Lotus przekłada powrót podwójnego DRS

Zespół Lotus jest gotów przełożyć dalsze używanie podwójnego DRS, po tym jak nie udało mu się zmusić systemu do odpowiedniej pracy podczas GP Japonii.

Ekipa z Enstone wiązała spore nadzieje z rozwiązaniem zaprezentowanym na torze Hockenheim, gdyż może ono poprawiać prędkość na prostych.

System nie mógł jednak zostać użyty w Belgii z powodu złej pogody podczas treningów, a nie korzystano z niego również na Suzuce, gdyż zespół nadal nie był przekonany. Możliwe, że podwójny DRS w ogóle nie będzie używany w tym roku, gdyż Lotus na pewno nie będzie sprawdzał go w Korei, ponieważ woli skoncentrować się na nowych częściach. Nie wydaje mi się, żeby przy układzie toru w Korei dawało to jakieś szczególne zyski, więc skoncentrujemy się na innych poprawkach - powiedział Eric Boullier w rozmowie z magazynem Autorsport.

Francuz przyznał także, iż urządzenie może nie pojawić się w tym roku, gdyż ekipa nie potrafi zmusić systemu do powtarzalnej pracy i tym samym zapewnić kierowców, że nie stracą docisku w szybkim zakręcie. Jeśli nadal tak będzie, to możemy go nie używać, gdyż póki co nie jesteśmy pewni jego pracy - powiedział Francuz. W dodatku będziemy musieli skupić się na poprawkach, które mają wyższy priorytet. Kwestia nie rozbija się o legalność, tylko o działanie. Nie używaliśmy go tutaj, ponieważ uważaliśmy, że zyski w wyścigu są niewystarczające.

Pomimo tego, że system wykorzystywany przez Mercedesa będzie zakazany w przyszłym roku, to rozwiązanie Lotusa jest pasywne, a więc pozostaje legalne. Tym samym wszelka praca wykonana w tym roku może zaprocentować w przyszłym sezonie.

Źródło: autosport.com