Kubica zdominował rywali i wygrał Rally di Bassano
Polak wygrał siedem z dziewięciu odcinków specjalnych
29.09.1220:38
29106wyświetlenia
Robert Kubica i Emanuele Inglesi fantastycznie poradzili sobie z bardzo trudnymi warunkami atmosferycznymi i pewnie wygrali rajd Rally Citta' di Bassano. Polak wygrał siedem z dziewięciu odcinków specjalnych i nie pozostawił rywalom cienia szans pokonując drugiego zawodnika, Manuela Sossellę w Citroenie C4 WRC, o blisko minutę i 5 sekund.
Szybki początek Roberta
Polak w piątkowy wieczór przejechał niespełna trzykilometrowy odcinek specjalny z czasem 2:02,6, co dało mu pierwszą pozycję w tabeli z czasami. Wynik mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie drobna przygoda w postaci półobrotu, jednak mimo tego Robertowi udało się pokonać drugiego kierowcę, Manuela Sossellę w Citroenie C4 WRC, o dokładnie dwie sekundy. Czołową trójkę uzupełnił Valter Gentilini w Xsarze.
Spokojnie na pierwszej pętli
Najważniejszy podczas pierwszego sobotniego odcinka był dobór opon, aby samochód mógł dobrze spisywać się na mokrej nawierzchni. Niestety Robertowi się ta sztuka nie udała i na gorszych oponach oraz po przygodzie na odcinku specjalnym, obrót, udało mu się wykręcić 16 czas na tym oesie, co zaowocowało spadkiem na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej ze stratą 10,6s. Na szczęście, główny rywal Kubicy, Manuel Sossella, również nie zaliczył tego odcinka do udanych i miał tylko 0,7s przewagi.
Na drugim dzisiejszym odcinku Robert znacznie poprawił tempo i zajął drugie miejsce ze stratą 5 sekund do Sosselli w Citroenie C4 WRC. Tym razem obyło się bez przygód i Kubica awansował na drugie miejsce w generalce, gdzie tracił 5,7s. Na kończącym pętlę oesie Rubbio Polak cisnął jeszcze bardziej i mimo drobnej przygody i lekkiego uszkodzenia samochodu udało mu się wygrać odcinek z przewagą półtorej sekundy nad drugim zawodnikiem. W klasyfikacji generalnej nadal prowadził Sossella, jednak Robert zmniejszył stratę do 3,9s.
Dominacja na drugiej pętli.
Przed drugą pętlą w samochodzie Roberta całkowicie zmieniono ustawienia, co wyszło Polakowi na dobre. Na piątym odcinku specjalnym Kubica był najszybszy pokonując drugiego zawodnika o prawie 15 sekund. Sossella był dopiero czwarty, więc Robert wysunął się na prowadzenie z przewagą 16,5s nad Włochem. Trzeci nadal był Longhi w Mini WRC, jednak jego strata wynosiła już prawie pół minuty. Warunki na oesach były bardzo ciężkie, padał rzęsisty deszcz, a gdzieniegdzie pojawiała się gęsta mgła.
Na kolejnym oesie Robert nie zwalniał tempa i pokonał Sossellę o ponad 30 sekund, pomimo tego, że Kubica odpuścił pod koniec aby zadbać o opony. Świetna jazda w trudnych warunkach pozwoliła polskiemu zawodnikowi powiększyć przewagę w klasyfikacji generalnej do prawie 47 sekund. Na trzecim miejscu nadal utrzymywał się Longhi w Mini WRC, który tracił już minutę i 20 sekund. Robert nie odpuszczał także na ostatnim odcinku drugiej pętli i na niecałych ośmiu kilometrach powiększył swoją przewagę o kolejne dwanaście sekund. W generalce Kubica prowadził już z ponad minutą przewagi nad Sossellą. Na trzecie miejsce wskoczył Valter Gentilini w Xsarze, gdyż Longhi urwał koło w swoim Mini i musiał pożegnać się z rywalizacją.
Kolejne dwa zwycięstwa na koniec
Rajd zakończył się dwoma zwycięstwami Roberta Kubicy na dwukrotnie przejeżdżanym odcinku Monte Grappa. Podczas pierwszego przejazdu Polak był o 3,4s szybszy, a podczas drugiego pokonał najbliższego rywala o 2,5 sekundy.
Fot: Cezary Gutowski, Eryk Mełgwa
KOMENTARZE