Hamilton: Chcę wygrać każdy wyścig

Jenson Button wierzy w powtórkę z zeszłorocznego GP Japonii
29.09.1219:59
Dawid Hojczyk
3114wyświetlenia

Lewis Hamilton zdecydował się postawić wszystko na jedną kartę w walce o mistrzostwo świata.

Szanse na końcowy sukces wyraźnie zmalały po tym jak w Grand Prix Singapuru Brytyjczyka zawiódł samochód. Hamilton postanawia cisnąć tak mocno, jak tylko potrafi - chce wygrać każdy wyścig.

Kiedy spojrzymy na tabelę, to łatwo można stwierdzić, że w walce o mistrzostwo nic nie jest jeszcze przesądzone. W Japonii - podobnie jak ostatnio - podejmę walkę, jednakże tym razem mam nadzieję na lepszy rezultat.

Na sześć wyścigów przed końcem sezonu, Lewis traci 52 punkty do lidera mistrzostw świata, Fernando Alonso. Zespół McLaren ma nadzieję, że MP4-27 będzie pasował do konfiguracji toru Suzuka, gdzie rok temu triumfował Jenson Button.

Weekend w Japonii będzie pierwszym od kiedy Lewis Hamilton zdecydował się na przejście do Mercedesa. Zespołowy kolega Hamiltona, Jenson Button jest optymistycznie nastawiony przed kolejnym wyzwaniem, jakim będzie tor Suzuka. Jedziemy do Japonii z bolidem, który z pewnością może walczyć o wygraną - dla nas powinien to być kolejny dobry weekend.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

22
marios76
30.09.2012 06:26
@katinka Lewis to celebryta, idol- więc na nim się wyżywamy, chwalimy, chełpimy się sukcesami, cierpimy porażki, krytykujemy i docinamy (wybrać co do kogo pasuje;P) A my tutaj, to jesteśmy zwykłe szaraczki:D
Simi
30.09.2012 04:59
@katinka Czasem faktycznie za mało agresywnie ;) Poza tym, nie zgodzę się z tym, że Lewis robi więcej błędów niż inni. Pamiętasz chyba rok 2010 w wykonaniu Vettela, albo 2007, kiedy Alonso kilka razy dał się ponieść emocjom i na torze, i poza nim. Kimi miał z kolei dość słaby 2008 i tak dalej, i tak dalej. Ale ten rok w wykonaniu Lewisa jest bardzo dobry i dojrzały.
katinka
30.09.2012 03:01
@m3nel23, nie wiem, ale tak mi sie wydaje, że mogą Lewisa olać, bo odchodzi, bo sa na Niego źli? Chociaz chciałabym bardzo, aby odchodząc zdobył to WDC. Może po prostu team skupi sie bardziej na Buttonie, który jakies tam matematyczne szanse na mistrzostwo jeszcze ma, a Hamiltona samochód juz nie bedzie tak dobrze przygotowany jak wczesniej, a wiadomo, że Lewis potrafi sobie z taki bolidem lepiej poradzic niż JB. Bo nawet jak tak by było, to myslę, że szanse Maca na WCC byłyby i tak duże, a nie wiem zdobycie którego mistrzostwa jest dla zespołu wazniejsze? @Simi, dobrze to ująłeś, własnie każdy ma jakies słabości i popełniał/popełnia błędy. Nie ma i chyba nie było kierowcy, który by tych błędów nie robił, a że Lewis robi ich troche więcej, no cóż widocznie jest mniej idealny niz inni, bardziej prawdziwy, ale ja Go lubie takim jaki jest! A juz na pewno w tym sezonie dojrzałości na torze jak na razie Hamiltonowi odmówic nie mozna, jeździ naprawde swietnie i madrze, jak dla mnie nawet trochę za mało agresywnie.
Simi
30.09.2012 12:22
@m3nel23 Właśnie o to chodzi. Po prostu nie da się być bezbłędnym choćby bardzo się chciało.
m3nel23
30.09.2012 12:10
@Simi "Even if you try to be perfect, nobody's perfect". A.Senna Niestety nikt nie jest bezbłędny ;(
Simi
30.09.2012 11:48
@matinson Mówimy o dojrzałości na torze. Ujawnienia telemetrii nie da się usprawiedliwić, ale jeśli popatrzymy na to z ludzkiej strony - @katinka ma rację . Każdy popełnia jakieś błedy. Takowe popełniał Alonso, Vettel, Lewis i popełniamy my wszyscy. Taka jest właśnie słabość ludzka.
m3nel23
30.09.2012 11:35
@matinson A czy ty odróżniasz dojrzałość na torze, a po za nim?? @katinka Po co zespół miałby go olewać ?
katinka
30.09.2012 10:58
I za to lubie Hamiltona... Dopadnij ich Lewis, wszystko jedno jak! Ale pewno będzie ciężko wygrac te ostatnich 6 GP. Zespół Go oleje i zostanie sam z marzeniem o WDC, ale najważniejsze, że będzie walczył do końca jak w 2008. Jest jeszcze mocny Alonso i Seba Vettel, bo i RBR i Ferrari tez pewno pójda z bolidem do przodu. Lotus i Kimi jakąś niespodziankę również szykują, na Suzuce debiut DDRSu i duzy, nowy pakiet do Korei, będzie ciekawie. PS. Fajnie, że wszyscy tu sa dojrzali i nigdy nie popełniaja błędów w zyciu, jesli tak, to gratuluję, tylko podziwiac i brac przykład. To może ktos zdradzi jak to sie robi, bo mi tak jak Lewisowi to nigdy sie nie udaje :/
p33ro
30.09.2012 10:27
Musi się sprężyć, 6 wyścigów do końca, a w przyszłym sezonie nie wiadomo czy dostanie samochód gotowy do walki o zwycięstwa w wyścigach czy też o mistrzostwo, a raczej na pewno dostałby takie auto od McLarena ;)
matinson
30.09.2012 10:19
@Simi Właśnie udowodnił wszystkim swoją dojrzałośc, dając na Twiterra telemetrie przed GP Belgii. Zobaczysz, jeszcze nie raz zrobi coś podobnego, na torze lub nie, czym z pewnością udowodni swoją dojrzałośc.
Simi
30.09.2012 07:21
@marios76 Szczerze mówiąc, dla mnie oczywistym jest, że Lewis pokona Nico. Nie będzie tak miażdżącej przewagi jak w przypadku ALO-MAS - to prawda. Ale nie wierzę, aby Rosberg był w stanie bardzo często pokonywać Lewisa. Tak jak mówię - czasem nawiąże z nim walkę, kilka razy pewnie pokona, ale ostatecznie i tak schowa się w cieniu Lewisa.
marios76
30.09.2012 07:03
@Simi Może Cię zdziwię, ale myślę, że nawet jak na początku będzie po równo, to w trakcie sezonu okaże się , że Lewis pokona Nico. Ale na różnicę jak między ALO i MAS przez ostatnie lata, raczej bym nie liczył. I zgadzam sie z tymi problemami- w tym roku kierowcy McLarena więcej stracili przez zespół niż własne błędy.
Simi
30.09.2012 06:59
@marios76 No tak, w Walencji Lewis mógł zdobyć choćby te 12 punktów gdyb zechciał odpuścić. Gdyby to Alonso był na jego miejscu, pewnie dojechałby jako czwarty, ale jak wiadomo - Fernando słynie z nieco większej dojrzałości niż Lewis. Ale tak czy inaczej - to zespół odpowiada za większość strat poniesionych w tym roku przez Hamiego. A co do Merca - myślę, że Rosberg będzie w stanie nawiązać czasem walkę z nowym kolegą, ale to Lewis będzie dyktował tempo.
Kamikadze2000
29.09.2012 10:20
Korzysta Lewy, póki możesz... ;)
marios76
29.09.2012 08:59
@Simi Nie gniewaj się, ale czy kontakt z Maldonado był działaniem dojrzałym? Obaj stracili punkty, bo Lewis stracił opony- A Alonso np. dał się już nie raz wyprzedzać w takiej sytuacji sięgając po dwucyfrową zdobycz czy nawet podium. Myślę, że mimo szybkości, dojrzałości jeszcze Lewisowi trochę brakuje. Nie wygra pozostałych 6 wyścigów, może 2, 3 GP padnie jego łupem. A to będzie za mało. Na ambicje i na mistrza AD 2012. Ja chętnie zobaczę co da się wyciągnąć z Mercedesa i czy pognębi Rosberga, czy będą jeździć na podobnym poziomie?
akkim
29.09.2012 07:39
Dość ostra zapowiedź, rzec można, że straszy, nic nie ryzykuje - tu nie ma już pracy, teraz wszystko tylko w Jego własnej głowie, dziecka czy faceta da wygrać połowie ?
ice
29.09.2012 07:27
Hamilton niech się lepiej spręża w końcówce sezonu, bo potem będą długie lata posuchy...
m3nel23
29.09.2012 07:17
No Lewis wierzę w Ciebię :)
borro
29.09.2012 06:48
[quote]Hamilton: chcę wygrać każdy wyścig[/quote] Zabawna sytuacja, końcówka tego sezonu może być paradoksalnie dla Hamiltona najlepszą okazją do zdobycia tytułu w ciągu najbliższych kilku lat...
Simi
29.09.2012 06:30
@matinson Zapominasz, że każdy się zmienia. Nieważne czy jest to Jan Kowalski, czy jest to Lewis Hamilton. W 2007 debiutował i miał zaledwie 22 lata. Teraz ma ponad 100 startów w F1, tytuł mistrza świata na koncie i 27 lat. Chyba go nie doceniasz, co? Ten rok w jego wykonaniu jest bardzo dojrzały i nie widzę powodu, dla którego kolejne rundy miałyby być inne.
matinson
29.09.2012 06:27
Jeśli chcę wygrać każdy wyścig, to pewnie obejrzymy powtórkę z 2007 roku kiedy Hamilton będzie za bardzo chciał i zacznie popełniać błędy.
Simi
29.09.2012 06:18
Myślę, że jeśli nie będzie awarii, Hamilton może celować w taki wynik. Oczywiście, Fernando i Sebastian będą cisnąć, ale jeśli MP4-27 utrzyma dotychczasowe tempo, wygranie wszystkich pozostałych rund nie jest całkowitą abstrakcją.