Domenicali: Nie przekreślajcie szans Massy
Jako argument Włoch przypomina przypomina przebieg sezonu 2008 w wykonaniu Brazylijczyka.
28.03.1218:23
3223wyświetlenia
Szef Ferrari, Stefano Domenicali uważa, że osiągi Felipe Massy prezentowane na wczesnym etapie sezonu 2008 powinny stanowić przestrogę dla jego wszystkich krytyków, których głosy odzywają się na początku tegorocznych mistrzostw.
Gwoli przypomnienia, Brazylijczyk nie zdobył ani jednego punktu w dwóch pierwszych wyścigach 2008 roku, jednak w miarę upływu czempionatu poprawiał swoją dyspozycję ostatecznie przegrywając tytuł zaledwie jednym punktem.
Dobrze pamiętam, że cztery lata temu, po Grand Prix Malezji, które zostało zdobyte przez Kimiego Raikkonena, Felipe znajdował się w mniej więcej takiej samej sytuacji jak dziś, jednak dzięki wsparciu zespołu i zwycięstwach w dwóch z trzech kolejnych wyścigów zamknął usta krytykom. Dobrze pamiętamy, jak zakończył się tamten sezon. Przez kilkanaście sekund ten Brazylijczyk był mistrzem świata, podczas gdy my świętowaliśmy nasz szesnasty tytuł konstruktorów- powiedział Domenicali.
Włoch przyznał również, że po Grand Prix Malezji Massa zdecydował nie lecieć do swego rodzinnego Sao Paulo, ale powrócić do fabryki zespołu w Maranello, aby dalej pracować nad wyeliminowaniem trapiących go problemów.
Felipe zmienił swoje plany i zamiast polecieć do domu, by zobaczyć się ze swą rodziną w Brazylii, będzie w Maranello aby współpracować z inżynierami i w spokoju przeanalizować wszystko, co miało miejsce podczas ostatnich dwóch wyścigów, jednocześnie próbując wyjaśnić, dlaczego nie był w stanie dać z siebie tego, na co go stać. To właściwa postawa, a my jesteśmy tu po to, aby mu pomóc.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE