz tych co lubią innych a są przeciwko niemu. taka moja dobra rada: zanim zaczniesz poprawiać innych, zacznij najpierw od siebie ok?
IceMan11
19.03.2012 05:48
@MairJ23 Ty mnie nie zrozumiałeś. Każdy ciśnie - wiadomo. Tyle tylko, że Jenson jechał 1-szy, wszystko kontrolował i jechał swoim równym tempem. Każdy wie, że jakakolwiek walka nie pomaga oponom, a Vettel trochę pod tym względem cisnął - na pewno więcej niż dwójka kierowców McLaren'a. Poza tym rzucasz się wiesz? Nic nie zrozumiałeś, a mi coś tu wytykasz i zarzucasz, że napisałem coś czego w ogóle nawet nie miałem na myśli.
MairJ23
19.03.2012 04:45
@IceMan11 widzisz i zachwycenie Vettelem przyslania ci nieco obraz rzeczywisty sytuacji. Jezeli chcesz mi powiedziec ze Jenson sobie jechal spokjniutko i tylko Vettel cisnal bo sie z kims tam scigal to nie mozesz byc w wiekszym bledzie. Chcesz mi powiedziec ze odjechanie na 4 sek 4 okrazenia od startu wyscigu to jest jazda zachowawcza spacerkiem :) ? Chyba nieeee ja rozumiem ze Vettel wg Ciebie jest naj naj naj i wszystko robi naj... ale nieco ci to przyslania obraz jaki jest naprawde. Tam jest wiecej facetow niz Vettel co wiedza jak sie scigac. Sam Jenson mowil ze musial cisnac zeby oddalic sie od Hamiltona na okolo 4 sek a ten mu nie pozostawal dluzny i cisnal zeby go dogonic. Wiec nie opowiadaj nam tu bajek o Sebastianie i nie umniejszaj nikomu osiagniec bo to nie Vettel osiagnal. Pozatym - panowie z McLarena jechali na tak zwanym oszczedzaniu paliwa... czego zaluje teraz Witmarsh .... juz nie popelnia tego bledu w Malezji. Reasumujac - chcialbym abys swoja widza na temat F1 i scigania sie objal wszystkich kierowcow a nie tylko Vettela :) @katinka tam powinny byc dobre Lotusy.... bo jak Kimi powiedzial samochod dobrze sie trzyma na zakretach a to wrozy powodzenie na Sepang. Sekwencja 5-6-7-8 jest bardzo szybka i wszystko to sa zakrety (kawalek prostej po 8 zakrecie) Potem znow mamy szybkie zakrety w sekwencji 10-11-12-13 wiec na serio licze na szybkiego Lotusa :) Ale oczywiscie to jest poparte tylko slowami Kimiego jeszcze sprzed GP Australii i potem dobrym wynikiem GRO w quali do GP Australii :) wiec nigdy nic nie wiadomo. Mercedes w sumie tez moze namieszac ze swoim passive F Channel a deszczowy weekend oznacza polowe punktow :) - oby nie ! - nie bede siedzial o 5 rano przed TV czekajac na wznowienie wyscigu nie wiadomo za ile i czy wogole :P choc powiem ze w Montrealu sie oplacalo poczekac.
katinka
19.03.2012 04:38
No i oby te slowa Whitmarsha byly prorocze :) Jesli w kolejnych GP potwierdzi sie szybkosc McLarena i tempo rozwoju, to beda mieli wielkie szanse na oba mistrzostwa, czego im po pasjonujacej walce serdecznie zycze, chyba najwyzszy czas po tylu latach. Zobaczymy jak Maki spisza sie juz w Malezji, 2 dlugie proste, ciasny nawrot i sporo zakretow. A wilgotny i cieply klimat chyba przy okazji nie sprzyja oszczedzaniu opon. Ale podobno ma byc znow deszczowy weekend na Sepang, prosze tylko oby nie taki jak w na GP w 2009 ;)
IceMan11
19.03.2012 04:36
@zgf1 No i oczywiście inna liga. Jazda o 0.3s szybciej nazywasz inną ligą?
kumien
19.03.2012 04:24
Ja czekam na modyfikacje Neweya. Chłopowi wjechali na ambicję, że ich bolid nie jest najszybszy ;) Teraz musi zrobić kolejny patent na +1 sek na okrążeniu. Ja bym na miejscu Martina nie dzielił skóry na niedźwiedziu. Bolidy Mclarena zostały rozdzielone na mecie, więc nie jest to taka dominacja jak RBR w poprzednim sezonie.
fernandof1
19.03.2012 04:05
Ja mam nadzieje że wszystkich pogodzi KIMI :p Albo GRO :) McL Będzie napewno mocny w Malezji jak co roku RBR będzie deptać po piętach McL jeśli chodzi o wyścig a co do reszty to po godzinie 10;10 w sobote będziemy już wiedzieć bo moim zdaniem to Kwalifikacje będą wyglądać tak Pierwsza i druga linia silniki Merca 3 i 4 silniki Reno i jedno Ferrari a 5 to znowu Reno
Kamikadze2000
19.03.2012 03:58
@zgf1 - to od razu pisz, że niechęc do Vettela jest pokierowana brakiem sympatii. ;)
zgf1
19.03.2012 03:40
@IceMan11 -czyli to, ze Vettelowi nie bede kibicowal nigdy i kibicuje innym @leni93 hmm, ale zobacz spadek tempa, gdy w McLarenach ono spadlo znacznie, Vettel jechal w innej lidze, moze sie myle ale wydaje mi sie, ze RB dba swietnie o opony i w wyscigu dzieki temu moga byc bardzo grozni. (choc spadek tempa mogl byc tez z powodu koniecznosci oszczedzania)
IceMan11
19.03.2012 02:45
@leni93 Ale chyba nie zauważyłeś, że bolidy McLaren'a jechały na prowadzeniu nie walcząc z nikim. Vettel za to walczył i cisnął, a mimo to gumy miał w lepszej kondycji. @zgf1 Czyli co? Jak miał najlepszą maszynę to bee. Jak będzie korzystał z walki innych to też bee? Co do Maca. Ciekawe jak się będą rozwijać. Od kilku sezonów musieli gonić - a tak jest łatwiej. Z drugiej strony ciekaw jestem również postawy RBR. Oni od 2 sezonów nikogo nie gonili. Będzie ciekawie :)
jpslotus72
19.03.2012 02:37
[quote]Lewis nie będzie zadowolony z wyniku Grand Prix Australii, gdy zaczyna sezon będąc trzecim i ustępując swemu partnerowi z garażu. W takiej sytuacji trudno więc spodziewać się Lewisa takiego, jakiego wszyscy kochamy i podziwiamy.[/quote]No właśnie - to może być, niestety, potencjalny problem McLarena: Lewis jako "bomba zegarowa"... W zeszłym sezonie musiał się zmierzyć z nową sytuacją - przegraną z teammate. Jego ambicje zawsze były - co zresztą w tej "branży" naturalne - najwyższe. Po zdobyciu mistrzostwa w tak wczesnej fazie kariery apetyt na więcej nie zmalał, ale jeszcze wzrósł. Pojawił się jednak inny "młody i spragniony" i zgarnął w dużej części to, co się Lewisowi "należało"... W 2011 przegraną z Jensonem łatwiej było przeboleć, bo przy formie RBR kierowcom McLarena pozostawała w zasadzie walka o wicemistrzostwo, a to już nie jest tak "smakowity kąsek" jak tytuł mistrzowski. Na starcie 2012 wszystko wskazuje jednak na to, ze w tym roku tytuł (WDC) jest w zasięgu kierowcy McL - i jeśli po kolejnych wyścigach nadal bliżej będzie miał do niego Button, Lewis może znowu okazywać oznaki frustracji - a to, jak wiadomo, może się też odbić na sytuacji zespołu w WCC. Tak więc potencjalne problemy mogą przyjść nie z zewnątrz (ze strony konkurencji) ale z wewnątrz... Co innego przegrać wicemistrzostwo, a co innego stracić tytuł na rzecz kolegi, dysponującego potencjalnie takim samym wozem - szczególnie gdy się weźmie pod uwagę charakter i temperament Lewisa (które są jednocześnie jego siłą i słabością).
MairJ23
19.03.2012 02:03
@Karol24 a powiedz mi czy Martina Witmarsha obchodzi kto z nich 2 bedzie mistrzem ? chyba nie - jego obchodzi zeby obaj punktowali i zeby McLaren w koncu zdobyl WCC ! To za to bedzie mial Martin premie a nie za WDC :)
leni93
19.03.2012 01:47
@zgf1 No nie wiem czy tak szybko, bo pomiędzy stintami RBR i McL było 1-2 okrązęnia różnicy
axel
19.03.2012 01:40
Jeżeli kierowcy McL będą oscylować w okolicach miejsc 1-2, to Vettel może im naskoczyć ;)
zgf1
19.03.2012 12:55
Tak, ale oby nie bylo: gdzie sie dwoch bije tam Vettel korzysta... Swoja droga martwi mnie w McLarenie jedno: szybko zzera opony, RB to calkiem inna bajka...
axel
19.03.2012 12:47
@Karol24 Jeżeli będą to robić w czystej walce na torze, to ja jestem jak najbardziej za
Karol24
19.03.2012 12:43
Jedyny minus McLarena jest taki, że kierowcy będą sobie nawzajem odbierać punkty. A w Red Bullu najlepszy będzie Vettel i dojeżdżając ciągle na podium ma wielkie szanse na tytuł, mimo gorszego samochodu.