Napięte relacje z Ecclestone'em powodem odejścia Parra z Williamsa?
Obaj panowie ponoć nie mogli się dogadać w sprawie Porozumienia Concorde
27.03.1220:05
2563wyświetlenia
Po wczorajszym ogłoszeniu odejścia Adama Parra z zespołu Williams, brytyjskie media zareagowały w tej sprawie.
Podczas weekendu Grand Prix w Malezji pojawiły się doniesienia, jakoby Williams był jednym z pięciu zespołów, które nie podpisały nowego Porozumienia Concorde. Parr, który pełnił funkcję prezesa, ponoć nawet nie rozmawiał z Berniem Ecclestone'em w sprawie podpisania nowej umowy.
Tom Carry z Daily Telegraph napisał, iż nic nie wskazywało na to, że Parr zdecyduje się na opuszczenie ekipy z Grove. Były prezes Williamsa powiedział w tym miesiącu, że
nie wyobraża sobie, aby mógł robić cokolwiek innego, a sam założyciel legendarnego zespołu - Frank Williams, nazwał Brytyjczyka swoim
naturalnym następcą.
Carry również napisał, że
Parr padł ofiarą rozwiązania siłowegododając, iż brak Brytyjczyka podczas rozmów odnośnie nowego Porozumienia Concorde nie był przypadkowy.
Ecclestone miał trochę czasu [dla Parra]. On był jednym z niewielu, którzy ośmielili się go [Ecclestone'a] skrytykować- napisał korespondent Daily Telegraph.
Szef Formuły 1 zresztą sam niedawno skrytykował zmiany dokonane w Williamsie, a szczególnie nowego dyrektora technicznego.
Nie sądzę, że zrobili to [restrukturyzację] we właściwy sposób. Zmiany powinny pochodzić z góry, a nie z dołu. Myślę, że tacy ludzie jak Toto Wolff powinni uzyskać większą kontrolę [nad zespołem].
Gazeta The Independent stwierdziła, że odejście Parra wydaje się być nieco dziwne, a The Guardian podał, iż miało to związek z jego napiętymi relacjami z Berniem Ecclestone'em.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE