Sauber nie jest pewny pozostania z Ferrari w 2014 roku

[quote="gpjano"]"Od sezonu 2014 wchodzą do Formuły 1 nowe silniki V6, które będą zdecydowanie droższe od obecnie używanych jednostek napędowych" - Tniemy koszty Panie Berni, tniemy aż wióry lecą :)[/quote] Na koszt jednostki składa się nie tylko koszt produkcji ale też koszt procesu projektowego. Który rozkłada się na ilość wyprodukowanych jednostek wiec jeśli znowu zamrożą rozwój silników na kilka lat koszt silników rozłoży się na ilość wyprodukowanych jednostek co sprawi że nie będą takie drogie.

[quote="jpslotus72"]@MairJ23 Nissan jest częściowo własnością Renault,[/quote]nie tylko

@Dante Chyba źle mnie zrozumiałeś - pisałem właśnie że "Infiniti to jego (Nissana) marka premium (...) w Japonii" - i faktycznie poprzez F1 chodzi o jej promocję ogólnoświatową.

"Od sezonu 2014 wchodzą do Formuły 1 nowe silniki V6, które będą zdecydowanie droższe od obecnie używanych jednostek napędowych" - Tniemy koszty Panie Berni, tniemy aż wióry lecą :)

Renault to już nie tylko współpraca z Nissanem. Renault coraz bardziej zaczyna kooperować Mercedes - Benz w sprawie samochodów mały i jednostek napędowych do tych samochodów. Jakiś przykład? Proszę bardzo Mercedes - Benz Citan stworzony wspólnie z Renault.

@MairJ23 Dlatego, że Sauber, który ma status drugiej ekipy pod względem rangi spadłaby na 3,4 pozycję, a raczej tego nie chcą w Hinwill.

@jpslotus72 - Reklama na bolidach RBR jest raczej w ramach rynku Amerykańskiego a nie Japońskiego, gdzie wszyscy Infinity znają. :) Co do silników - Wyczuwam kilka popsutych skrzyń biegów od Ferrari na dowód wdzięczności za sugerowanie odejścia od "współpracy". ;)

@jpslotus72 hehheeh zaliczylem i sam poszperalem na necie - to ze Nissan ma luxusowamarke pod znakiem Infiniti to wiem - jezdzilem Infiniti przez jakis czas :) dooobre wozy nie ma co - ale Acura chyba lepsza :P ale z tym do do Hondy trzeba pic :P

@MairJ23 Nissan jest częściowo własnością Renault, a Infiniti to jego (Nissana) marka premium ("luxury division") w Japonii. Właśnie dzięki związkom Nissana z Renault marka Infiniti pojawiła się w F1 - i sponsoring ze strony Japończyków pozwolił Red Bullowi otrzymywać silniki Renault na wyjątkowo korzystnych warunkach (jeśli dobrze się orientuję, wkład Nissana pokrywa wartość owych jednostek, więc RBR ma - a w każdym razie do niedawna miał - je praktycznie za darmo). Tyle wiem - o szczegóły musiałbyś pytać użytkowników z "działu technicznego" F1WM... O - widzę, że już sam zaliczyłeś "korepetycje". :)

@SirKamil ok poczytalem i sie okazuje ze wspolpraca na linii Renault - Nissan jest dosc ciasna... widac ze dobrze im si epracuje razem co zaowocowalo logiem Infiniti na maszynach RBR. Czlwiek si euczy codziennie nowych rzeczy.

Owszem, mylisz się. Przecież od wielu wielu lat istnieje alians Renault-Nissan i nie są to żadne europejskie powiązania Nissana, a globalne. Jeśli chodzi o silniki, to Renault urosło do czołowego gracza na rynku z kilku powodów. Technicznie nie ma lepszych silników od Renault, zaś politycznie i ekonomicznie to niezwykle etyczny gracz, który nie ma fabrycznego zespołu a wszystkich klientów-partnerów traktuje równo, preferencyjnie cenowo jeśli dochodzi do umowy na promocję francuskiej marki. Generalne nie dziwie się, że Sauber nie traktuje Ferrari jak swojego przeznaczenia. Jeszcze przed erą BMW, Sauber nie ukrywał, że za olbrzymie pieniądze- choć opłacane przez Petronasa- dostaje bazową specyfikację bez szans na uaktualnienia w trakcie sezonu dostępne Scuderii i drugi, trzeci sort jakościowy. Force India nie bez przyczyny pośpiesznie porzuciło Ferrari, podobnie jak Red Bull. Silnikownia Ferrari pracuje dla Ferrari. Cała reszta to zarobek na odpadkach.

@jpslotus72 infinity z tego co wiem to Nissan ktory niewiele chyba ma wspolnego z Renault. (chyba ze sie myle - nie znam europejskich powiazan Nissana) @krzysiek_aleks a dlaczego silniki Renault byly by nei wskazane ze wzgledu na wieksza ilosc ekip ktorym te silniki sa dostarczane ? Wydaje mi si eze im wiecej ekip "testuje" silniki tym lepiej to sie sprawdza i poprawia jezeli oczywiscie cokolwiek bedzie do poprawiania. Nastepna rzecz to to ze od 2014 mamy zupelnei inne jednostki i nie wydaje mi si eze Sauber chcialby probowac czegokolwiek z firma ktora ma niewiele wspolnego z F1 teraz - tak jak np Audi czy VW. silnik na 2014 to duzy krok i wielka niewiadoma. Ja bym zostal z Ferrari w tym wypadku albo poszedl z Renault. Renault dlatego ze ma juz wiele zamowien na 2014 wygladaja na dobry wybor i przedewszystkim bezpieczny ale takze Ferrari chyba nie zepsuje swojego projektu bo formie Scuderia Ferrari tez im zalezy :) Wiec Audi wydaje si eze ma szans na pozyskanie klienta na silnik - nawet jak by bardzo chcieli.

Mi się wydaje, że tylko zmienienie dostawcy na kogoś nowego może się opłacić. Dla Ferrari Sauber to priorytetowa ekipa, oczywiście poza samym Ferrari. Dla przypomnienia Czysty wyszukał dwóch kierowców Ferrari: Raikkonena i Massę. Poza tym raczej ta współpraca dobrze im się układa, nie było raczej zgrzytów żadnych. Do Mercedesa raczej by nie chcieli (Nie wchodzi się dwa razy w tą samą wodę, poza tym raczej w niezbyt dobrych okolicznościach się chyba rozstali), Renia za dużej ilości ekip dostarcza silniki i byliby jednym z wielu. Gdyby Volkswagen chciał wejść do F1 to chyba właśnie z Sauberem. Jest to niezła ekipa z obiecującym składem w dobrej kondycji finansowej. Można by było zaryzykować. Co do PURE to może lepiej nie ryzykować, bo może się okazać "wyśmienite". Audi jakby chciało wejść do F1 to raczej z Williamsem (patrz: dostawca silników w F2). Sauber ma wybór: albo dalej ciągnąć wózek z Ferrari albo zaryzykować z VW.

@jpslotus72 no i właśnie dlatego te okulary na zdjęciu ;)

Też stawiałbym raczej na targowanie się o jakiś upust. Wiadomo, że dostawca może się z odbiorcą dogadać w różny sposób (np. RBR z Renault za pomocą wizytówki Infiniti) - a żeby ugrać swoją stawkę, nieraz trzeba umiejętnie zablefować. No - ale tak to widzę z baaardzo daleka. Może Sauber rzeczywiście bierze już pod uwagę inne rozdanie - po tym poznać dobrego pokerzystę, że po jego oczach niczego się nie pozna... :)

Pewnie, że zostaną. Ferrari bardzo liczy na ową współpracę, a Sauber zdaje sobie z tego sprawę. Mają mocne karty i chcą z nich skorzystać - slbo tańsze silniki, albo ugryźcie nas w pupska. W tej chwili to Ferrari jest na straconej pozycji (łączą ich podobne relacje co RBR z STR), a zmiana silnika na Renault czy Merca to dla Saubera i tak świetne rozwiązanie.

Zostaniecie przy Ferrari - rynkiem chwyty rządzą, konkurencję trzeba wspomnieć aby cel osiągnąć.

@Yurek mi sie wydaje ze pojda z Renault.

Powrót do Mercedesa? Byłoby ciekawie!