Red Bull gotów pożegnać się z Buemim

[quote="IceMan11"]Zresztą nie tylko mnie.[/quote] Obecny!

@Mastah F1 jest tak zaawansowana, że nie jest wcale powiedziane, że ze wzrostem formy Jaime nie mogła spaść Seby. Wręcz przeciwnie. Wystarczy kilka nowych części, aby jeden zawodnik podskoczył, a drugi opadł. Najlepiej to widać zawsze w czołówce. Problemy Buttona, Kimiego itd. PS. Kto jak kto, ale Buemi do takowych się nie zaliczał. Co innego Jaime. On to naprawdę mnie irytował. Zresztą nie tylko mnie.

@IceMan11 Buemi nie zaczął przecież gorzej jeździć, po prostu Alguersuari zrozumiał jak poprawnie traktować Pirelki, z czym miał do tamtego wyścigu ogromne kłopoty. Osobiście obu ich nie lubiłem, bo uważali się za nie wiadomo kogo, a ja takich pyszałków nie lubię, dlatego ucieszyłem się, gdy Toro Rosso zamieniło ich obu na "lepszy" model. Jednak w Alguersuarim widziałem potencjał na dobrego kierowcę, który być może pojawi się po zimnym prysznicu, jakim jest roczna przerwa od ścigania się. Buemi co najwyżej zasługuje na HRT.

@Mastah I tu jest pies pogrzebany, ponieważ do połowy sezonu to Buemi był lepszy, a Jaime nie potrafił kwalifikować się do Q2. Później role sie odwróciły. Jaime zaczął lepiej sobie radzić, ale Buemi nie odstawał tak jak Algi w pierwszej połowie sezonu. Dlatego ciężko określić tych dwóch kierowców. Zawsze byli blisko siebie. Raz ten był lepszy, a raz ten.

Oj Kamikadze, Kamikadze, Twoje uwielbienie dla Buemiego nie zna chyba granic. Toro Rosso to szrot? Szrotem to jeździł Alonso w 2001 roku. W 2009 na początku sezonu na mokrym i pod koniec sezonu, kiedy odblokowali potencjał pożyczonego od Red Bulla tyłka, Toro Rosso było bardzo szybkim bolidem. Podobnie zresztą jak pod koniec ubiegłego sezonu, kiedy wprowadzili "dmuchające" mapy silnika. Przez pozostały czas jego kariery w F1 jeździł w średnim bolidzie, nie żadnym szrocie. I cóż on takiego zdziałał? Nie przypominam sobie ani jednego GP, po którym ktokolwiek powiedziałby o Buemim, ze zrobił coś niespodziewanego (oczywiście w pozytywnym kontekście). Z drugiej strony nadal pamiętam jak Brundle zachwycał się Alguersuarim w kwalifikacjach do GP Singapuru w 2010 roku i to jak Hiszpan naprawdę dobrze jeździł od czasu GP Monako w ubiegłym sezonie - czego przykładem są świetne występy w Walencji i Korei. Alguersuari w przyszłym sezonie wraca do F1, zaś kariera Buemiego w F1 to już zamknięty rozdział i byłbym bardzo, ale to bardzo zdziwiony, gdyby było inaczej. O czymś to świadczy i nie chodzi mi o zasobność portfela, bo Buemi dysponuje wystarczającymi środkami na kupno fotela wyścigowego w F1.

@IceMan11 Źle to ująłem, po prostu po tym co pokazał nie chce mi się wierzyć że stać go na coś więcej.

@LH85 Jakim cudem 23-letni kierowca nie ma szans na rozwój? Uważam, że był dobrym kierowcą. Z pewnością o wiele lepszym niż kilku obecnie jeżdżących. Sądzę, że był też troszkę szybszy od Jaime, ale to już moje dywagacje. Ciężko tak naprawdę ocenić tych dwóch kierowców.

A na jakiej drodze Helmut nie chce stawać? Bo tak naprawde w tym sezonie nie widze dla Sebastiena innej, niż kolejny rok jako 3 kierowca RBR. Bo niby gdzie miałby iść? W Sauberze nie ma miejsca, bo nawet jesli ku mojej rozpaczy wywalą Kamui, to nie wezmą średniego kierowcy jak Buemi, ale kogos lepszego lub bardziej doświadczonego; w SFI jest ok i obaj kierowcy spisuja sie dobrze, czytałam, że V.Mallya mówił, że na 2013 ten skład sie nie zmieni; a do Caterhama podobno idzie Charles Pic.

@Kamikadze2000 Nie mam pojęcia co w nim widzisz lepszego od Alga ale niech ci będzie że on jest lepszy... Alg jest młodszy i jeszcze może się rozwinąć a Buemi już nie za bardzo, pozatym nic ciekawego w F1 nie pokazał.

Mega talentem nie jest, można przeczytać w jego profilu, że jako tako jeździł jedynie w Formule BMW, udalo mu sie być 2. w GP2 Asia Series. W F1 też niczym nie zaskoczył. Jest pełno innych, bardziej utalentowanych kierowców.

@LH85 - za słaby to ty jesteś, aby podnieść 80 dych na klatę. Szrotem nie da się wiele zrobić, a on i tak pokazał się z dobrej strony. Polityka RB jednak okazała się nieubłagana. Sporo lepszy od Algiego, lecz awarii trzykrotnie więcej. Pzdr

Dokładnie jak mówisz. Buemi jest za słaby na F1, dla mnie nie ma dla niego miejsca i lepiej dla niego będzie gdy skupi się na WEC niż F1.

Helmut I Dobrotliwy po prostu :) Żeby Buemi znalazł się w stawce na przyszły rok to musieliby chyba wylecieć Massa i Schumi, a i tak byłoby mu ciężko o fotel. Może lepiej niech skupi się na startach w Toyocie w WEC, wyjdzie mu na dobre.